W środowym meczu Carabao Cup z Barnsley Ben Chilwell zaliczył debiut w barwach Chelsea. Lewy obrońca okrasił go asystą przy trafieniu Oliviera Giroud. Nowy zawodnik The Blues przyznał, że jest bardzo szczęśliwy z rozegrania pierwszego meczu dla nowego klubu, ale jednocześnie ma świadomość, że przed nim dużo ciężkiej pracy.

Podopieczni Franka Lamparda rozgromili rywali z Championship aż 6:0, a Ben Chilwell po raz pierwszy pojawił się na boisku w barwach nowego klubu. Anglik ma być jedną z czołowych postaci drużyny z zachodniego Londynu w tym sezonie.

– Jestem szczęśliwy. To był mój pierwszy mecz od dłuższego czasu więc cieszę się, że w końcu mogłem pojawić się na boisku, a debiut w Chelsea jest czymś niesamowitym – przyznał Ben Chilwell po środowym spotkaniu z Barnsley.

– To był dobry mecz, żeby wrócić do gry. Chłopcy grali bardzo dobrze. Mecze są czymś, czego potrzebuję, żeby odzyskać formę więc cieszę się, że mogłem pojawić się na boisku. Trenować możesz tyle, ile chcesz, ale mecze są czymś zupełnie innym.

– Żeby odzyskać szybkość, musisz grać mecze. Myślę, że występ przeciwko Barnsley mi w tym pomoże. Przed tym spotkaniem szef rozmawiał ze mną i powiedział, że chce mi dać 30 minut, żeby pomóc mi w odzyskaniu szybkości. Cieszę się, że tak się stało.

Szansę na drugi występ w barwach Chelsea Chilwell będzie miał już w sobotę, gdy The Blues zmierzą się z West Bromwich Albion.

– Nie wiem, czy wystąpię w tym spotkaniu, to nie moja decyzja. To zależy od szefa. Chciałbym powiedzieć, że jestem gotowy na 90 minut, ale to menedżer wybiera zespół na dany mecz. W tym sezonie mamy dużą rywalizację, a wszyscy trenują naprawdę ciężko. Jestem przekonany, że trener wybierze na sobotni mecz możliwie najmocniejszą jedenastkę.

W meczu z Barnsley Anglik zaliczył asystę. Jego świetne dośrodkowanie na bramkę zamienił Olivier Giroud.

– Widziałem, w jaki sposób Oli strzelał bramki w Premier League przez ostatnie lata więc wiedziałem, że jeśli dobrze dośrodkuję, on będzie w stanie wykończyć tę akcję.

– Oli robił to przez lata w Premier League, nawet na treningach zachowuje się dokładnie tak samo. Miałem okazję dobrze dośrodkować, a Oli był w odpowiednim miejscu. Mamy w klubie kilku naprawdę dobrych napastników więc jeśli będziemy zagrywać im dobre piłki, będą w stanie strzelać wiele bramek przez cały sezon, czego jestem pewny – dodał były zawodnik Leicester City.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC