Lampard: Gilmour wyglądał jak piłkarz światowej klasy
Dodano: 04.03.2020 00:28 / Ostatnia aktualizacja: 04.03.2020 01:23Dzisiejszy występ zawodników Chelsea mógł wyłącznie sprawić uśmiech na twarzy Franka Lamparda. Tak też było na pomeczowej konferencji prasowej, podczas której trener "The Blues" rozbrzmiewał entuzjazmem w co najmniej w takim samym stopniu jak po niedawnym zwycięstwie nad Tottenhamem.
Sześciokrotny mistrz Anglii pokonał Liverpool przed własną publicznością 2:0 i już jutro pozna ćwierćfinałowego rywala w Pucharze Anglii. Pomimo iż goście w głównej mierze oszczędzili swoje główne jednostki w składzie, występ londyńczyków mógł się zdecydowanie podobać.
– To był imponujący występ. Ciężko przeciwdziałać takiemu rywalowi jak Liverpool. W takim wypadku trzeba rozegrać naprawdę dobre zawody, ponieważ znany jest poziom gry tej ekipy.
– Na taki mecz należy się przygotować dobrze z każdej strony. Wybraliśmy wariant gry jeden na jeden, broniliśmy dobrze i zachowaliśmy czyste konto. Nasi piłkarze byli powodem, dla którego Liverpool miał kłopoty w grze z piłką i bez piłki. Wszystko nam wychodziło, głównie za sprawą etyki pracy, ducha walki i jakości jaką posiadamy.
Na ustach wszystkich po ostatnim gwizdku sędziego znalazł się Billy Gilmour, który zarażał wszystkich widzów i ekspertów wielką pewnością siebie na boisku. To właśnie od niego Lampard zaczął wystrzeliwać serię komplementów.
– Był niesamowity. Łatwo można ocenić, że Billy to wciąż boiskowy dzieciak, ale ja oceniam jego występ wyłącznie po występie. Dziś rozegrał spotkanie jak wysokiej klasy zawodnik w starciu przeciwko wielkim rywalom.
– Przedtem wszedł z ławki w meczu z Sheffield United i ludzie zaczęli kwestionować jego grę. Ktoś mi kiedyś powiedział, że wygląda jak 15-latek, lecz ja w zupełności ufam Billy'emu. Może jego postura nie tego nie odzwierciedla, ale to wielka osobowość i ogromny talent.
– Kiedy patrzę na danego pomocnika, przede wszystkim oczekuję od niego, aby czynił z piłką odpowiednie rzeczy w różnych fragmentach boiska, przede wszystkim tworzył przewagę w środku pola i posyłał dobre podania.
– Billy wszystko wykonywał właściwie, to piłkarz pracujący z pokorą. Cała jego rodzina oglądała ten mecz z trybun, przybywając ze Szkocji. Pokazał każdemu, że posiada duży talent.
Kolejnym z piłkarzy w alei zasłużonych jest Pedro, który emanował energią na prawo i lewo. Aż trudno uwierzyć, że nie wpisał się na listę strzelców i trudno sobie przypomnieć, kiedy ostatnio tak zaciekle pracował w defensywie.
– Możliwe, że przez resztę sezonu będzie dla nas ważnym ogniwem. Dziś także był znakomity, stanowił zagrożenie dla rywala. Przechodził przez trudniejszy okres w tym sezonie, bo najpierw był dostępny do gry, potem przydarzyła się kontuzja i na dłuższy czas był poza kadrą.
– Dziś pokazał jednak, a także w ostatnich tygodniach, że bardzo pragnie gry. Chce wrócić do dobrej formy, otrzymywać i dawać pewne wskazówki. To wszystko widać po jego mowie ciała.
Frank podzielił się także informacją o zawodnikach, którzy odnieśli urazy podczas wtorkowego spotkania.
– Mamy nadzieję, że z Willianem nie będzie źle, przynajmniej tak zapewniał mnie za pierwszym razem. Z Kovačiciem może być już gorzej, ale chyba nie wygląda to aż tak drastycznie. Musimy poczekać i ocenić. W obu przypadkach prawdopodobnie wystąpiły problemy z Achillesem.
- Źródło: football.london / Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Za 5 lat ten dzieciak nie będzie wyglądał jak piłkarz światowej klasy tylko nim będzie! Niewiarygodne jaką mamy kopalnię złota - Abraham, Mount, Gallagher, Gilmour, James, Tomori, Guehi czy już gracz Brighton Lamptey. Może skleimy coś jak Barcelona i będziemy wychowankami wygrywać LM? ;)
Lamptey został sprzedany.
"czy już gracz Brighton Lamptey"