Konferencja prasowa Franka Lamparda przed meczem z Liverpoolem

Autor: Marcin Niemczyk Dodano: 18.09.2020 15:22 / Ostatnia aktualizacja: 18.09.2020 15:22

W piątkowe popołudnie, Frank Lampard spotkał się z dziennikarzami za pośrednictwem Zooma i odpowiedział na kilka nurtujących ich pytań przed zbliżającym się pojedynkiem z Liverpoolem.

 

Raport zdrowotny

 

– Ben Chilwell nie jest gotowy na to spotkanie. Christian Pulisic to samo. Mam nadzieję, że trenując i robiąc postępy przygotują się do następnego spotkania. Hakim Ziyech to ta sama historia. Timo Werner jest zdrowy.

 

Thiago Silva jest gotowy?

 

– Trenuje z nami od trzech lub czterech dni. Pracujemy nad jego kondycją, ale na mecz z Liverpoolem jest wcześnie.

 

Szansa na "złożenie oświadczenia"?

 

– Nie sądzę, że jest to mecz, w którym złożymy oświadczenie. To dopiero drugie spotkanie w tym sezonie. Pod względem fizycznym, w poniedziałek byliśmy dopiero podczas okresu przygotowawczego. Teraz będzie mierzyć się z najlepszą drużyną w kraju. To fajne wyzwanie. W zeszłym roku radziliśmy sobie z nimi całkiem dobrze. Chcemy podjąć się próby zdobycia trzech punków przeciwko tak mocnemu rywalowi.

 

– Nie chcę komentować faworytów do tytułu. To jest praca dla ekspertów. Jasne powinno być zrozumienie jakości Liverpoolu i Manchesteru City w ciągu ostatnich kilku sezonów. Na górze tabeli będzie rywalizacja, a te oba kluby będą brały w niej udział.

 

– Zmierzymy się ze świetną drużyną, z fantastycznym trenerem. Chcemy dobrze się zaprezentować. Po to tu jesteśmy.

 

Gareth Bale

 

– Niesamowity zawodnik, niepowtarzalny talent. Obserwowałem z daleka, to co osiągał w Realu Madryt. Jeśli przejdzie do Tottenhamu, będzie oczywiście dużym wzmocnieniem ich drużyny. Jest to zespół, który będzie celował w Ligę Mistrzów i wyżej.

 

 Thiago Silva

 

– Z pewnością jest liderem. Nie mówi zbyt dobrze po angielsku, ale jest to coś, nad czym szybko popracujemy. Jego obecność, podejście do treningu i jakość nas poprowadzi. Ma wszystko o co możesz zabiegać jako trener.

 

Rywalizacja z Liverpoolem

 

– Nie wiem, co mógłbym powiedzieć. Jeśli dążysz do sukcesu musisz mierzyć się z najlepszymi. Za moich czasów, w Lidze Mistrzów bardzo często trafialiśmy na Liverpool. W dzisiejszych czasach jest trochę inaczej, ponieważ The Reds są na szczycie ligi, a my staramy się rozwijać. Oba składy, kluby, trenerzy są bardzo zaangażowani w wygrywanie. O to chodzi w Premier League.

 

Czy sprowadzenie tylu nowych piłkarzy wpłynie na równowagę w drużynie?

 

– Jest to wyzwanie dla każdego menedżera w Premier League, ponieważ potrzebujesz szerokiego składu, by poradzić sobie z wytrzymałością sezonu. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie uzyskamy równowagę. Ale to wymaga czasu.

 

Spotkanie z Brighton

 

– Pozytywem spotkania z Brighton było to, że wykazaliśmy się odpornością i organizacją, więc wygraliśmy mecz. Możemy to poprawić. Zawodnicy to czują. Za nami długa droga, porównując to, gdzie jesteśmy teraz, a gdzie byliśmy w ubiegłym sezonie. Liverpool jednak zawsze będzie sprawiał, że mecz będzie trudny. Musimy naciskać. To jest nasze wyzwanie.

 

Rywalizacja z Kloppem?

 

– Natura tego świata, w którym żyjemy opiera się na rywalizacji. Można ją zbadać pod różnym względem. Mam do niego ogromny szacunek. To, co zrobił w Liverpoolu było niesamowite. Nie ma w tym nic dla mnie. Konkurencyjny charakter tych 90 minut może kipieć, ale szacunek dla Kloppa, jaki mam, nigdy się nie zmieni.

 

Edouard Mendy

 

– Nie mam żadnych nowych wieści. Nie chcę rozmawiać o Mendym.

