W styczniu Thomas Tuchel rozpoczął pracę w Chelsea. Niemiec podpisał z londyńskim klubem 18-miesięczną umowę i jak na razie wydaje się, że istnieją spore szanse na jej przedłużenie. Mimo to, menedżer The Blues spokojnie podchodzi do tego tematu i chce skupić się na obecnych wyzwaniach.

W połowie sezonu The Blues przeżywali trudne chwile, ale po zatrudnieniu Thomasa Tuchela ich sytuacja uległa znaczącej poprawie. Piłkarze z zachodniego Londynu dotarli już do półfinału Ligi Mistrzów, finału FA Cup oraz mają duże szanse na zakończenie sezonu w czołowej czwórce Premier League. Czy takie wyniki sprawią, że Thomas Tuchel otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu z Chelsea?

– Miałem obawy co do długości kontraktu, ale po 15 minutach uświadomiłem sobie, że to przecież nie ma znaczenia – przyznał Thomas Tuchel po sobotnim spotkaniu z Manchesterem City w FA Cup. Muszę dawać z siebie wszystko i być najlepszą wersją samego siebie. Jeśli zasłużę na pozostanie w Chelsea, będę chciał zostać tu tak długo, jak to będzie możliwe.

– Czuję się częścią tej rodziny. Jesteśmy niezwykłymi profesjonalistami, mamy niewiarygodne wsparcie i chcę walczyć razem z zespołem zza linii bocznej. Nie dbam o to, co mówi kontrakt. Jeśli zasłużę na pozostanie w Chelsea na dłużej, to na pewno zostanę. Czuję się swobodnie i wiem, że jestem we właściwym miejscu. Jeśli chcę dalej pracować w Chelsea, to muszę pracować na to każdego tygodnia – dodał niemiecki menedżer Niebieskich.

Źródło: Sky Sports