Ekspert piłkarski Graeme Souness na łamach Sky Sports przyznał, że Chelsea ma dużo szczęścia mając w składzie takich zawodników jak Ben Chilwell oraz Reece James.  

Po kolejnym zwycięstwie londyńskiego klubu Souness stwierdził, że świetna postawa Reece Jamesa jest nieco przesłoniona przez to, że Chilwell kosztował klub 50 milionów funtów. 

– Taka sytuacja ma miejsce zawsze, kiedy kupujesz jakiegoś zawodnika za duże pieniądze. Na Bena Chilwella wydano 50 milionów funtów i wszyscy skupiają się na nim. Jednak Reece James jest zawodnikiem z topu. Biorąc pod uwagę jego wiek on cały czas może się rozwijać.

– Wygląda tak, jakby posiadał wszystkie potrzebne dla obrońcy cechy, a dodać do tego trzeba jego siłę, szybkość i dobrej jakości dośrodkowania. Poza anteną zapytałem Asha [Cole'a] – "jak silny on jest?". Widać to było przy trzeciej bramce, kiedy piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Ziyech. Przed tym doszło do małego spięcia pomiędzy nim [Jamesem] a Maxem Lowe, który go sfaulował. Reece odepchnął go jakby był szmacianą lalką, małym chłopcem. 

– Kiedy myślisz o nowoczesnym futbolu, jeśli grasz przeciwko drużynie takiej jak Liverpool, powinieneś skupić się na powstrzymaniu Andy'ego Robertsona oraz Trenta Alexandra-Arnolda. To dlatego, że nowocześni boczni obrońcy nie skupiają się wyłącznie na defensywie, ale potrafią przede wszystkim dołożyć coś od siebie z przodu. Jeśli taki obrońca potrafi jeszcze świetnie bronić, to jest to doskonały dodatek. Myślę, że Reece James ma wszystko co potrzebne w dzisiejszej piłce. Wygląda na to, że Chelsea wygrała na loterii mając tak dobrze obsadzone pozycje bocznych obrońców. 

Źródło: Sky Sports