Konferencja Franka Lamparda po meczu z Sheffield United
Dodano: 11.07.2020 22:01 / Ostatnia aktualizacja: 11.07.2020 22:06Rytm marszu po miejsce w czołowej czwórce został diametralnie zaburzony. Chelsea poniosła klęskę na Bramall Lane, przegrywając z miejscowym Sheffield United 0:3.
Frank Lampard krótko po ostatnim gwizdku Andre Marrinera uczestniczył w konferencji prasowej odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Jaka nauka popłynęła do Ciebie po tym meczu?
– Przez ostatni czas nauczyłem się wiele. Nie chciałbym się zbytnio rozwodzić, to byłaby długa odpowiedź. Nie słyszałem moich zawodników, ponieważ to piłkarze Sheffield byli głośniejsi, mieli większą osobowość, co wyrażali swoim dzisiejszym występem.
Jak ocenisz poczynania swoich obrońców i jak długo jeszcze utrzymasz cierpliwość do takich występów jak te?
– Każdy stracony gol był spowodowany błędem w defensywie. Pojedyncze pomyłki sporo kosztują, kiedy gra się przeciwko tak dobrym zespołom. Tu nie należy mówić o cierpliwości, każdy łaknie tej odpowiedzi. Jesteśmy w takim momencie, że możemy uzyskać odpowiedź na podstawie wszystkich meczów rozegranych w tym sezonie. Tu nie należy spoglądać tylko na dzisiejszy mecz, chcę patrzeć przed siebie. Obecnie musimy zachować pozytywne myślenie na pozostałą część sezonu.
Co powiesz o występie Rudigera i jaka była jego reakcja na kolejny udział w meczu w roli rezerwowego?
– O czym mowa dokładnie? Ktoś wie coś więcej na temat? Na treningach zachowywał się pozytywnie, tak samo jest z jego mentalnością. Mam pewne problemy z selekcją, powtarzam to praktycznie na każdej konferencji. Rywalizacja jest duża, więc nie ma żadnego problemu z Tonim.
Ta porażka potwierdziła jakie pozycje należałoby jeszcze wzmocnić tego lata?
– Nie tylko to spotkanie to pokazało. Wszystko analizuję mecz po meczu, wyciągam wnioski. Im trudniejsze spotkanie, im trudniejsze momenty, tym więcej przychodzi na myśl. Znajdujemy się w w sytuacji, gdzie gramy mecze co parę dni, walczymy o TOP4, czyli o miejsce, którego nam nie wróżono zbyt często przed sezonem. Wciąż nie jesteśmy blisko zamknięcia rozdziału, nie chcę też popaść w nadmierne podniecenie. Trzeba wyciągać wnioski i pracować nad pewnymi obszarami.
Faul na Pulisicu w pierwszych minutach źle wpłynął na zawodnika?
– Nie uważam tak. To był ostry wślizg, ale nie uważam, że ten faul miał złe oddziaływanie na jego dalszą grę. Czasami zdarzają się takie mecze, w których indywidualności muszą stanąć przed dużym wyzwaniem. Christian już nie raz przechodził przez takie spotkania i radził sobie dobrze. Z pewnością to nie on jest przyczyną dzisiejszego braku skuteczności. Każdy, kto brał udział w tym meczu, powinien dać więcej drużynie.
Na porażkę miały wpływ problemy taktyczne, mentalność?
– Sheffield zagrało w bardzo pewny dla siebie sposób, praktycznie idealny przebieg miało dla nich to spotkanie. Warto przyswoić sobie fakt, że jeśli przychodzi grać z rywalem, który nie stawia na techniczną grę tak jak my, a skupia się na wolniejszej grze, stanowi to duże wyzwanie. Nasz rywal dobrze się przygotował, wiedział jaki jest nasz styl, jak szybko potrafimy grać w ofensywie. Jeżeli nie potrafiliśmy kontrolować meczu w nasz sposób przez pierwsze 45 minut, wtedy żadne instrukcje taktyczne nie są w stanie pomóc. Oczywiście jako Chelsea szanujemy dokonania Sheffield United, w drugiej połowie dopasowaliśmy się formacją względem przeciwnika. Miałem porównanie, wciąż czułem, że fizycznie odstawaliśmy od nich, przez co nie mogliśmy wykreować wiele okazji. Trudno nam było odnaleźć się w tej naturze.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.