Już w swoim pierwszym sezonie w Premier League Mason Mount stał się bardzo ważnym ogniwem Chelsea i Frank Lampard wielokrotnie desygnował go do gry w pierwszym składzie. Młody pomocnik przyznał, że przez ostatnie miesiące stał się bardziej dojrzały, nie tylko na boisku.

W ubiegłym sezonie Anglik wypożyczony do Derby County, gdzie pracował pod okiem Franka Lamparda. Wychowanek The Blues przyznał, że bardzo dojrzał po powrocie do zachodniego Londynu.

– Miałem wzloty i upadki, ale najważniejsze dla mnie jest to, że w tym sezonie nauczyłem się naprawdę dużo, dojrzałem jako piłkarz, ale nie tylko na boisku, poza nim także – przyznał Mason Mount.

– Nauczyłem się bardzo dużo dzięki grze przeciwko najlepszym piłkarzom na świecie. To mój pierwszy sezon w Premier League, a gdy byłem małym chłopcem, marzyłem, żeby tu grać. Już w pierwszym sezonie zaliczyłem wiele debiutów i strzeliłem kilka bramek, co znaczy dla mnie bardzo dużo.

Za tydzień (w niedzielę) Chelsea rozegra swój pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek. Rywalem The Blues będzie Aston Villa. 21-latek zdradził, że z wielką niecierpliwością czeka na to spotkanie.

– Minęło sporo czasu, pobyt w domu nie był łatwy, ale wspaniale, że rozgrywki zostaną wznowione. Mamy w sobie wielki zapał i chcemy wrócić do grania. Kochamy to robić. Oczywiście, najpierw trzeba przejść przez treningi, zaliczyć tę fazę, ale mija ona naprawdę dobrze. Jestem bardzo podekscytowany powrotem do gry – dodał Mount.

Mateusz Ługowski

Źródło: Sky Sports