Mount o zaangażowaniu w akcje charytatywne: To sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem

Autor: Maciej Dreśliński Dodano: 17.11.2020 15:36 / Ostatnia aktualizacja: 17.11.2020 15:36

Sukces Masona Mounta to konsekwencja między innymi tego, że Anglik bardzo inspirował się najbliższymi. Pomocnik Chelsea chce mieć pewność, że ci, którzy mieli w życiu mniej szczęścia, też będą mogli tego zaznać.

 

Mason Mount opowiedział o swoich doświadczeniach z pracy z brytyjską organizacją charytatywną Together for Short  Lives. Anglik pojawia się na spotkaniach i obdarowuje fundację. 21-latek bierze udział w ,,Apelu Bożonarodzeniowym'', który wspiera ciężko chore dzieci. W poniedziałek ukazała się wiadomość wideo od Mounta, gdzie spotkał się z sześcioletnim Alfiem przez aplikację Zoom. Chłopiec ma zdiagnozowaną dystrofię mięśniową, która jest nieuleczalną chorobą. Mount jest podstawowym zawodnikiem zarówno w Chelsea jak i reprezentacji Anglii, ale chce on być kimś więcej niż tylko piłkarzem.

 

– Kiedy dowiaduje się o takich doświadczeniach, sprawia to, że chcę być lepszym człowiekiem. Wiele dla mnie znaczyła rozmowa z Alfiem i jego rodziną. Pomogło mi to jako osobie dowiedzieć się, jak tacy ludzie przeżywają tak trudne chwile. To niewiarygodne widzieć, jak musieli sobie radzić, kiedy usłyszeli przez telefon, że Alfie ma nieuleczalną chorobę. To było dla nich bardzo trudne żeby przez to przejść. Trudno uwierzyć w to, kiedy ktoś ci mówi, że twój syn ma chorobę zagrażającą życiu. 

 

Pomoc organizacji wiele znaczy dla Mounta. Ojciec piłkarza, Tony Mount, miał duży wpływ na jego karierę. Zawoził go na treningi bardzo daleko, bo z okolic Porsmouth do zachodniego Londynu. Ojciec Masona wciąż daje wiele rad synowi. 21-latek jest też blisko ze swoim rodzeństwem, a także mamą Debbie, która również miała duży wpływ na syna. Mason tak to wspomina:

 

– Boże Narodzenie wiele dla mnie znaczy. Zawsze świętujemy razem z rodziną, to dla nas wielka rzecz. Szczególnie w tym czasie, kiedy rodziny w Wielkiej Brytanii mają jeszcze więcej problemów z powodu obostrzeń. Wiem, że ludzie mogą nie być w stanie odwiedzić swoich rodzin, a normalnie byliby razem. Wszyscy zasługują, by wspólnie świętować. Wparcie jest najważniejsze, chciałbym, żeby wszyscy dbali o siebie wzajemnie, żebyśmy się razem wspierali, by nikt nie czuł się samotny. 

 

Mount jest jednym z zawodników, którzy wspierają innych w walce z Covid-19. Reece James czy Marcus Rashford również udzielają się charytatywnie. Według szacunków Together for Short  Lives, 99 tysięcy dzieci w Wielkiej Brytanii jest ciężko chorych. Organizacja zachęca, by wspierać rodziny materialnie oraz otoczyć ich opieką.

 

– Wszystko co robią wiele dla mnie znaczy. Rozmawiałem z osobami zaangażowanymi w działalność charytatywną o tym, co mogę zrobić. Chciałem zaangażować się jak tylko mogę.

 

 

 

 

Źródło: goal.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close