Dyrektor naczelny Premier League Richard Masters przyznał, że uruchomienie platformy, na której byłyby transmitowane spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii to tylko kwestia czasu.

Premier League już teraz sprzedaje prawa do transmisji spotkań telewizjom, jak NBC i Sky Sports, a nawet platformie zarządzanej przez Amazon. Przynosi to zyski w wysokości 3 miliardów funtów w okresie trzech lat. Wartość tych praw ciągle jednak spada, dlatego włodarze ligi angielskiej zastanawiają się nad zmniejszeniem roli pośredników i postawienie na system, który będzie trafiał bezpośrednio do klientów.

Oczywiście, zarząd Premier League zdaje sobie sprawę, że taki ruch pociąga za sobą duże ryzyko i spore koszty, jednak panuje przeświadczenie, że takie rozwiązanie w końcu dojdzie do skutku.

– Byliśmy przygotowani na zmiany ostatnim razem i będziemy przygotowani, kiedy nadejdzie kolejna okazja. Nie jestem w stanie sprecyzować, kiedy dokładnie to się stanie, jednak w końcu Premier League będzie chciało rozszerzyć swoje horyzonty.

Masters uważa, że to ogromna szansa na promocje angielskiej ligi. Z podobnych rozwiązań korzystają już jedne z najbardziej dochodowych rozgrywek na świecie, jak NBA, NFL czy Formuła 1. Oczywiście, usługi te nie są dostępne we wszystkich lokalizacjach, jednak celują w najbardziej dochodowe rynki na całym świecie.

Wielu ekspertów z dziedziny ekonomii wyraziło swoje zdziwienie faktem, że Premier League do tej pory nie zdecydowało się na takie rozwiązanie. Według nich to nie tylko bardzo przyszłościowe, ale również potencjalnie bardzo dochodowe rozwiązanie.

Źródło: The Athletic