 

Ruben Loftus-Cheek

 

– Tylko Ruben zna lepiej swoją historię niż ja. Miał straszną kontuzję, ciężko pracował, aby powrócić do zdrowia i był w dobrej formie, gdy wybuchła pandemia. Podczas powrotu na boisko znowu zaczął świetnie trenować, aby odzyskać formę na początku sezonu. Jeśli występuje pod jego adresem ostra krytyka, to jest to bardzo surowe. Powrót był dla niego bardzo trudny. To niezwykle utalentowany zawodnik i wspaniały chłopak. Ma zdecydowanie wiele więcej do zaoferowania, ale niestety tak działa natura.

 

Timo Werner i Kai Havertz

 

– Rozegraliśmy na razie jeden mecz. Kai występował w różnych rolach, Timo był skrzydłowym i napastnikiem w klubie i w reprezentacji. To daje nam elastyczność. Będziemy starali się znaleźć równowagę całego zespołu.

 

Powrót kibiców na stadiony

 

– Jesteśmy zdesperowani, aby wrócili na stadiony. Kto tego nie chce? Kochamy nasze zespoły. To nie jest rozmowa, w którą chcę wchodzić zbyt głęboko, ponieważ zdrowie i bezpieczeństwo są priosytetem dla każdego. Kiedy idziesz poziom wyżej... musisz znaleźć odpowiednią równowagę. Rozumiem, że władze PL są chętne, a rząd chce zrobić to we właściwy sposób.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Kosa
komentarzy: 125
18.09.2020 18:02

Niewątpliwie szanse na zwycięstwo nie są wcale takie małe, natomiast obawiam się, że Lampard nie podoła taktycznie, znowu damy się zdominować Liverpoolowi, a po meczu będziemy próbowali się wymówić kontuzjami i brakiem kluczowych zawodników. Obawiam się znowu Alonso w składzie, znowu dwójki defensywnych pomocników, znowu Wernera na szpicy i kombinowania z Havertzem i Mountem na dziwnych pozycjach. Nie zdziwię się, jeżeli jedyną zmianą będzie Kova za Jorginho i podobny styl co w meczu z Brighton. Takie wnioski każe wyciągać poprzedni sezon, gdzie z mocnymi zespołami zawodziliśmy regularnie, błędnie obierając taktyki. Mam jednak nadzieję, że Frank się uczy i ambitnie, bez bojaźni i zbytniego respektu, a przede wszystkim ofensywnie, tak jak Leeds wyjdziemy na Liverpool i chłopaki odpalą to, co najlepsze. Po trzy punkty!

kijozz
komentarzy: 197
19.09.2020 08:04

Hmmm. Chelsea pokonała wszystkie zespoły z top6. Zawodzilismy głównie w kolejnym meczu ze słabeuszem, rozgrywanym zaraz po takim zwycięstwie.

FanTheBlues
komentarzy: 3076
18.09.2020 16:24

Spokojnie,jak taki zespół Leeds dał rade wcisnąć im ostatnio 3 gole,to i my damy rade.Jedynie martwi nasza obrona.Żeby Silva był gotowy i Ben,to moglibyśmy być spokojniejsi.

yarexq V2
komentarzy: 1791
18.09.2020 16:33

Nie wiem, czy nasz atak bez Pulisica nie jest gorszy od ataku Leeds.... może pół żartem pół serio, ale nawet jesli by się to zdarzyło, to będzie identycznie jak spzed naszego ostatnio meczu.

blue1
komentarzy: 845
18.09.2020 16:58

Nawet jak w ataku zagramy solidnie, to i tak warto pamiętać że z tyłu z racji absencji nowych zawodników będzie ten sam blok defensywny i bramkarz, którzy w zeszłym sezonie mówiąc łagodnie nie spisywali się za dobrze :)

komentarzy:
18.09.2020 17:26

Oglądałem tamten mecz i ataki Leeds były lepsze niż nasze w ostatnim meczu. Leeds gra szybko i z wielkim zaangażowaniem, a Liverpool też raczej będzie bardziej ogarnięty w spotkaniu z nami niż tydzień temu. Mimo wszystko liczę na Havertza na ŚPO, Wernera i Mounta na skrzydłach, Giroud/Abrahama na szpicy i te 3 bramy wbijemy :)

komentarzy:
18.09.2020 16:21

Oby tylko ta kontuzja Pulisica znowu nie przeciągała się w nieskończoność jak w zeszłym sezonie...

blue1
komentarzy: 845
18.09.2020 15:46

Czyli z mistrzem Anglii znowu gramy bez najlepszego piłkarza ofensywnego zeszłego sezonu, nowego podstawowego obrońcy i jednego z najbardziej kreatywnych graczy ataku... Nic, tylko żyć nadzieją, że w końcu nasze nowe nabytki zagrają razem od pierwszej minuty wkrótce.

Owen_krk
komentarzy: 124
18.09.2020 15:44

Będzie trudno grać przeciwko Liverpoolowi bez kilku ważnych graczy, w tym tych których pozyskano właśnie by walczyć z obecnymi mistrzami o dominację w lidze. Zapowiada się naprawde piekielnie trudny mecz.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close