Tino Anjorin opowiedział o grze w akademii jak i w pierwszej drużynie Chelsea, o możliwości gry z zawodnikami światowej klasy oraz dążeniu do bycia lepszym poprzez ciężką pracę.

– Miałem wiele problemów z moim dorastaniem. Bardzo dużo czasu spędziłem grając z zawodnikami U-15, pomimo, że byłem rok młodszy. Piłkarze tacy jak Callum Hudson-Odoi czy Jonathan Panzo byli bardzo silni. To był dla mnie duży przeskok w tamtym  czasie, intensywność gry jest na wyższym poziomie, musisz być ostrzejszy i jest to o wiele bardziej wymagające dla twojego ciała. Wygrywali turniej za turniejem, byłem tym przytłoczony, ponieważ to byli zawodnicy, na których się wzorowałem.

– Szybkość, tempo gry, wszyscy są szybsi, silniejsi i fizycznie więksi. To gracze z prawdziwej elity. Piłkarze tacy jak Willian, Olivier Giroud oraz Pedro, oni wygrali dosłownie wszystko! Ucząc się od nich, a zarazem zdobywając doświadczenie oraz dostawać rady, mając takiego trenera jak Frank Lampard, który w swojej karierze zdobył wszystko, może tylko uczynić cię lepszym graczem.

– Żądają od ciebie znacznie więcej. Nie mogłeś mieć takich dni, kiedy starałeś się mniej. Jeżeli nie trenowałeś wystarczająco ciężko, nie grałeś. Gra w akademii pozwala przygotować się na grę w pierwszym zespole. To może być brutalne, ale bardzo pomaga. Jody oraz Joe są teraz tutaj z nami, więc nadal się czuję, jakbym grał w akademii. To nie jest podział na pierwszą drużynę i akademię, to jest jeden klub.

– Zawsze staram się robić więcej, być lepszym i próbować polepszać swoją grę. Chcę czuć się gotowy na wszystko i być najlepszym jak to tylko możliwe. Muszę nadal ciężko pracować. Frank, Jody oraz Joe są dla mnie ważnymi osobami i chcę im pokazać, że należę do pierwszej drużynie.

Źródło: Chelsea FC