Jorginho: Lampard nie był gotowy do pracy w Chelsea
Dodano: 23.04.2021 17:10 / Ostatnia aktualizacja: 23.04.2021 23:52W wywiadzie dla ESPN Brasil, Jorginho wypowiedział się na temat Franka Lamparda, który został zwolniony z posady szkoleniowca Chelsea w styczniu.
– Słuchaj, będę bardzo szczery jeżeli chodzi o Lamparda. Myślę, że pomimo statusu niekwestionowanej legendy pominął kilka niezbędnych do nauki kroków przed przejściem do tak dużego klubu. Trafił do Chelsea będąc jej legendą, nie mając doświadczenia w innych zespołach. Myślę, że za wcześnie się tego podjął, przeskoczył kilka istotnych kroków, i szczerze mówiąc, nie był gotowy do pracy na tym poziomie.
- Źródło: ESPN Brazil
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Facet nie powinien tak mówić - to fakt.
Ale chyba nigdy jeszcze nie widziałem, żeby kiepska forma zespołu tak wyraźnie wynikała z winy trenera.
Sorry, ale Chelsea nie przegrywała, przez złą grę zawodników (choć tutaj kilku z nich można co nieco zarzucić), tylko przez niedostosowanie taktyczne do przeciwnika.
Cała pierwsze połowa sezonu wyglądała tak samo. Zero zmian taktycznych, więc po kilku miesiącach gra Chelsea była po prostu zbyt czytelna.
Lampard widać nie miał pomysłu na jakiekolwiek zmiany w założeniach taktycznych i przez to wyleciał.
Zobaczymy, może jeszcze się rozwinie i kiedyś wróci, ale jak uwielbiałem go jako piłkarza, tak na razie nie mogę mieć żadnego zaufania do niego, jako trenera .
Moim zdaniem taka wypowiedź to po prostu brak szacunku dla Lamparda. Nie twierdzę, że Jorginho nie ma racji - być może tak było i na pewno Frank zasługuje na krytykę za popełnione błędy, ale wypowiadanie się w ten sposób w przestrzeni publicznej, w relacji z mediami, jednocześnie za plecami Lamparda...
Nie trzeba słodzić i wciskać kitu, że Lampard był super, jeżeli zdaniem Jorginho tak nie było. Niemniej można jednak powstrzymać się od takich komentarzy. Tu nie chodzi o szczerość, lecz szacunek dla drugiej osoby. Zwłaszcza, że przy tej rozmowie nie była obecna.
Bo to zwykła żmija jest. Szczególnie, że za jego kadencji grał w prawie każdym meczu. Zrozumiałbym gdyby powiedział to Alonso, który grzał ławę.
złośliwie mógłbym napisać ,,tak jak Jorginho nie był gotowy na PL"
nie wiem po co ten komentarz, zamiast być szczerym, można było pomilczeć, zwłaszcza że swoją grą raczej trenerowi się nie pomogło...
co by nie mówić kadencja miała swoje plusy, zespół po odejściu największej gwiazdy i bane transferowym zajął 4 miejsce w lidze i doszedł do Finału FA Cup, jednocześnie wprowadzając do składu kilku wychowanków
Oczywiście duże znaczenie ma doświadczenie w każdej dziedzinie życia, jednak Zidane chyba też go za dużo nie zdobył przed objęciem Realu. Myślę że Frank zostanie jeszcze wielkim trenerem ale wątpię żeby do nas wrócił, bo my zawsze będziemy mieć trenerów na chwilę.
Zidane przez 6 lat byl zwiazany z Realem i pelnil rozne funkcje, m.in byl trenerem Castilli i 2 trenerem przy Ancelottim, wiec przez ten okres mial sie od kogo uczyc
Była to jednak jego pierwsza posada jako samodzielnego trenera, ale muszę przyznać ci rację że Zidane miał trochę więcej szlifu.