Fot. Getty Images

Florentino Pérez o proteście kibiców Chelsea: Było tam tylko 40 osób

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 22.04.2021 09:52 / Ostatnia aktualizacja: 22.04.2021 09:52

Przed sobotnim spotkaniem z Brighton & Howe Albion kibice Chelsea zorganizowali protest, by wyrazić swój sprzeciw wobec dołączenia The Blues do Superligi. Fani zablokowali wjazd na stadion, ale ostatecznie sytuację udało się załagodzić. Tego samego dnia władze londyńskiego klubu podjęły decyzję o opuszczeniu Superligi.


Głos w tej sprawie zabrał Florentino Pérez, który jest prezydentem Superligi. Hiszpan stwierdził, że na protestach pod Stamford Bridge było co najwyżej 40 osób. Prezydent Realu Madryt stwierdził także, że wciąż jest przekonany co do słuszności powstania Superligi i nadal będzie pracował nad tym projektem.


– Jestem trochę smutny, rozczarowany – zaczął Florentino Pérez w ostatnim wywiadzie. Od trzech lat pracujemy nad tym projektem, nad walką z finansowymi problemami hiszpańskiego futbolu. To proste – jeśli nie możesz dotknąć La Ligi, musisz szukać większych pieniędzy w środku tygodnia.


– Pragnę przypomnieć, że Real Madryt był jednym z założycieli FIFA w 1904 roku, obok siedmiu narodowych federacji. Ponadto, 50 lat później Real i gazeta "L’Équipe" wpłynęły na utworzenie Pucharu Europy. To był rewolucyjny moment, niezbędny  piłce nożnej, zwłaszcza dla europejskich rozgrywek. Te wydarzenia zmieniły historię futbolu. Musimy się zgodzić, że Superliga Europejska będzie gwarantem gry na najwyższym poziomie. W Lidze Mistrzów nie zawsze tak jest.


– UEFA pracuje nad nowym formatem Ligi Mistrzów, który został dzisiaj zaprezentowany. Nikt tego nie rozumie, a zmiany te nie przynoszą nowych dochodów niezbędnych do ratowania piłki nożnej, żeby uratować nas na następne 20 lat. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. UEFA mówi, że chce wprowadzić nowy model od 2024 roku. Do 2024 roku wszyscy przestaniemy istnieć. W ciągu ostatnich dwóch sezonów przychody Realu spadły o 400 milionów euro. W tym roku niektóre kluby z Anglii, Włoch czy innych krajów straciły setki milionów euro. Ludzie mówią, że chodzi nam o bogacenie się. Ja przecież nie jestem właścicielem Realu Madryt. Real jest własnością socios. Wszystko co robię, robię dla dobra futbolu. Robimy to, by ratować piłkę w tym krytycznym momencie. Jeśli pieniądze nie są generowane, to nie istnieją.


– Ligi krajowe są święte. Możemy jedynie zmienić to, co odbywa się w środku tygodnia. Liga Mistrzów jest przestarzała. Jej mecze są interesujące dopiero od ćwierćfinału. Spośród 12 klubów [klubów założycielskich Superligi Europejskiej – przyp. red.] to my straciliśmy w ubiegłym sezonie 650 milionów euro. W tym roku stracimy dwa, trzy razy więcej. Wyraźnie widać, że obecna formuła Ligi Mistrzów nie działa.


– Kto skłonił kibiców Chelsea do protestów? Tam było tylko 40 osób i mogę wam powiedzieć, kto ich tam przywiózł... podobnie jest z koszulkami, które dostali piłkarze Cádiz [koszulki z hasłami przeciwko utworzeniu Superligi – przyp. red.]. Angielskie kluby rozpoczęły kampanię, która była całkowicie zmanipulowana. Mówiono, że zamierzamy skończyć z rozgrywaniem rozgrywek krajowych. To, że przez nas kończy się futbol, było okropne.


