OFICJALNIE: Pedro pożegnał się z Chelsea
Dodano: 09.08.2020 11:57 / Ostatnia aktualizacja: 09.08.2020 11:59Po sromotnej porażce na Allianz Arena, sezon 2019/2020 dla Chelsea dobiegł końca. Frank Lampard zapowiedział zmiany kadrowe w swojej drużynie na przyszły sezon, a pierwszy z klubem pożegnał się Pedro Rodriguez, który za pośrednictwem swojego Instagrama, podzielił się z kibicami swoimi odczuciami podczas pięcioletniego pobytu w zachodnim Londynie.
"Po pięciu wspaniałych latach, mój czas w Chelsea dobiegł końca. Bardzo dziękuję zarządowi klubu, trenerom, kolegom z drużyny, których miałem, i oczywiście kibicom: dziękuję za możliwość doświadczenia bycia częścią Waszej rodziny. Byłem tu bardzo szczęśliwy, sprawiliście, że czułem się jak w domu.
To była przyjemność i zaszczyt grać w tym klubie i zdobywać tytuły Premier League, FA Cup i Ligi Europy, a także konkurować w jednej z najlepszych lig piłkarskich na świecie. Dokonałem trafnego wyboru. Zabieram ze sobą wspaniałe i niezapomniane wspomnienia.
Żegnam się, bardzo zadowolony z tego etapu mojej kariery, jestem również bardzo podekscytowany nowym początkiem. Dzięki i powodzenia na przyszłość.
Come on Blues!!"
Podczas swojej pięcioletniej przygody ze Stamford Bridge, Pedro rozegrał 206 spotkań, w których zdobył 43 bramki i zanotował 28 asyst. W niebieskich barwach sięgnął po Mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii oraz Ligę Europy.
- Źródło: instagram: _pedro17_
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Zawsze lubiłem Pedro.Powodzenia w Romie !
Jeden z tych zawodników, którzy nie kręcą nosem i starają się dawać z siebie ile tylko mogą. Pobyt Pedro u nas można uznać jak najbardziej za udany. Walnie przyczynił się do sukcesu z sezonu 16/17. Nigdy nie odpuszczał, nie spuszczał głowy, nie chował urazy i pomimo grania od pewnego czasu już roli raczej drugoplanowej zawsze starał się dorzucić coś od siebie. Najlepszą wizytówką był jego ostatni mecz z Arsenalem, gdzie nie musiał już robić nic, jak chociażby Willian, który spakował walizy i już czeka pod Emirates, a ten z kolei mimo ryzyka kontuzji chciał przede wszystkim jeszcze raz zostawić po sobie dobre wrażenie na kibicach Chelsea. Szacunek, podzięka i oby mu się dobrze wiodło w nowym klubie.
Trzeba przyznać, że strzelał ważne gole i zawsze dawał z siebie 100% więc niech mu się wiedzie w Romie.
Niby gość z Barcelony, ale miał to coś i bardzo często starał się coś wykreować czy to w pojedynkę czy z partnerami. Rzadko na niego narzekałem choć wielokrotnie jego starania kończyły się niczym albo pięknymi akcjami/bramkami. Drugi tak, o którym złego słowa nie powiem po portugalczyku Deco.
My również dziękujemy