Telegraph: Zmartwiony o bezpieczeństwo Kanté zwolniony z zajęć treningowych
Dodano: 20.05.2020 22:38 / Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 22:38N'Golo Kanté dostał pozwolenie na opuszczenie środowych zajęć treningowych Chelsea po tym, jak zawodnik wyraził zmartwienie o bezpieczeństwo wznowienia rozgrywek Premier League w dobie pandemii koronawirusa (SARS-CoV-2), podał "The Telegraph".
Francuz poddał się testowi na obecność wirusa w organizmie i po otrzymaniu negatywnego wyniku pojawił się na inauguracyjnych, wtorkowych zajęciach drużyny. Na środowych treningach już jednak pomocnika nie było.
Kanté nie jest przekonany, że powrót do gry w dobie pandemii jest bezpieczny. Zarząd klubu przy pełnym poparciu trenera Franka Lamparda pozwolił mu na kontynuowanie treningu indywidualnego z domu.
Nie jest obecnie jasne do kiedy Francuz będzie powstrzymywał się od udziału w treningach z resztą drużyny. Klub chce uszanować obawy swojego piłkarza a w międzyczasie stara się zapewnić zawodnikom trenującym w Cobham maksymalny poziom bezpieczeństwa.
Obawy francuskiego piłkarza mają też tło historii jego rodziny. Jego starszy brat Niama zmarł na zawał serca tuż przed mistrzostwami świata w Rosji w 2018 roku. Swojego ojca natomiast Kanté stracił mając tylko 11 lat.
Sam zawodnik w marcu 2018 roku zemdlał w szatni w obecności przerażonych kolegów z drużyny. Badania które później przeprowadzono nie wykazały dysfunkcji serca, jednak zawodnik opuścił mecz z Manchesterem City parę dni po tym incydencie.
W środowym treningu nie wziął też udziału Callum Hudson-Odoi. Anglik zachorował, jednak jego obecny stan zdrowia nie ma nic wspólnego z faktem że skrzydłowy The Blues przeszedł już w marcu chorobę Covid-19. Jego nieobecność nie jest też związana z jego aresztowaniem pod koniec zeszłego tygodnia. Hudson-Odoi jest po konsultacji z lekarzem i zażywa lekarstwa.
Obawy związane z powrotem do gry wyraził też Tammy Abraham, który mieszka ze swoimi rodzicami i z rodzeństwem, a jego ojciec ma astmę.
– Mój tata ma astmę, więc jeśli mamy wrócić do grania w Premier League i, Boże uchowaj, mam złapać chorobę i przynieść ją do domu, to byłoby to coś najgorszego – powiedział napastnik The Blues.
- Źródło: "The Telegraph"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
..."Jego nieobecność nie jest też związana z jego aresztowaniem pod koniec zeszłego tygodnia"...
Hudson-Odoi grałby nawet aresztowany !!!
Co za głupoty. Areszt to areszt. To nie pierwszy raz kiedy ten grojek ma w ... za nic prawo. Dura lex ....