Mason Mount udzielił wywiadu dla oficjalnego magazynu Chelsea na temat roku, który zapamiętał najlepiej oraz o celach na najbliższą przyszłość w swojej karierze.

Pomocnik "The Blues" ma już za sobą 25 występów w niebieskiej koszulce w sezonie 2019/20, stając się tym samym ważną postacią drużyny Franka Lamparda. Obaj panowie mieli okazję współpracować ze sobą w Derby County.

Mount zawsze był znany ze swojej pomysłowości, która pozwalała mu przez ostatnie lata być trochę przed innymi rówieśnikami w bezpośredniej rywalizacji o pierwszy skład. Za współtwórcę takiego sukcesu sam Mason wyznaczył swojego tatę.

– Kiedy byłem o wiele młodszy, mój ojciec zawsze mi powtarzał, że nie mogę być tylko i wyłącznie "dziesiątką" na boisku, ponieważ inni zawodnicy akademii także rywalizowali o to miejsce. Wielu z nich czekało na to, aby dostać piłkę, zrobić z niej pożytek, jednak nie zamierzali cofać się po nią do tyłu oraz pracować w strefie defensywnej – wspomina Mount.

– Można było to zaobserwować wielokrotnie. Tata powiedział mi, że muszę angażować się w grę także po drugiej stronie boiska. Jego przekaz zawsze był w mojej głowie i pozostał do dziś.

W obecnej kampanii reprezentant Anglii strzelił pięć goli. Ostatnio wpisał się na listę strzelców jeszcze w tym miesiącu podczas spotkania z Aston Villą na Stamford Bridge. Pomocnik zapowiedział jednak, że jego celem jest zdobycie dwucyfrowej liczby bramek.

– Rok wcześniej nie odbyłem całych przygotowań do sezonu, więc jeden cel udało mi się zrealizować przed tym sezonem. Chciałem wyjechać z pierwszą drużyną na tournee, ciężko pracować, pokazać trenerowi, że jestem gotowy i zebrać tyle minut, ile tylko mogę podczas spotkań sparingowych.

– Wiedziałem, że to najlepsza okazja do pokazania swoich możliwości. Kiedy rozpoczął się sezon, zacząłem odgrywać dużą rolę w Chelsea i poczyniłem kolejny krok do przodu.

– Zawsze stawiam sobie za cel zdobycie minimum dziesięciu bramek na sezon. Nie ma znaczenia w jakiej drużynie, po prostu musi to być dwucyfrówka. Udało mi się to w zeszłym sezonie, w jeszcze wcześniejszym także, więc mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie.

– Zawodnicy wokół mnie także chcą być coraz lepsi, więc każdy dąży do tego, aby wskoczyć na jak najwyższy poziom, również ja. Dziesięć bramek zawsze było dla mnie pewnym wyznacznikiem i na tym się skupiam.

Źródło: Chelsea FC