David Luiz: Presja jest potrzebna

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 12.09.2018 17:50 / Ostatnia aktualizacja: 12.09.2018 17:50

Najnowsza odsłona magazynu Chelsea zawiera ekskluzywny wywiad z Davidem Luizem, który opowiada w nim między innymi o pracy pod okiem Maurizio Sarriego, czy pragnieniu osiągnięcia jeszcze większego sukcesu z Chelsea.

 

David Luiz zagrał we wszystkich czterech meczach tego sezonu i jest zadowolony, że mógł wrócić na boisko po frustrującym ubiegłym sezonie, w którym doznał kontuzji.

 

Sarri wypowiedział się już na temat tego, jak ważną postacią jest dla niego Luiz, a obrońca nie pozostaje dłużny nowemu menedżerowi Chelsea.

 

– Przede wszystkim jest świetną osobą, wspaniałym człowiekiem. Myślę, że jego filozofia życia jest wspaniała, ponieważ chce cieszyć się z każdego dnia, chce być szczęśliwy. Skorzystał z okazji, by rozpocząć w swoim życiu zupełnie nowy rozdział. Myślę, że w życiu najważniejsze jest robienie tego, co się lubi – powiedział Luiz.

 

– Maurizio jest także świetnym trenerem. Chce grać piłką, chce byśmy grali intensywnie, często pracujemy nad drobnymi szczegółami, a on przekazuje nam wszystkie informacje na temat najbliższego meczu i przeciwnika. Co tydzień stara się stworzyć najlepszy plan gry, a to jest wspaniałe. Pracuje w najlepszy sposób dla całego zespołu – dodał.

 

W trakcie swojego pobytu w Chelsea, David Luiz wygrał: Premier League, Ligę Mistrzów, Ligę Europy i FA Cup. W magazynie wyjaśnia, dlaczego piłkarz jest stawiany pod ciągłą presją sukcesu.

 

– Nigdy nie wyszedłem w koszulce Chelsea na boisko z myślą: "Dziś przegramy". Zawsze czujemy, że można wygrać, a to wspaniałe uczucie. Gram w piłkę od wielu, wielu lat i jeśli czuję to samo każdego dnia, to oznacza, że jestem we właściwym miejscu.

 

– Chelsea to wielki klub, który każdego roku ma prawo walczyć o trofea, tak więc istnieje presja dobrych wyników. Myślę, że jest to jednak coś pozytywnego i uważam, że jeśli czegoś takiego nie odczuwasz, po prostu nie nadajesz się do takiego klubu jak Chelsea.

 

– Spójrzmy na Ligę Mistrzów w 2012 roku. W pewnym momencie sezonu wszyscy mówili, że to najgorsza Chelsea od 10 lat. My jednak rozgrywaliśmy każdy pojedynczy mecz z nadzieją na wygraną i ostatecznie udało nam się zwyciężyć w Lidze Mistrzów, więc to był najlepszy rok dla tego klubu. Najgorszy sezon potrafiliśmy zamienić w najlepszy. To jest niesamowite.

 

David Luiz przyszedł do klubu w 2011 roku i jak sam przyznaje, potrafił wpisać się w kulturę, jaka panuje w Anglii.

 

– Jedziesz na mecz w Championship, League One, czy League Two i widzisz kibiców, którzy kochają swój klub. Przypomina mi się drużyna Lincoln, która kilka lat temu pokonała Burnley w FA Cup. W jej kibicach widać było niezwykłą pasję. To jest świetne.

 

– Oczywiście, pasja w Brazylii jest podobna, ale tutaj szanujesz to, skąd pochodzisz. Kibice nie boją się powiedzieć: "Wspieram mój zespół, który gra w League One". To jest odczuwalne, kiedy grasz z tymi klubami w pucharach, kiedy podczas rozgrzewki rozejrzysz się po trybunach i widzisz tam zarówno starsze osoby, jak i małe dzieci, które pasjonują się swoim klubem. To niesamowite.


Źródło: chelseafc.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close