Konferencja Franka Lamparda po meczu z Crystal Palace
Dodano: 07.07.2020 22:41 / Ostatnia aktualizacja: 07.07.2020 22:45Chelsea poczyniła dzisiaj duży krok w stronę wywalczenia sobie miejsca w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Goście pokonali Crystal Palace 3:2, choć w końcówce meczu "Orły" były o włos od wyrównania stanu rywalizacji i podziału punktów.
Frank Lampard wypowiedział się po meczu na konferencji prasowej na temat występu swoich piłkarzy jak i innych aspektach traktujących o walce o poszczególne cele na finiszu kampanii Premier League.
Uważasz, że szczęśliwie się stało, iż wyszliście zwycięsko w z tego pojedynku?
– Jeżeli chodzi o ostatnie minuty meczu, możemy mówić o pewnym szczęściu. Powinniśmy byli wcześniej zabić ten mecz, głównie przy prowadzeniu 2:0. Mieliśmy dużo okazji, których nie wykorzystaliśmy przez kiepskie wykończenie lub mniej dokładnym zagraniu. Po drodze przydarzyło się kilka złych momentów na boisku wywołanych z naszej strony.
– Kepa zapobiegł stracie punktów świetną interwencją, tak samo jak Kurt wykonał świetny wślizg [nie dopuszczając do strzału Benteke]. Im bliżej końca spotkania, tym bardziej narastało napięcie.
Jesteś zdania, że twoi piłkarze powinni wstrzymać grę po odniesionej kontuzji przez Cahilla?
– Moi zawodnicy właściwie zachowali się przy pierwszym trafieniu dla naszej drużyny. Mogliśmy kontynuować akcję, każdy zespół na naszym miejscu tak by zrobił. Takie są zasady, że jeżeli sędzia nie używa gwizdka, gra toczy się dalej.
– Willian miał ciąg na bramkę, nie miał zamiaru zastopować dobrze rozwijającej się akcji. Sędzia miał prawo zastopować grę, lecz nie skorzystał z tego przywileju. Gdybyśmy mieli do czynienia z urazem głowy, arbiter z pewnością bez wahania przerwałby mecz na kilka minut.
Kolejny wielki wpływ na mecz miał Christian Pulisic. Udowadnia, że jest lepszy niż się tego spodziewałeś?
– Wiem, jakim talentem obdarzony jest Christian. Jeżeli chodzi o aspekt fizyczny to jest on niekwestionowanym liderem. Jego jakość przy wykończeniu tej akcji mówi sama za siebie, to była świetna akcja.
– Nie nakładam na niego żadnych ograniczeń. Wcześniej los płatał mu figle, trafiła się kontuzja, jednak im bardziej jest głodny gry, tym bardziej pokazuje swoje wspaniałe umiejętności na boisku, co jest dla mnie bardzo istotne. Najlepsi zawodnicy na świecie na jego pozycji strzelają gole, asystują i czynią różnicę w trakcie gry. Od momentu restartu sezonu jest fantastyczny.
Z pewnością bramka Tammy'ego była bardzo ważna?
– Dla Tammy'ego to bardzo ważne trafienie, bo z pewnością desperacja go nie opuszczała. Tak jest nadal, ale przez pewien czas nie strzelał goli. Dla napastnika to kiepskie uczucie, dlatego ta bramka pomoże mu w odbudowie pewności siebie, a zarazem to dobra informacja dla mnie, bo poszerzają mi się opcje.
Czy Kepa powinien był się lepiej zachować przy strzale Zahy?
– Nie widziałem tej sytuacji dokładnie. Wiem, że "Wilf" dobre przymierzył. Muszę zobaczyć tą akcję na powtórce, wtedy porozmawiam z Kepą. Wiem też jednak, że Kepa w końcówce popisał się świetną interwencją parując piłkę końcówkami palców. To była ogromnie ważna obrona.
– Kepa, podobnie jak Tammy, powinien być podbudowany dzisiejszym występem. To jeden z graczy, który zapewnił nam cenne zwycięstwo, dlatego jego dobre interwencje powinny mieć także pozytywny wpływ na resztę ekipy. Potrzebujemy dążyć do coraz większego progresu, a takie momenty jak te w wykonaniu Kepy powodują, że w trudnych momentach jesteśmy w stanie sobie poradzić.
Willian to kolejny piłkarz, który zanotował bardzo dobry występ. Również ma ogromny wpływ na grę zespołu?
– Z pewnością. Mam na myśli to, że on i Christian w tym momencie stanowią największe zagrożenie dla rywala. Williana cechuje to, że w każdym z ostatnich spotkań nadawał wysokie tempo dzięki swojej szybkości i dobrej kontroli nad piłką podczas biegu. Jestem zachwycony z jego postawy, dlatego zasługuje też na duże uznanie.
Musisz być też zachwycony z ostatnich występów Zoumy, prawda?
– Tak, przyznaję rację. Z Watfordem także rozegrał świetne zawody. Imponował mi grą w obronie oraz w sytuacjach, gdy był przy piłce. To są te rzeczy, których oczekuję od defensorów, choć na ogół takie momenty potrafią być niedoceniane i niezauważalne od razu dla oka. Wykonał świetny wślizg, który zapobiegł utracie dwóch punktów.
Na koniec, co przemawiało za tym, aby w wyjściowej jedenastce znalazł się Gilmour zamiast Jorginho?
– Powodem, dla którego postawiłem na Billy'ego, był mój wybór. Dwa mecze, jakie rozegrał przed zawieszeniem sezonu [przeciwko Liverpoolowi i Evertonowi] były fantastyczne w jego wykonaniu. Myślę, że dziś także poradził sobie dobrze, jednakże ogólnie nie byłem aż nadto zachwycony z występu graczy drugiej linii.
– Na postawie tego, jak radziliśmy sobie w poprzednich spotkaniach i jak potrafiliśmy szybko przemieszczać się z piłką pod pole karne przeciwnika, spodziewałem się, że podtrzymamy ten rytm także dziś.
– Billy dobrze pracuje na treningach, podobnie jak Jorginho. O wyborze podstawowego składu decydują u mnie niektóre momenty, na podstawie których tworzę sobie opinie. Mam naprawdę spory ból głowy przy selekcji, muszę także dopasowywać pewne warianty do poszczególnych meczów.
– Brak Jorginho w wyjściowej jedenastce nie oznacza, że nie ma dla niego przyszłości w Chelsea. Każdy zawodnik ma swój wpływ na grę drużyny. Jorginho jest znany z tego, że potrafi zachować spokój i równowagę, tak jak widzieliśmy to w końcówce meczu. Wiem, że może dać wiele drużynie i nadal będzie to czynił.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.