Lampard dla BBC: Musiałem zmienić swoje nastawienie, aby moja kariera w Chelsea nie rozpadła się w pył

Autor: Piotr Różalski Dodano: 19.11.2020 01:18 / Ostatnia aktualizacja: 19.11.2020 01:22

Zdaniem Franka Lamparda, praca w roli trenera jest dla niego znacznie trudniejsza w porównaniu do występów na boisku. Główny argument przemawiający za jego oceną to nieokiełznana natura w tej materii.

 

Legendarny pomocnik Chelsea rozpoczął przygodę na ławce jako szkoleniowiec w 2018 roku, obejmując Derby County. Po sezonie spędzonym w ekipie z Championship, "Lamps" porozumiał się z władzami klubu ze Stamford Bridge i do dziś rozwija swój projekt w zespole.

 

W obszernej rozmowie dla BBC Lampard przyznał, że od początku pracy w Chelsea był świadomy tego, iż naraża się na spory uszczerbek na swojej postaci stając się trenerem tej drużyny.

 

– Fakty i realia są takie, że zdałem sobie sprawę z tego, iż życie trenera jest trudniejsze niż piłkarza, u którego egoizm to tylko kropelka w morzu przeszkód. Natura w karierze menadżera jest nieokiełznana. Życie trenera składa się z 25 zawodników w kadrze, budowy sztabu szkoleniowego, problemów z różnymi działami. Bardzo trudno jest przestać myśleć o futbolu – stwierdził Frank.

 

– Jeśli poświęcasz się dla uzyskania uprawnień trenerskich, musisz być w pełni zaangażowanym i włożyć w ten proces mnóstwo czasu. Kiedy rozpoczynasz w końcu prawdziwą przygodę, musisz w kółko ćwiczyć, upadać, podnosić się i nawiązywać relacje z ludźmi, z którymi nigdy nie miałeś do czynienia jako piłkarz.

 

– Każdy zawodnik może sobie powiedzieć, że po zawieszeniu butów na kołku chce być trenerem. Kiedy tego spróbuje, wówczas woli stać się ekspertem w studio. Oczywiście szanuję tą pracę, ponieważ to także ciężki kawałek chleba, lecz w tym przypadku chciałem zbadać grunt gdzie zarządza się zespołem.

 

– Menadżerowi przybywa z jakieś 50 problemów dziennie. Trenera futbol pochłania znacznie bardziej niż piłkarza, ale ja to kocham, bo po prostu nie mogę żyć bez piłki.

 

Grając przez 13 lat w barwach Chelsea, Lampard stał się najlepszym strzelcem wszech czasów klubu oraz wygrał najcenniejsze trofea, w tym m.in. mistrzostwo Anglii [trzykrotnie], Puchar Anglii [czterokrotnie] oraz puchar Ligi Mistrzów. Frank przyznał, że w czasie swojej debiutanckiej kampanii w roli szkoleniowca popełnił wiele błędów, a zarazem przyzwyczajał się do nowego fachu.

 

– Mogę otwarcie powiedzieć, że 13 lat mojej kariery w Chelsea mocno przyczyniło się do otrzymania oferty. Po zakończeniu gry w piłkę musiałem częściowo schować do szafy swoje ego i powiedzieć do lustra, że mogę szybko zatracić swoje dziedzictwo, bo jeśli nie pójdzie mi dobrze, będę oceniany bardzo surowo i szybko zostanę zweryfikowany.

 

– Obecnie jestem tak do tego nastawiony, że sam dla siebie jestem największym zagrożeniem. Jeśli jako trener Chelsea będę mydlił sobie oczy, z pewnością nie zajdę daleko. Moja piłkarska kariera ustawiła mnie w porządnej sytuacji. Dopóki będzie mi dane tu pracować i sam będę trzymał się z myślą, czy mogę wykonać tutaj najlepszą robotę, będę bardzo szczęśliwym człowiekiem jeśli będę mógł sobie powiedzieć, że dałem z siebie wszystko co najlepsze – dodał 42-latek.

Źródło: BBC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

grzybeek
komentarzy: 537
19.11.2020 10:19

i to jest kur.. to za to go kocham oddaje się w stu procentach i też kocha chelsea ...

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close