Lampard: Nie grałem na takim poziomie w wieku 36 lat, jak Thiago Silva

Autor: Dodano: 22.12.2020 18:31 / Ostatnia aktualizacja: 22.12.2020 18:33

Zdobycie bramki oraz zachowanie czystego konta przez obrońcę zawsze będzie jednoznaczne z dobrym występem w jego wykonaniu, ale występ Thiago Silvy przeciwko West Hamowi był więcej, niż dobry. Postawę Brazylijczyka docenił Frank Lampard.

 

Thiago Silva, którego niewątpliwe można określić mianem ‘boiskowego weterana’, nieustannie dostosowuje się do standardów Premier League, a dodatkowo za parę dni stanie on przed kolejnym wezwaniem w swojej karierze – gra podczas okresu świąteczno-noworocznego w lidze angielskiej. Jest to kolejne nowe doświadczenie dla byłego gracza PSG, ponieważ dotychczas występował on w ligach, w których funkcjonowała przerwa zimowa w rozgrywkach, która pozwala zawodnikom na naładowanie akumulatorów przed rundą wiosenną.

 

Po podpisaniu latem kontraktu z Chelsea, Brazyliczyk praktycznie bezproblemowo przystosował się do standardów gry na angielskich boiskach i walnie przyczynił się do poprawy gry defensywnej The Blues. W 22 meczach obecnego sezonu, drużyna ze Stamford Bridge straciła 17 bramek, co jest wynikiem niemal dwukrotnie lepszym, niż w ubiegłym sezonie po takiej samej liczbie rozegranych gier, gdzie ilość straconych bramek wynosiła 33.

 

W obecnym sezonie Premier League, tylko dwie drużyny straciły mniej niż 14 bramek (Manchester City – 12, Aston Villa – 13), a tylko jedna zachowała więcej niż sześć czystych kont. Sześć czystych kont i 14 straconych to wynik, który dobrze świadczy o grze formacji obronnej The Blues, która we wczorajszym meczu ponownie pokazała się z naprawdę solidnej strony. Zawodnicy Chelsea bardzo skutecznie bronili dostępu do własnego pola karnego, a przez 70 minut meczu byli w stanie utrzymywać skromne, jednobramkowe prowadzenie.

 

Głównie za sprawą Thaigo Silvy, skuteczność gry obronnej Chelsea we wczorajszym meczu znajdowała się na tak wysokim poziomie. Brazylijczyk żył meczem od początku, podpowiadał swoim partnerom z drużyny w jaki sposób mają się ustawiać na boisku, nie odpuszczał krycia przeciwników oraz przewidywał ich zagrania, a także ofiarnie blokowała strzały zawodników The Hammers, dzięki czemu nie docierały one do bramki The Blues. Również po jego strzale głową, Chelsea objęła prowadzenie w 10’ minucie meczu.

 

Były stoper PSG ma obecnie 36 lat, co sprawia, że jest on trzecim najstarszym zawodnikiem, który występuje w obecnym sezonie Premier League. Jednak Frank Lamaprd uważa, że Thiago Silva właśnie teraz znajduje się w szczytowym momencie swojej kariery. Zupełnie inaczej w tym wieku czuł się obecny szkoleniowiec Chelsea, podczas sowich ostatnich występów w najwyżej klasie rozgrywkowej w Anglii.

 

–  Pamiętam, jak grałem w Premier League w wieku 36 lat. Nie prezentowałem takiego poziomu, na jakim obecnie gra Thiago – przyznał Lampard

 

–  Nie znajdowałem się regularnie w kadrze meczowej, nie byłem w stanie rozgrywać meczów w środku tygodnia, a następnie w weekend. Na tym etapie kariery czułem, że nie pozwalają mi już na to siły.

 

–  Ściągając Thiago byłem przekonany, że jest on klasowym zawodnikiem, lecz nie byłem do końca przekonany, czy sprosta on wymaganiom Premier League. Od początku pobytu w klubie fantastycznie się prezentuje. Pracując z nim każdego dnia dostrzegam, jak bardzo oddaje się on klubowi.

 

–  Znakomicie przygotowuje się do meczów, bardzo dobrze czyta grę, a jego pragnienie wygrywania pojedynków główkowych i rywalizacji z każdym jest wspaniałe. Myślę, że z jego nastawianiem może zostać bardzo dobrym menedżerem, jeśli tylko zechce. Jest dla nas bardzo cenny, zarówno na boisku, jak i poza nim.

 

Lampard był szczególnie zadowolony z charakteru, jaki pokazała jego drużyna podczas wczorajszego meczu z West Hamem, zwłaszcza po ostatnio doznanych porażkach i narastającej presji wokół zespołu. Menedżer The Blues spodziewa się, że to dopiero początek tego rodzaju ‘sprawdzianów’ dla prowadzonego przez niego zespołu, ale wierzy, że każdy z nich, który uda się zaliczyć, będzie stanowić dla Chelsea ważny kamień milowy w rozwoju drużyny.

 

–  Obecny sezon z wielu powodów jest zupełnie inny, niż poprzednie. Jestem przekonany, że zespoły Premier League zaczną za niedługo odczuwać jego skutki.

 

–  Chelsea jest klubem, w którym nieustannie wymagania są na bardzo wysokim poziomie, a presja związana z wynikami osiąganymi przez zespół narasta, kiedy tylko pojawiają się gorsze rezultaty.

 

–  Muszę być tą osobą, która napędza nasz zespół. Czułem, że w zespole panowało napięcie związane z meczem, które mogłem już wyczuć w tygodniu podczas treningów. Zawodnicy muszą stawiać czoła wyzwaniom, które pojawiają się wraz z gorszymi wynikami.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close