Broja: Chcę przebić dokonania Didiera Drogby w Chelsea

Autor: Mariusz Lentowicz Dodano: 02.03.2021 12:16 / Ostatnia aktualizacja: 02.03.2021 12:22

Albański napastnik rozgrywa aktualnie świetny sezon w Vitesse. Armando Broja podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Chelsea 26 lutego 2020 roku, a już 11 dni później zadebiutował w spotkaniu z Evertonem na Stamford Bridge, wygranym przez drużynę prowadzoną wtedy przez Franka Lamparda 4:0. Był to ostatni mecz Chelsea przed trzymiesięczną przerwą od rozgrywek spowodowaną rozpoczęciem się pandemii koronawirusa.

 

19-latek, który latem dołączył do Vitesse na zasadzie wypożyczenia na cały sezon, jest obecnie najlepszym strzelcem wśród nastoletnich piłkarzy grających w 10 najlepszych ligach Europy. Broja ma na koncie dziewięć goli i dwie asysty w 20 występach ligowych i wyrównał już wynik strzelecki Zlatana Ibrahimovicia z jego pierwszego sezonu w Ajaxie, a prawdopodobnie pobije wynik Luisa Suareza - 10 ligowych goli, które zdobył dla Groningen w swoim jedynym sezonie w klubie, zanim trafił do Ajaxu.

 

­– Dziewięć goli i dwie asysty to dobry wynik, ale nigdy nie jestem zadowolony ­– mówi Broja w ekskluzywnym wywiadzie dla Goal przed wtorkowym meczem półfinałowym KNVB Beker z VVV-Venlo. ­– Chcę zdobywać więcej bramek i asyst. Rozegrałem łącznie ponad tysiąc minut i mój wynik nie jest zły, ale chcę osiągnąć coś więcej, więc muszę mieć więcej bramek oraz asyst.

 

Ibrahimovic oraz Suarez to nie jedyni napastnicy, którzy swoje wielkie kariery rozpoczynali właśnie w lidze holenderskiej. Legendarny napastnik reprezentacji Brazylii, Ronaldo, również rozpoczynał swoją przygodę z europejską piłką właśnie w Holandii. Dołączył do PSV z Cruzeiro w 1994 roku i dla holenderskiej drużyny zdobył 54 bramki w 58 meczach. Zdobywca Pucharu Świata w 1994 i 2002 roku jest jednym z bohaterów Albańczyka, a on sam jest podekscytowany, że będzie w pewien sposób naśladował jego pierwsze kroki w poważnej piłce.

 

­– Ronaldo był niesamowity, prawdopodobnie najlepszy napastnik wszech czasów. Byłem trochę za młody, aby oglądać go na żywo w telewizji, ale oglądałem wiele klipów z nim na YouTube. Wiedziałem, że R9 przyszedł do PSV, wiedziałem, że Suarez i Zlatan byli w Ajaxie. Wielu topowych napastników grało w Holandii w swoich pierwszych sezonach w profesjonalnym futbolu, więc pomyślałem, że to również świetne miejsce do nauki i rozwoju.

 

 

Vitesse od dawna utrzymuje silne relacje z Chelsea, a Broja idzie w ślady takich zawodników jak Mason Mount, Nemanja Matic, Dominic Solanke i Bertrand Traore, którzy zdobywali doświadczenie w holenderskim klubie przed powrotem do zachodniego Londynu.

 

Więź między klubami została zbudowana przez ich powiązanych właścicieli, chociaż piłkarskie operacje Vitesse są teraz nadzorowane przez byłych pracowników Red Bull Group w postaci dyrektora sportowego Johannesa Sporsa i menedżera Thomasa Letscha. Duet ten nadzorował skauting 19-latka, który imponował w młodzieżowych drużynach Chelsea, choć historia między obiema stronami nie oznaczała, że transakcja była łatwa do wynegocjowania.

 

­– Naprawdę musiałem walczyć o Armando, to nie było tak, że skoro chcę Armando, to z automatu go dostaje ­– mówi Spors w rozmowie z Goal. ­– Musiałem go naprawdę przekonać. Jeśli powiedziałby nie, to znaczy, że nie. Musiałem przekonać Chelsea, że naszym zdaniem jest na to gotowy. Zawsze musimy się upewnić, czy wszyscy są przekonani, że to właściwy krok. Nasze kluby mają dobre relacje. Nic nie dzieje się tylko z powodu właścicieli, ale to otwiera drzwi.

 

Armando Broja od wielu lat jest związany z Chelsea i to tu rozwijał swoje umiejętności piłkarskie, jednak nie była to jego pierwsza przygoda z poważną akademią.

