Dyrektor sportowy Vitesse: Współpraca z Chelsea dobrze się układa
Dodano: 22.03.2021 10:24 / Ostatnia aktualizacja: 22.03.2021 10:24Johannes Spors, dyrektor sportowy Vitesse FC, zaprzeczył wszelkim opiniom, jakoby czuli się traktowani jak "klub-satelita" na radarze Chelsea, tłumacząc, że po prostu współpraca z angielskim zespołem dobrze się układa.
Jak objaśnia Spors, na pierwszy plan w pielęgnowaniu sportowej przyjaźni pomiędzy klubami wysuwają się dobre stosunki pomiędzy rosyjskimi biznesmenami - Valerim Ojfem i Romanem Abramowiczem.
– Właściciele klubów dobrze się znają, to jest dla nas punktem wyjścia. Stąd wychodzi dobra relacja. Nie ma nic ważniejszego dla naszej kooperacji niż to. Oba kluby mają ze sobą dobry kontakt. Dobrze mi się współpracuje z Petrem Čechem, z którym znam się od dłuższego czasu. Czasami dzielimy się własnymi przemyśleniami na dany temat, rozmawiamy o futbolu i naszych zawodnikach. Komunikacja odbywa się na dobrym poziomie. Mówiąc szczerze, takie konwersacje prowadzę także z członkami innych wielkich klubów – zapewnił Spors w wywiadzie dla portalu Goal.com.
– Każdy wie, że nie jesteśmy klubem satelitarnym. Łączą nas dobre stosunki z Chelsea, bez żadnych zobowiązań czy kontraktów. My, jako klub Vitesse, jesteśmy szczęśliwi z obecnej sytuacji. Dobrze jest współdzielić przemyślenia z tak wielkim klubem jakim jest Chelsea. Byłem tam przez rok i wiem, że dla nich historia piłkarzy wypożyczonych odgrywa ważną rolę. Nadal musimy utwierdzać się w przekonaniu, że każdy jest pewien swego i wykonuje krok we właściwym kierunku.
– Naprawdę musiałem mocno walczyć o pozyskanie Armando Broji [red. przyp. - piłkarza wypożyczonego do Vitesse z akademii Chelsea]. To nie było wcale tak, że mogłem go przywołać na pstryknięcie palcem. Musiałem mocno się postarać, aby go przekonać. Jeśli powiedziałby nie, musiałbym się pogodzić z jego decyzją. Można powiedzieć, że nawzajem pozostawiamy sobie otwarte drzwi, głównie dzięki dobrej relacji pomiędzy właścicielami klubów.
W przyszłości może dojść do trendu, że coraz mniej piłkarzy The Blues będzie wysyłanych do holenderskiego klubu na okres tymczasowy głównie z powodów będących poza kontrolą obu ekip. FIFA zamierza ograniczyć liczbę zawodników wypożyczonych przez dany klub do ośmiu na każdy sezon. Tyczy się to tych piłkarzy, którzy ukończyli już 22. rok życia.
Z reguły klub Eredivisie wypożycza znacznie młodszych graczy CFC, a obecnie w zespole przebywa Broja, mający 19 lat. Członek zarządu ds. piłkarzy wypożyczonych The Blues jest przekonany, że wraz z wejściem nowych przepisów londyńczycy będą w stanie odpowiednio zarządzać zawodnikami.
– Spodziewaliśmy się tych zmian i wciąż planujemy nasze ruchy na dalszą przyszłość, chcąc dopasować się do nowych rzeczy. Gracze klubu, będący poniżej 22. roku życia, nie będą wliczać się do regulaminu, a dla nas to oni są głównym punktem programu. Najczęściej to oni będą wysyłani na wypożyczenie, więc uważam, że te zmiany tak bardzo nas nie dotkną. Obecnie na wypożyczeniu przebywa mniej graczy niż poprzednio, więc lepiej skupiamy się na poszczególnych jednostkach – podkreślił Tore André Flo.
Armando Broja to 29. piłkarz Chelsea, który dołączył do Vitesse na zasadzie wypożyczenia na przestrzeni ostatnich lat. Wcześniej swoje umiejętności w drużynie z GelreDome rozwijali tacy piłkarze, jak Mason Mount, Nemanja Matić, Bertrand Traoré, Matt Miazga, Lewis Baker czy Nathan i Mukhtar Ali. Dzięki wsparciu kilku z nich, w 2017 roku Vitesse sięgnęło po pierwsze trofeum w swojej 120-letniej historii - Puchar Holandii.
- Źródło: Goal
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.