Lampard: Będziemy walczyć o utrzymanie w TOP4
Dodano: 01.02.2020 09:48 / Ostatnia aktualizacja: 01.02.2020 09:48Chelsea nie zdołała wzmocnić swojego składu podczas zimowego okna transferowego, a Frank Lampard przywiązuje dużą wagę do kibiców, którzy zachowują wiarę w rozwiijający się projekt, który ma miejsce w drużynie z zachodniej części Londynu.
Według Anglika, pozytywne nastawienie pracowników i piłkarzy jest kluczowe, by odnieść końcowy sukces, a także jest przekonany, że fani będą wspierać Chelsea podczas walki o TOP4.
– Jeśli chodzi o mnie, to nie możemy skazywać się na porażkę, ponieważ mamy aktualnie sześć punktów przewagi nad piątym zespołem, ale teraz staniemy się w pewnym sensie słabsi, staniemy się outsiderami, ponieważ zespoły, które próbują nas dogonić, wzmocniły się na rynku transferowym.
– Moja odpowiedź to praca. Muszę być pierwszą osobą, która pozostanie optymistą, bez względu na wszystko. Muszę być szczery, kiedy rozmawiam z mediami, ponieważ fani Chelsea tego słuchają i chcą dla tej drużyny jak najlepiej. Wiemy, że pozyskiwanie nowych piłkarzy jest ogromnie ważne dla zespołu, który chce odnieść sukces. Nie trzeba wybiegać daleko, wystarczy spojrzeć, co w ostatnich latach zrobiły Manchester City oraz Liverpool. Może rozczaruję niektórych, ale nie będę płakał z tego powodu. Piłkarze muszą wykonywać swoją pracę.
– Na początku sezonu, wielu fanów i wielu ekspertów wypowiadało się o naszych szansach i nikt nie widział nas w TOP4. Ludzie mówili, że jeśli zajmiemy dowolne miejsce w górnej części tabeli, zrozumieją to. Oczywiście, nie chodzi o walkę o utrzymanie w lidzę. Teraz sytuacja się zmieniła, prawdopodobnie przez nasze dobre wyniki. Ludzie oczekują, że utrzymamy się w TOP4.
– Rozumiem, oczekiwania się zmieniają, ale w rzeczywistości jesteśmy na czwartym miejscu. Będziemy ciężko walczyć o utrzymanie tej lokaty. Teraz musimy być gotowi na to wyzwanie. Młodzi i bardziej doświadczeni zawodnicy muszą być przygotowani, ale pierwszą osobą, która jest gotowa podjąć to wyzwanie, jestem ja.
Lampard twierdzi, że woli pracować nad realizacją długoterminowego planu niż zatrudniać w styczniu kogoś, kto faktycznie nie wzmocni jego drużyny. Anglik wraca także do tematu wsparcia fanów.
– Kiedy przegraliśmy z Liverpoolem na Stamford Bridge, fani zareagowali w taki sposób, z jakim nigdy się nie spotkałem. Kibice potrafili zrozumieć, że jesteśmy młodym zespołem, że przechodzimy przez trudny czas i potrzebujemy wsparcia bardziej niż kiedykolwiek przedtem.
– Jak widzieliśmy podczas ostatnich meczów, zdarzają się chwile, kiedy wszystkie elementy naszej gry nie udają się, jednak kiedy ma się w składzie tylu młodych piłkarzy, należy ich wspierać. Czasami muszę się pogodzić z tym, że niektórzy moi piłkarze mają bardzo małe doświadczenie, niektórzy byli w zeszłym sezonie w Championship lub grali w młodzieżowych drużynach. Wiem, że fani nam ufają i na pewno będziemy tego potrzebować, jeśli mamy zakończyć dobrze ten sezon.
– Wielu kibiców, których spotykam na ulicach Londynu pamięta czasy, kiedy na Stamford Bridge nie było jednej trybuny, a piłkarze przyjeżdżali na mecze swoimi samochodami i parkowali je za stadionem. Byli w stanie akceptować spadek zespołu z ligi, więc teraz nie mogą uwierzyć w taki sukces. Oni podchodzą do tego bardzo realistycznie.
– Jeśli włożymy w naszą grę odpowiednią ilość wysiłku i będziemy dawać z siebie wszystko, jestem przekonany, że kibice zaakceptują prawie każdą ewentualność. Po tym, jak okno transferowe zostało zamknięte, musimy skupić się na sobie i pozostać optymistami.
- Źródło: chelseafc.com
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.