– W angielskich klubach był ktoś, kto nie wykazywał zbyt dużego zainteresowania. To zaczęło wpływać na innych. Pojawił się strach. Jeden z angielskich klubów nigdy nie był przekonany co do tego projektu. Kluby z Anglii starały się coś zrobić, ale powiedziano im, że zabijają piłkę nożną. Nie ma jednak innego rozwiązania niż Superliga. No chyba, że ktoś wymyśli coś innego.


– UEFA dała przedstawienie, którym byłem całkowicie zaskoczony. Zostaliśmy potraktowani tak, jakbyśmy zrzucili bombę atomową. Co zrobiliśmy źle? Być może sposób prezentacji nie był odpowiedni, ale czemu nikt nie chciał z nami o tym rozmawiać? UEFA ma monopol i nie ma zbyt dobrej historii. Tam wydarzyło się wiele rzeczy. W przeszłości różne monopole już się kończyły. Ta organizacja musi być bardziej transparentna. Nie ma potrzeby, żeby komuś grozić, trzeba rozmawiać. Chcemy to robić. Zaproponowaliśmy model, który może uratować piłkę nożną. Real Madryt nie zostanie wyrzucony z obecnej edycji Ligi Mistrzów, podobnie jak Manchester City. Mogę was o tym zapewnić.


– Podobnie tyło w latach 50. ubiegłego wieku, kiedy UEFA i FIFA były przeciwne utworzeniu Pucharu Europy wraz z Santaigo Bernabéu. Ten moment zmienił historię futbolu. Teraz jest po prostu tak samo. Co jest atrakcyjne? Atrakcyjne jest to, że wielkie kluby grają ze sobą, że rywalizują ze sobą. Właśnie tego chcą ludzie i to to generuje pieniądze.


– To niesprawiedliwe, że w Anglii sześć drużyn przegrywa, a 14 wygrywa. W Hiszpanii jest tak, że to duże kluby tracą pieniądze, a małe kluby je zarabiają. Futbol to piramida. Jeśli na szczycie są pieniądze, to spływają one w dół i każdy na tym korzysta. Na szczycie jest tak, że Federer gra z Nadalem. Ludzie nie chcą ogląda pojedynków Nadala z 80. tenisistą świata.


– Nigdy nie widziałem takiej agresji ze strony prezydenta UEFA i lig krajowych. To wyglądało na zaaranżowane. Obelgi, groźby – potraktowano nas, jakbyśmy zabili piłkę nożną. My staramy się ją ratować. Ogólnie w tym roku nie będzie dużych transferów. Kiedy pieniądze nie płyną od bogatych do biedniejszych klubów, wszyscy na tym cierpią. Bez Superligi niemożliwe jest podpisanie kontraktu z Mbappe czy Hålandem, nie tylko w przypadku Realu Madryt.


– Juventus i Milan jeszcze nie odeszły. Barcelona się wacha. Może będziemy mogli zmienić nasz plan w ten sposób, że do Superligi wejdą cztery najlepsze drużyny z Anglii i cztery z Hiszpanii. Ważne jest to, żeby duże kluby grały ze sobą. Wtedy dzieci będą chciały oglądać mecze. Kluby założycielskie wierzyły w Superligę. Ten projekt nie umrze. Nadal będziemy nad nim pracować – zapewnił prezydent Realu Madryt.

Źródło: Cadena SER za "Daily Mail", The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

komentarzy:
22.04.2021 10:13

Ale ten gość jest irytujący. Mówią, że są stratni tylko kto każe płacić zawodnikom chore pensje? Ta liga miała tylko naprawić problemy finansowe realu bo tylko tam mają grać wszyscy najlepsi zawodnicy, tam mają mieć najwyższe pensje, a Real ma co roku wszystko wygrywać i wydawać najwięcej na transfery. Gość jest żałosny. Mimo wszystko kibice pokazali charakter szczególnie angielscy.

Cfc4Ever
komentarzy: 484
22.04.2021 10:09

40 osób XD

Chelsea ?
komentarzy: 1647
22.04.2021 10:01

Tylko jedno XD

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close