The Athletic: Ci obrońcy mogą trafić do Chelsea
Dodano: 24.06.2020 16:07 / Ostatnia aktualizacja: 24.06.2020 16:07Po sprowadzeniu Hakima Ziyecha i Timo Wernera Chelsea nie zamierza spoczywać na laurach i planuje kolejne wzmocnienia. Teraz The Blues chcą skupić się na pozyskaniu co najmniej jednego klasowego obrońcy. "The Athletic" postanowił zrobić przegląd nazwisk, które niebawem mogą zawitać na Stamford Bridge.
By już w przyszłym sezonie nawiązać walkę z Liverpoolem i Manchesterem City o mistrzostwo Anglii, The Blues chcą dobrze wykorzystać okres tegorocznego okna transferowego. Po zakupieniu Hakima Ziyecha i Timo Wernera Niebiescy zabiegają o Kaia Havertza z Bayeru Leverkusen, ale myślą także o pozycjach defensywnych i chcą sprowadzić co najmniej jednego klasowego obrońcę.
Obecnie Frank Lampard ma do dyspozycji czterech stoperów. Każdy z nich wyróżnia się w pewnym elemencie, ale żaden nie potrafi zagwarantować najwyższego poziomu. Antonio Rüdiger dobrze blokuje, Andreas Christensen potrafi rozgrywać piłkę i pomagać w utrzymywaniu posiadania, Fikayo Tomori gwarantuje spokój i potrafi czytać grę, a Kurt Zouma bardzo dobrze radzi sobie w powietrzu i nie daje się przestraszyć.
Mimo to, wszyscy mają problemy z komunikacją, a w 30 meczach ligowych obecnego sezonu Chelsea straciła aż 40 bramek, co zmusza Franka Lamparda do częstych zmian w bloku defensywnym.
Podobne problemy miał w przeszłości Liverpool. Jednak po sprowadzeniu Alissona i Virgila van Dijka ich gra defensywna uległa diametralnej zmianie i Chelsea chciałaby pójść tym śladem i dokonać równie trafionych transferów.
W ostatnich miesiącach The Blues rozważali sprowadzenie Davida Alaby lub Jerome'a Boatenga z Bayernu Monachium, ale obaj są rozwiązaniami krótkoterminowymi, mimo, iż są niezwykle doświadczeni. Chelsea obserwuje także Dayota Upamecano z RB Leipzig. Francuz jest jeszcze bardzo młody (ma 21 lat), ale chwali się go za wielką jakość i umiejętność gry piłką. Jego wartość szacuje się na 54 miliony funtów.
Kolejnym obrońcą będącym w kręgu zainteresowań Chelsea jest Kalidou Koulibaly. Piłkarz Napoli był bliski transferu na Stamford Bridge cztery lata temu i nie wiadomo, czy w zachodnim Londynie wciąż jest tak pożądany. Co więcej, Aurelio De Laurentiis nie chce sprzedawać Senegalczyka za mniej niż 90 milionów funtów.
Ciekawym rozwiązaniem byłoby sprowadzenie przez Chelsea Nikoli Milenkovicia. 22-letni Serb występuje w Fiorentinie, jest bardzo wysoki (ma prawie dwa metry wzrostu) i jest niezwykle waleczny. Jego problemem może być jednak bardzo wysoka cena.
W gronie stoperów mogących niebawem trafić do Chelsea wymienia się także Jose Giméneza z Atletico Madryt. Urugwajczyk ma jednak zapisaną w swoim kontrakcie klauzulę odejścia wynoszącą 110 milionów funtów, a Diego Simeone z pewnością nie zgodzi się łatwo na odejście swojego podstawowego zawodnika.
Ostatnim stoperem łączonym w ostatnim czasie z Chelsea jest Diego Carlos z Sevilli. Brazylijczyk jest obserwowany także przez Barcelonę i Real Madryt. Chelsea ma jednak złe wspomnienia związane z obrońcami z Kraju Kawy, David Luiz jest tego ostatnim przykładem, więc będzie chciała znaleźć zawodnika z innego kraju.
Sir Alex Ferguson powiedział kiedyś, że atakiem wygrywa się mecze, a obroną trofea. Frank Lampard będzie musiał pamiętać o tych słowach, jeśli chce już za rok włączyć się do walki o mistrzostwo kraju.
- Źródło: "The Athletic"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Pierwsze kogo odstrzelam to Upamecano. Gość ma 21 lat. Jeszcze niewiadomo, czy trzymałby poziom. My potrzebujemy zawodników którzy tą szansę zawodu mają jak najmniejszą. Według mnie ten Carlos z Sevilli nie byłby zły, a to że ktoś z Brazylii (pan Luiz) był słaby, nie oznacza, że reszta będzie identyczna.
Jeśli mamy 4ech stoperów i każdy jest dobry w czymś innym to co stoi na przeszkodzie, żeby wystawić wszystkich w jednym meczu? ;) Wtedy nie trzeba będzie nikogo sprowadzać do klubu ;) A tak na serio to nie widzę w nich liderów. Mając nieograniczony budżet odstrzeliłbym każdego, no może poza Tomorim - być może się jeszcze rozwinie. No ale... zawsze mogliśmy mieć gorszych stoperów - patrz Arsenal.
Do tej listy dorzucilbym Savica,swietnie radzi sobie pod wodza Cholo
Koulibaly, Upomecano, Milenkovic. Z wymienionych powyżej Te nazwiska są rozsądne. Koulibaly byłby bardzo drogi ale niestety na śo potrzebny jest ograny i doświadczony gracz. Widziałbym tez u nas Soyoncu z Leicester ale on jest raczej nie do wyciagnięcia.
Gdyby Upamecano przyszedl bylby wzor moze dobre kontakty z Lipskiem nam pomoga w jega sciagnieciu :D