Emerson: Gol strzelony Atlético ma dla mnie wielkie znaczenie

Autor: Piotr Różalski Dodano: 07.04.2021 10:03 / Ostatnia aktualizacja: 07.04.2021 10:04

Dla Emersona Pamieriego gol strzelony w ostatnich sekundach rewanżowego meczu z Atlético Madryt miał bardzo osobiste znaczenie. To było nie tylko trafienie pieczętujące awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów czy też bramka numer 9000 jaka została zdobyta w tychże prestiżowych rozgrywkach przez jakikolwiek zespół.

 

Lewy obrońca otrzymał wówczas swoje przysłowiowe pięć minut wchodząc z ławki rezerwowych. Urodzony w Brazylii reprezentant Włoch był tak do bólu skuteczny, że wystarczył mu jeden kontakt z piłką, aby pokonać Jana Oblaka po wspaniałej kontrze wyprowadzonej przez gospodarzy.

 

Po tym "incydencie", były gracz AS Roma znalazł się w wyjściowej jedenastce na ćwierćfinałowe starcie z Sheffield United, a cztery dni później jego boiskowe starania docenił sam selekcjoner Roberto Mancini, który postanowił podarować zawodnikowi bilet na zgrupowanie. Podczas eliminacji do mistrzostw świata w Katarze Emerson zaliczył występ z Irlandią Północną.

 

– Mecz z Atlético nie był dla mnie jakimś zwyczajnym wydarzeniem. Prawdopodobnie zostałem wprowadzony na boisko tylko po to, żeby ukraść trochę czasu, potrzebnego nam do uzyskania awansu. Kiedy jednak nadarzyła się okazja ku temu, aby wyjść z atakiem na rywala, pomyślałem: "może piłka trafi do mnie?". Tak też się stało. Znalazłem dla siebie sporo przestrzeni i zdobyłem wyjątkową bramkę – opisał świeże wspomnienie 26-latek.

 

– Zaraz po strzelonym golu widziałem, jak Thiago [Silva] biega po trybunach. To była chwila czystego szczęścia. Chociaż byłem po drugiej stronie boiska, dało się słyszeć jak Jorginho, Thiago i Mason [Mount] byli bardzo szczęśliwi ze zdobytej przeze mnie bramki. Thiago krzyczał najgłośniej – dodał.

 

Przejęcie sterów w drużynie przez Thomasa Tuchela było pewnego rodzaju restartem dla samego zawodnika. Jeszcze zanim Frank Lampard został zwolniony przez klub, przez ponad rok angielski szkoleniowiec nie wystawiał go do pierwszej jedenastki w Premier League. Obecnie Palmieri nie ma wcale łatwiej, gdyż o to samo miejsce na placu gry musi konkurować z Benem Chilwellem i Marcosem Alonso.

 

– Każdy trener ma swoje preferencje, a my jako zawodnicy musimy je akceptować. Jedyna rzecz jaka wówczas mi pozostaje to profesjonalne podejście do sprawy. To pewien rodzaj trudności, który nie ułatwia ewolucji sportowca. To ogromne wyzwanie, ale na dłuższą metę ja szanuję pracę trenerów a oni moją. Żadna ze stron nie może pozwolić sobie na popełnienie błędu, ponieważ łatwo można znaleźć się na przegranej pozycji.

 

– Kiedy Tuchel przybył do nas na trening pierwszego dnia, od razu dało się zauważyć z jaką pasją podchodzi do szczegółów. Uwielbia pokazywać nam różne filmiki, rozmawia wiele na ich temat i koncentruje się na najmniejszych detalach, które mogą uczynić różnicę.

 

W styczniu Emerson był łączony z powrotem do Serie A, a o usługi piłkarza ubiegały się takie kluby, jak Inter Mediolan czy AS Roma. Teraz gracz skupia się na ostatnich tygodniach sezonu 2020/21 w ekipie The Blues. Co przyniesie przyszłość? Zobaczymy.

Author: PłocczaninCFC

Źródło: "Daily Mail"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Midnite
komentarzy: 1131
07.04.2021 16:33

Jego trafienie było podobnym zaskoczeniem, jak kiedyś Demby Ba w meczu z PSG. Choć tamten gol miał zupełnie inną rangę.

Chelsea ?
komentarzy: 1758
07.04.2021 11:15

Nie zdziwię się jak dziś wyjdzie od 1 minuty

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close