Hudson-Odoi: Chcę zostać legendą Chelsea, tak jak Lampard
Dodano: 23.04.2020 19:03 / Ostatnia aktualizacja: 23.04.2020 19:0519-letni skrzydłowy w wywiadzie dla aplikacji potwierdził, że został wyleczony z koronawirusa i chce podążać śladami swojego trenera Franka Lamparda.
– Zawsze wiedziałem, że będzie dobrym menedżerem ze względu na sposób, w jaki przewodził na boisku, kiedy grał. Można było powiedzieć, że wiele wymagał od zawodników, z którymi grał. To niesamowite uczucie wiedzieć, że były zawodnik, legenda, wrócił do klubu i ma okazję pracować w nim razem z nami. Każdego dnia chcemy się uczyć i ciągle się doskonalić. Oczywiście, że wie wszystko o tym jak zostać najlepszym zawodnikiem, więc chcesz się uczyć, a pewnego dnia może sam staniesz się legendą Chelsea.
Na pytanie odnośnie aktualnego stanu zdrowia Hudson-Odoi odpowiedział:
– Czuje się idealnie. Czuje się dobrze, czuje się zdrowy i wracam do formy, więc wszystko jest w porządku.
- Źródło: 5th Stand
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
yarexq V2 Sądząc po tym co napisałeś, to nawet nie przeczytałeś treści tego krótkiego artykułu tylko sam nagłówek. W artykule wyraźnie napisane jest że Hudson twierdzi że praca z Lampardem skłania do rozważania przyszłości w kategoriach zostania legendą tak jak Frank, i to nie konkretnie jego bo użył drugiej osoby, nie miał na myśli strikte samego siebie. Poza tym jaką masz pewność że grałby w Bayernie mimo kontuzji? Dlaczego miałbym nie wierzyć w jego słowa, nawet gdyby powiedział że sam chce zostać legendą? Może jeszcze wczoraj nie był co do tego przekonany a dzisiaj już jest, dzisiaj może być zafascynowany Lampardem ale jeśli mu nie pójdzie po jego myśli tutaj nie widzę przeszkód dla których miałby nie chcieć zostać legendą innego klubu, to raczej świadczyło by o jego wysokiej ambicji i wysokiej poprzeczce jaką sam sobie ustawił.
Mój błąd, nie przeczytałem całego artykułu. Co do tej części o Bayernie - raczej by tam grał, gdy był tu jeszcze Sarri to Callum odrzucił ofertę kontraktu i najprawdopodobniej dołączyłby do Bayernu, bo wtedy mocno o niego ubiegali. Źle się wyraziłem z tym "nie wierzyć w słowa piłkarzy", chodziło mi bardziej żeby brać je z dystansem.
Panowie, ja tam nie polecam wierzyć w te słowa piłkarzy. Gdyby nie kontuzja to Callum grałby już w Bayernie.