Mount: Musimy wziąć się w garść i zrehabilitować w meczu z Aston Villą
Dodano: 27.12.2020 18:21 / Ostatnia aktualizacja: 27.12.2020 18:21Po przegranym wczoraj spotkaniu z Arsenalem, Chelsea wraca do gry bardzo szybko, bo już jutro, kiedy to zmierzy się z Aston Villą. Mason Mount cieszy się, że tak szybko nadarza się okazja do rehabilitacji i możliwość do naprawienia tego, co w derbach poszło nie tak.
Menedżer The Blues, Frank Lampard, po spotkaniu z Kanonierami podkreślił, że w letargicznej pierwszej połowie nawet podstawowe założenia nie były realizowane. Chelsea nie może sobie pozwolić na powtórkę w potyczce z The Villains.
– Jesteśmy na tyle doświadczoną i silną drużyną, że po takim występie z Arsenalem musimy się wziąć w garść i zrehabilitować w meczu z Aston Villą. Może to lepiej, że tak szybko mamy do tego okazję, bo musimy skupić się na kolejnym wyzwaniu. Derby już za nami, ciągle musimy pracować nad wieloma aspektami naszej gry. Trzeba to spotkanie zostawić z tyłu głowy i jutro na Stamford Bridge pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy.
Rozmawiając o porażce z lokalnym rywalem z The Emirates Stadium, Mount dobrze wie co drużyna musi zrobić w kolejnym spotkaniu.
– Nie rozpoczęliśmy tego spotkania w sposób choćby zbliżony do wcześniej zakładanego. Reprezentujemy wielki klub i musimy spojrzeć na swoją grę, bo nie była ona wystarczająco dobra. Wiemy o tym, a każde spotkanie z Arsenalem jest dla Chelsea czymś szczególnym, powinniśmy lepiej wchodzić w mecz. Musimy być dla siebie surowi. Nie może być tak, że po pierwszej połowie przegrywamy 2-0. To trudna lekcja i musimy z niej wyciągnąć jak najwięcej. Ważna była jak zareagujemy w drugiej części spotkania. Ciężko odwrócić losy spotkania, kiedy grasz z tak mocnymi zespołami i tracisz do nich dwie bramki po zaledwie 45 minutach. Myślę, że nasza reakcja była pozytywna, ale kiedy tracisz jeszcze trzecią bramkę robi się zdecydowanie ciężej.
Rzut wolny wykonywany przez Masona, po którym piłka trafiła w słupek, był najjaśniejszym momentem dla Chelsea w pierwszej połowie. Gra The Blues poprawiła się po przerwie, ale to było za mało na odwrócenie losów spotkania. Z dobrej strony pokazali się wychowankowie, Tammy Abraham zdobył gola po akcji napędzonej przez Calluma Hudsona-Odoia. Frank Lampard już potwierdził, że młodego skrzydłowego zobaczymy od pierwszej minuty w ostatnim spotkaniu Chelsea tego roku.
– Wszyscy wiemy, co Callum potrafi. Pokazał ten błysk z Arsenalem. Jest świetny w rywalizacji 1 na 1, więc staraliśmy się podawać mu piłkę, aby mógł pokazać te umiejętności i kreować, tak potrzebne nam, sytuacje. Zobaczyliśmy go z bardzo dobrej strony i ten mecz da mu na pewno jeszcze więcej pewności siebie.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
widziałem w mounta oczach malutki mój kochany mówił na wywiadzie robiłem co w mojej mocy dla kluby ale co on sam zrobi jak inny lekko leżą ,ale będzie dobrze kurwaa musi być wkońcu ;D