Havertz niech sobie będzie najlepszym z najlepszych, ale nie u nas. Mamy już Mounta i Ziyecha. Jeśli do nas dojdzie, to na bank ktoś stąd odejdzie. Dlaczego nasz zarząd kupuje samych graczy ofensywnych, a zlewa defensywę?

Natomiast ja rzeknę tak: jeśli Havertz faktycznie przyjdzie do Chelsea, to niedawna walka o kontrakt CHO i jego wygórowana tygodniówka okażą się totalnie bez sensu. Jeśli klub widzi w Callumie olbrzymi talent na światowy TOP, to po co ściągać mu również młodą, zdolną i drogą konkurencje w postaci Kaia, Pulisica czy nawet Zyieha i Wernera? Dodać do tej mieszanki Mounta, Abrahama i RLC i mamy 7/8 mega utalentowanych i mega perspektywicznych zawodników na 4 pozycje, a każdy z nich ma ambicje na bycie podstawowym piłkarzem. Do tego jeszcze młodzieżowcy, Gallagher, czy Broja... To moim zdaniem nie jest zrównoważone budowanie zespołu i skończy się tym, że wychowankowie pouciekają. Wiadomo, fajnie jest mieć jak najlepszych zawodników w ataku, ale powinniśmy skupić się na obronie.

Ja powiem tak,jeśli mamy wydać za tak młodego gracza aż 80 mln,to lepiej dołożyć te 40 mln i kupić równie młodego Sancho,według mnie Anglik jest jeszcze lepszy i wart dołożenia trochę większej sumy.

Jednak chyba już bym wolał Sancho, a najbardziej LO i ŚO zamiast wzmacnianie ofensywy lub pomocy. Oczywiście, taki zawodnik w Chelsea to marzenie. Wkrótce może być najlepszym niemieckim graczem i TOP na świecie, ale trochę nam blokuję Mounta i RLC którzy lubią grać jako ofensywni pomocnicy podobnie jak Havertz. Atutem Kaia jest na pewno uniwersalność, ale jednak mamy szeroką kadrę jeśli chodzi o ŚPO, atak i skrzydłowych i nie wiem czy wszyscy będą zadowoleni. Jeśli już miałbym wybierać to wolałbym jednak Sancho. Fakt że gra tylko na skrzydle, ale jakoś bardziej go widzę u nas, ale to tylko moja opinia. Oczywiście płakać nie będę jak przyjdzie Havertz. Od przybytku głowa nie boli jak to mówią