Według dziennikarza "SPORT BILD" Christiana Falka, Chelsea oraz Manchester United nawiązały rozmowę z przedstawicielem interesów 24-letniego napastnika RB Leipzig. Jednak zarówno ekipa z zachodniej części Londynu, jak i Czerwone Diabły, nie są priorytetem dla wychowanka VfB Stuttgart.

O przenosinach Timo Wernera z Red Bull Arena w Lipsku na Wyspy, mówi się już od dłuższego czasu. Na początku roku, ujawniono, że 24-latek posiada w swoim kontrakcie klauzulę odstępnego opiewającą na 52,7 miliona funtów. Pomimo, panującej na całym świecie, pandemii koronawirusa, angielski sen 29-krotnego reprezentanta Niemiec, może spełnić się już tego lata. Zainteresowanie usługami napastnika Byków, wykazują bowiem takie drużyny jak Chelsea, Manchester United oraz Liverpool. Według Christiana Falka, obaj finaliści Ligi Mistrzów z 2008 roku skontaktowali się już z agentem 24-latka w celu uzgodnienia ewentualnych warunków kontraktu, na jakich zasadzie Werner miałby podpisać kontrakt z jedną z drużyn. Sam zainteresowany, wciąż ma jednak nadzieję na przenosiny na Anfield Road, gdzie funkcję trenera pełni jego rodak - Jürgen Klopp. 24-latek, w czerwonej części Merseyside, miałby również okazję na ponowną grę u boku Naby'ego Keïty, który opuścił ówczesną drużynę Ralpha Hassenhüttla w 2018 roku.

Pomimo tego, że preferowany kierunek transferu Niemca jest wszystkim znany, Liverpool musi się sprężać, ponieważ w kolejce, tuż za nimi, czekają już zespoły, gotowe, by wykorzystać ospałość drużyny The Reds w negocjacjach z Bykami.

Źródło: SPORT BILD