Panzo zdradza powody odejścia z Chelsea: Musiałem wyjść ze strefy komfortu
Dodano: 14.02.2021 15:39 / Ostatnia aktualizacja: 14.02.2021 15:39W 2018 roku Jonathan Panzo przeszedł do AS Monaco z Chelsea, w której spędził osiem lat. Mający wówczas 17 lat obrońca zdecydował się na taki krok, by zasmakować nowej kultury i otworzyć się na nowe doświadczenia.
Panzo był jedną z wyróżniających się postaci młodzieżowych drużyn Chelsea, ale mając 17 lat postanowił odejść z londyńskiego klubu i podjąć się nowego wyzwania. W niedawno udzielonym wywiadzie 20-latek opowiedział, co skłoniło go do takiej decyzji.
– To była odważna decyzja, ale czułem, że muszę wyjść ze swojej strefy komfortu. Miałem szansę zobaczyć trochę świata, poznać inną kulturę i inny styl gry w piłkę – przyznał Jonathan Panzo w wywiadzie dla "The Mirror".
– Ta decyzja wymagała odwagi, ale czuję, że postąpiłem słusznie. Dzięki niej poznałem wiele nowych rzeczy i stałem się dojrzały mimo młodego wieku.
Francuski obrońca, występujący obecnie w Dijon, zdradził, kto najbardziej pomógł mu po przeprowadzce do Księstwa Monaco.
– Bardzo pomógł mi Falcao. On był napastnikiem, a ja obrońcą. Poza tym, pomógł mi Fabregas, który mówił po angielsku i pamiętał mnie z Chelsea, co było całkiem miłe. Jego wiedza o futbolu jest ogromna. Ta dwójka pomogła mi najbardziej, jeśli mam być szczery.
Kilka miesięcy temu Dijon przegrało z PSG aż 0:4. Jonathan Panzo przyznał, że rywalizacja z Neymarem czy Kylianem Mbappe była dla niego niezwykłym doświadczeniem, mimo bolesnej porażki.
– To było wielkie wyzwanie. Ja też chcę grać na takim poziomie. Ten mecz pokazał, że między moim poziomem, a poziomem PSG jest jeszcze duża różnica. Zawsze chcę ciężko pracować więc mogę spojrzeć na tych piłkarzy i powiedzieć: "Chcę być tam, gdzie oni." Gra przeciwko takim piłkarzom to wielkie doświadczenie – dodał Panzo.
- Źródło: "The Mirror"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.