Frank Lampard: Zespół grał zbyt dobrze by coś zmieniać

Autor: Mikołaj Biegański Dodano: 13.01.2020 21:33 / Ostatnia aktualizacja: 14.01.2020 05:54

Po raz pierwszy od czasu finału Ligi Europy w 2013 roku, trener Chelsea nie dokonał żadnej zmiany w trakcie meczu. The Blues pokonali Burnley 3:0, a Frank Lampard zdecydował się nie wzywać żadnego piłkarza z ławki rezerwowych, dając każdemu, z podstawowego składu, rozegrać pełne 90 minut. 

 

Ostatni raz taka sytuacja w Premier League miała miejsce 31 października 2009 roku, a Chelsea Carlo Ancelottiego podejmowała wówczas Bolton Wanderers. Wobec napiętego kalendarza, to dość rzadki widok by menadżer nie przeprowadził choćby jednej zmiany. W całej minionej dekadzie takie zdarzenie wystąpiło zaledwie 32 razy.

 

Lampard przyznał, że za bardzo podobała mu się gra jego zespołu by cokolwiek korygować.

 

– Oglądało się to tak dobrze, że nie chciałem zaburzać harmonii na boisku. Myślę, że zmiennicy czuli podobnie w tamtym momencie. Musimy być w tym razem.

 

Lampard odniósł się także do nieobecności Kante w pierwszym zespole. Menadżer Chelsea wyjaśnił, że absencja Francuza była bardziej podyktowana obawami o odnowienie się jego kontuzji mięśniowej niż samym urazem na treningu. Anglik podkreślił, że sytuacja nie wygląda na groźną, ale więcej będzie można powiedzieć za jakiś czas.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close