Roman Abramowicz wygrał aukcję o słynny ekspresjonistyczny obraz z 1895 roku pt. "Krzyk", autorstwa norweskiego malarza Edvarda Muncha, czytamy w "Konsomolskajej Prawdzie". Słynne dzieło sztuki kosztowało Rosjanina 120 milionów dolarów amerykańskich.

Właściciel Chelsea miał wylicytować obraz uczestnicząc zdalnie, incognito w licytacji która odbyła się 2 maja w Nowym Jorku i została zorganizowana przez dom aukcyjny Sotheby's. Organizatorzy rzekomo potwierdzili zwycięstwo Rosjanina w aukcji za pośrednictwem swoich mediów.

Abramowicz miał wylicytować jedną z czterech kopii obrazu, z czego ta jest jedyną przeznaczoną do prywatnej kolekcji. Pieniądze z aukcji mają zostać przeznaczone na budowę muzeum, hotelu i centrum sztuki w Norwegii.

Ceną wywoławczą za obraz Muncha było 50 milionów dolarów, a w licytacji wzięło udział siedem osób. Trwała ona piętnaście minut i zakończyła się zwycięstwem Abramowicza, który miał łączyć się z domem aukcyjnym przez telefon.

Jak twierdzi "Konsomolskaja Prawda", to nie jedyny luksusowy zakup rosyjskiego miliardera w ostatnich miesiącach. W styczniu Abramowicz miał nabyć najdroższą posiadłość w Izraelu, położoną 15 kilometrów od Tel Awiwu Herclijja Pituah, za 65 milionów dolarów.

AKTUALIZACJA: Rosyjska Agencja Prasowa TASS dementuję tę informację i podaje, że kontaktowała się z przedstawicielem wspomnianego domu aukcyjnego, który miał zaprzeczyć, że kupcem obrazu był rosyjski właściciel Chelsea. Informację zdementował też Nizaar Kinsella z Goal.com.

Roman Abramowicz i jego otoczenie jak na razie nie odpowiedzieli na prośby mediów o potwierdzenie lub zaprzeczenie doniesieniom.

Źródło: "Konsomolskaja Prawda"