Matt Law: Emenalo był prawdziwym wizjonerem, a jego praca nie została doceniona
Dodano: 16.11.2020 21:30 / Ostatnia aktualizacja: 16.11.2020 21:30Matt Law wziął udział w "London is Blue Podcast". Dziennikarz "The Telegraph" zdradził kilka interesujących informacji nt. pracy Michaela Emenalo w Chelsea. To Nigeryjczykowi przypisywano nieudane transfery, ale jak się okazuje, to on jako pierwszy dostrzegł talent belgijskich piłkarzy, a także stworzył schemat funkcjonowania akademii The Blues, która w ostatnich latach odnosi liczne sukcesy.
Pracę w Chelsea Michael Emenalo zaczął w 2007 roku jako szef skautingu. Po trzech latach został asystentem menedżera i tę funkcję pełnił przez rok. Przez następnej cześć lat Nigeryjczyk sprawował urząd dyrektora technicznego, a w 2017 roku odszedł do AS Monaco, gdzie jest dyrektorem sportowym.
– Zawsze podziwiałem Michaela Emenalo. Jestem przekonany, że większość ludzi nie rozumiała jego roli w Chelsea. To Marina Granowskaja zawsze odpowiadała za transfery. Niesłusznie więc Michael jest wciąż obwiniany za transfery takich zawodników jak Djilobodji czy Drinkwater – stwierdził Matt Law w "London is Blues Podcast".
– Kilka lat temu, Michael opowiedział mi pewną historię z udziałem jednego z trenerów Chelsea. Nigdy nie wyjawił mi o kogo chodziło, jednak z innych źródeł dowiedziałem się, że mówił wtedy o André Villasie-Boasie. Miało to miejsce wtedy, gdy do klubu miały przyjść wschodzące gwiazdy belgijskiej piłki, czyli Kevin De Bruyne, Thibaut Courtois oraz Romelu Lukaku. Michael wysłał swoich skautów do Belgii, bo wiedział, że dzieje się tam coś wyjątkowego. Grał tam wcześniej, więc dobrze znał tamtejszy rynek.
– Pewnego dnia przyszedł do niego AVB i bardzo nieprzyjemnie zapytał: "Czemu Belgia? Co takiego ma w sobie Belgia? Czemu nie Brazylia? Dlaczego to robimy?" Michael odpowiedział mu: "Nie patrz na narodowość, chodzi o talent tych zawodników. Tam dzieje się coś wyjątkowego". W tym kierunku był prawdziwym wizjonerem. Dostrzegł trend belgijski znacznie wcześniej niż inni.
– Michael Emenalo brał udział przy transferach, ale naprawdę w bardzo małym stopniu. Jego praca skupiała się o wiele bardziej na akademii Chelsea, wypożyczeniach oraz skautingu. Na przykład, wymyślił wizję stworzenia własnego programu komputerowego do skautingu. Chciał tego, ponieważ wiedział że wszystkie łatwo dostępne programy, których używały m.in. Liverpool czy Manchester City, można w bardzo prosty sposób "zhakować". Gdy jeden z klubów dostał się do takiej bazy, od razu wiedział, kogo dany klub obserwuje. Wykonał niesamowitą pracę w Chelsea, która nie została doceniona – kontynuuje Law.
– Próbował stworzyć w tym klubie pewną kulturę i naprawdę mu się to udało. To on stoi za stworzeniem takiej akademii w Chelsea. Chciałbym, żeby dostał pracę w FA, lecz myślę, że ludzie z angielskiej federacji piłkarskiej trochę się go obawiają. Poza tym, myślę, że będzie chciał wrócić do futbolu klubowego, nie reprezentacyjnego – dodał angielski żurnalista.
- Źródło: "The Telegraph"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ten gość to był PORAŻKA !!!
Wizja według Emanelo : Kepa - Emerson-Djilobodij-Luiz-Zappacosta-Alonso-Drinkwater-Bakayoko-Cuadrado-Morata-Batshuai