 

­­– Skaut Tottenhamu przyjechał na turniej, aby obserwować innego gracza, wypadłem dobrze, zdobyłem nagrodę dla najlepszego gracza i byłem najlepszym strzelcem. ­– wyjaśnia Broja ­– Skaut przyszedł, porozmawiał z moimi rodzicami i ze mną, i powiedział: „Bardzo bym chciał, żeby wasz syn spróbował swoich sił w Tottenhamie”.

 

­– Odbyłem tam jedną sesję i szef akademii powiedział, że chcą mnie podpisać. Fulham również mnie chciało, ale wybrałem Tottenham. Spurs ma silną rywalizację z Chelsea. Pojechałem do Cobham, by z nimi zagrać i pamiętam, że zaczynałem na ławce. Kibicowałem Chelsea i kochałem Chelsea, ale pamiętam, że w tamtym czasie chciałem grać przeciwko nim i ich pokonać, głównie dlatego, że tak naprawdę chciałem grać dla Chelsea.

 

­– Niestety, byłem na ławce i byłem z tego powodu naprawdę zły. W tamtym czasie osoby decyzyjne w Chelsea oglądały mecz, więc pomyślałem, że jeśli wejdę na boisko, to może uda mi się zrobić na nich wrażenie. Od razu po wejściu strzeliłem jedną bramkę i asystowałem przy jednej. Zremisowaliśmy z drużyną „A” Chelsea, a potem zagraliśmy z ich drużyną „B” i wygraliśmy 9:0. Zdobyłem siedem bramek! Skauci Chelsea przyszli i powiedzieli, że bardzo chcieliby mnie mieć. Byłem tak szczęśliwy, ponieważ mogłem grać dla klubu, któremu kibicowałem. Powiedziałem: „Tak, chcę tu być, to jest klub, który kocham”. W Chelsea jestem od drużyny U-9 aż do teraz.

 

Choć Broja w końcu trafił do pierwszej drużyny, jego dekada spędzona z The Blues nie obyła się bez trudnych momentów, zwłaszcza gdy trafił do drużyny U-18.

 

­– W pierwszym roku U-18, kiedy miałem 17 lat, nie miałem najlepszego sezonu. Siedziałem głównie na ławce, a kiedy już dostawałem szansę, zmagałem się z problemami. Zdobyłem dwie bramki w całym sezonie, więc byłem naprawdę zdołowany. Moi rodzice starali się mi pomóc i dodać otuchy, ale straciłem dużo pewności siebie. Nawet na treningach nie strzelałem goli, więc nie grałem zbyt wiele. Potem dostałem wiadomość od mamy i taty, że Albania zaprosiła mnie do gry latem na rozgrywki reprezentacji U-19, więc pomyślałem, że dobrze będzie tam pojechać, nabrać trochę pewności siebie w innym zespole z innymi zawodnikami i oderwać myśli związanych z Chelsea.

 

To z pewnością był pozytywny impuls w karierze zawodnika The Blues. Broja strzelił pięć goli w czterech meczach dla drużyny U-19, a następnie dwa gole w swoim debiucie dla reprezentacji Albanii U-21 przeciwko Walii, ustawiając się na ścieżce, aby stać się czołowym napastnikiem akademii Chelsea w latach 2019/20. Od tego czasu przeszedł do pełnego międzynarodowego debiutu, po zdobyciu 19 bramek dla drużyn młodzieżowych The Blues w zeszłym sezonie i nie wstydzi się ujawnić, że chce osiągnąć status legendy na Stamford Bridge.

 

­– Byłem podekscytowany gdy mogłem widzieć Franka Lamparda, ale także Johna Terry’ego, czy Didiera Drogbę. Uwielbiałem robić sobie z nimi zdjęcia, bo chciałem być jak oni. Chciałem być na ich najwyższym poziomie. Teraz zbliżam się do wieku, w którym oni zaczynali swoje profesjonalne kariery w Chelsea. Chcę spróbować przewyższyć dokonania Drogby. To może nie być łatwe, ale taka jest moja mentalność i to, jak się czuję.

 

Na razie Broja musi się skupić na dobrym zakończeniu sezonu dla Vitesse. Są oni jeden mecz od finału pucharu przeciwko Ajaxowi lub Heerenveen, podczas gdy w lidze zajmują czwarte miejsce i są w dobrej sytuacji, jeśli chodzi o przyszłoroczny start w europejskich pucharach. Jeśli uda im się osiągnąć swoje cele do maja, to Broja z pewnością będzie wspominał ten dziwny rok z dużą dozą sympatii.

Źródło: Goal

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close