Ben Chilwell wyraził zadowolenie z dwóch ważnych aspektów gry The Blues, które były widoczne podczas meczu na Turf Moor, które jego zdaniem pokazują wszechstronność drużyny.

Zespół Chelsea dominował nad Burnley na całej powierzchni boiska, strzelając trzy gole i powstrzymując The Clarets przed oddaniem chociażby jednego celnego strzału na własną bramkę. Oznacza to, Chilwell i spółka zaliczyli cztery czyste konta z rzędu dokładając do tego siedem trafień.

– To był dla nas świetny dzień pod względem występu i nastawienia do gry – przyznał lewy obrońca Chelsea

– Był to ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że jeśli nie będziemy walczyć od pierwszych minut, to sami możemy utrudnić sobie to spotkanie. Najważniejsze, że byliśmy w stanie narzucić rywalowi swój styl gry i zachowaliśmy kolejne czyste konto.

– Wszyscy zapracowaliśmy na ten rezultat. Byliśmy skuteczni pod bramką przeciwnika i ponownie solidni w obronie.

Punktem zwrotnym przed rozpoczęciem spotkania była zmiana w wyjściowym składzie, ponieważ w ostatniej chwili Christian Pulisić został zastąpiony przez Timo Wernera. Wyrażając oczywiste rozczarowanie z powodu przedmeczowej sytuacji swojego partnera z drużyny, Chilwell zwrócił uwagę na rozwiązania, które miał do dyspozycji Frank Lampard – pomimo nieoczekiwanej sytuacji, był w stanie zastąpić zawodnika, który widniał w jego koncepcji przedmeczowej, na drugiego gracza, który dodatkowo strzelił ramkę. Werner zaliczył swoje trzecie ligowe trafienie i przypieczętował tym samym zwycięstwo The Blues.

– Niestety, Christian doznał kontuzji podczas rozgrzewki i była to dla nas zła wiadomość. Na szczęście mamy w składzie Timo, którego występ znakomicie pokazał głębię naszego składu.

– Rywalizacja wewnątrz drużyny bardzo dobrze na nas działa i jest jednym z kluczowych elementów dobrej gry. Mamy po dwóch lub trzech klasowych zawodników na każdej pozycji, którzy nieustannie rywalizują między sobą o miejsce w składzie. To pomoże nam w rozwoju.

Źródło: Chelsea FC