Konferencja Franka Lamparda po meczu z Southampton

Autor: Piotr Różalski Dodano: 26.12.2019 18:52 / Ostatnia aktualizacja: 26.12.2019 18:55

Chelsea mocno rozczarowała swoich kibiców na Stamford Bridge, ponosząc klęskę z niżej notowanym Southampton FC. "The Blues" ostatecznie przegrali 0:2.

 

Tym samym ekipa Franka Lamparda straciła to, na co zapracowała sobie podczas meczu z Tottenhamem. Jeden z najgroźniejszych rywali o TOP4 Premier League ponownie zbliżył się na trzy punkty do sześciokrotnego mistrza Anglii.

 

"Lamps", tradycyjnie jak po każdym meczu, odpowiedział na pytania dziennikarzy i ocenił grę swojego zespołu podczas konferencji prasowej.

 

Ta sama historia – porażki u siebie

– Dokładnie. Już parokrotnie ostatnio przegraliśmy na własnym boisku. Każdy mecz jest inny, musieliśmy powtórzyć nasz występ jak z Tottenhamem. Ta konferencja może mieć taki sam przebieg jak ta po Bournemouth.

– Musimy dalej ciężko pracować. Mamy sporo do zrobienia w aspeckie ofensywnym. Nie można tracić nad tym kontroli i nic z tym nie robić.

– Presja narasta coraz bardziej, każdy zaczyna mówić więcej o naszych niepowodzeniach przed własną publicznością. Nie gramy u siebie jak Chelsea, która potrafi od razu przycisnąć rywala.

O osobowości

– Przychodzi ona w różny sposób. Dzisiaj kwestią był po prostu futbol. Żle radziliśmy sobie w kontekście gry.

O transferach

– Czasami zapoznaję się z różnymi nazwiskami.

O nauce w roli trenera

– Za każdym razem się uczę czegoś nowego. Najbardziej dobitną wiadomością jaka do mnie trafia na ten moment to potrzeba spójności. Wszystko było w porządku do okresu świątecznego. Musimy jednak iść do przodu i w końcu zacząć odnosić zwycięstwa u siebie.

O formacji

– Dziś zagraliśmy trójką stoperów i nie radziliśmy sobie w ofensywie. Tu nie chodzi tutaj tylko o system.

O Hudsonie-Odoim

– Myślałem, że będzie miał większy wkład w ten mecz. Próbował na swój sposób, wbiegał w różne strefy, ale to nie było to. Powrócił jednak do gry po poważnej kontuzji, jest młody i musi pracować. On o tym wie.

– Pokazałem mu, że pokładam w niego swoją wiarę i nadal będę w niego wierzył. Momentami mogę być surowy w stosunku do niego, ale widzę w nim ten głód gry podczas występu.

Strach przyczyną niepowodzeń?

– Jeszcze nie wiem. Nie da się tego zmierzyć od razu.

Źródło: football.london / Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close