Antonio Rudiger lekarstwem na problemy obrony?

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 09.12.2019 13:33 / Ostatnia aktualizacja: 09.12.2019 13:33

Frank Lampard nieufnie podchodzi do powrotu Antonio Rudigera do pierwszej drużyny Chelsea, jednak wydaje się, że teraz nie ma już wyboru. Błędy w obronie spowodowały, że Everton bez żadnych problemów pokonał w sobotę Chelsea 3:1.

 

Rudiger, który w ostatnich ośmiu miesiącach zagrał zaledwie 45 minut, ponieważ zmagał się z kontuzjami kolana oraz pachwiny, wrócił do treningów kilka tygodni temu. Źródło "The Athletic" poinformowało, że obrońca jest w pełni gotowy do gry. Niemiec czuł się na tyle dobrze, że mógł już wystąpić w spotkaniu na Goodison Park.

 

Lampard jest ostrożny, ponieważ nie chce, aby Rudiger ponownie nabawił się urazu. Jeszcze inny informator podał, że Anglik nie stawia na Rudigera, ponieważ nie jest zadowolony postawą 26-latka na treningach.

 

Jasne jest, że Lampard potrzebuje Rudigera jak najszybciej. Chelsea zdaje sobie sprawę, że musi pokonać Lille we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów, by zagwarantować sobie miejsce w fazie pucharowej tych rozgrywek.

 

Pytanie brzmi: Kogo powinien zastąpić Rudiger? Kurt Zouma w parze z Andreasem Christensenem nie wyglądał zbyt dobrze w meczu z Evertonem.

 

Drużyna prowadzona przez Duncana Fergusona straszyła obronę Chelsea z różnych pozycji. Były zawodnik Evertonu wyraźnie wyczuł słabość Chelsea i zdecydował się postawić na ustawienie 4-4-2 z Rocharlisonem i Calvertem-Lewinem z przodu. Futbol prezentowany przez gospodarzy był bezpośredni i ani Zouma, ani Christensen nie potrafili sobie z tym poradzić.

 

Statystyki Opta są brutalne. Christensen wygrał zaledwie 52,6% pojedynków, 53,3% pojedynków powietrznych, nie zablokował żadnego strzału i siedem razy stracił piłkę.

 

Liczby Zoumy były nieco lepsze: wygrał nieco ponad 66% pojedynków i pojedynków powietrznych, wykonał dwa razy więcej wybić piłki i dwukrotnie dokonał próby odbioru. Nadal jednak nie wykonał żadnego bloku i stracił futbolówkę 11 razy.

 

Lampard daje wiele do myślenia odkąd przejął Chelsea w lipcu, ale dlaczego zdecydował się na duet Zouma-Christensen, pozostanie jego tajemnicą. Para zagrała razem w trzech z ostatnich czterech meczów Chelsea, a przeciwnicy zdołali strzelić w tych spotkaniach sześć goli. Obwinianie ich za stratę wszystkich bramek byłoby niesprawiedliwe, ale brak porozumienia między nimi jest zauważalny.

 

Część odpowiedzialności należy zwalić na Franka Lamparda. Kurt Zouma gra jako środkowy obrońca ustawiony bliżej lewej strony, a ma on przecież gorszą lewą nogę. Duńczyk gra na prawej stronie, a przez ostatnie lata wykazywał, że czuje się lepiej z drugiej strony.

 

Doskonale wykorzystała to w środę Aston Villa. Ahmed Elmohamady dośrodkował piłkę z prawej strony, a Trezeguet wyprzedził Christensena, umieszczając piłkę z bramce Kepy.

 

 

Everton objął prowadzenie po dokładnie takiej samej akcji. Tym razem Dijbril Sidibe był podającym, a Zouma nie utrzymał swojej pozycji. Christensen musiał przez to rywalizować zarówno z Richarlisonem, jak i Calvertem-Lewinem.

 

 

Drugi gol dla Evertonu to zdecydowany błąd Zoumy, który przed swoim polem karnym wybił piłkę wysoko nad głowę. Calvert-Lewis wykorzystał później nieuwagę Christensena i napastnik Evertonu miał proste zadanie, by w sytuacji jeden na jednego pokonać Kepę.

 

Przy wyniku 2:1, decydujące było złe podanie od bramkarza, jednak przestrzeń między Zoumą a Christensenem była zbyt duża i Everton bez problemu wykorzystał tę lukę.

 

Można by pomyśleć, że to Kurt Zouma jest bardziej narażony na stratę pozycji po powrocie Rudigera, biorąc pod uwagę, że obaj prezentują podobny styl i mają zbliżoną budowę ciała. Francuz zagrał jednak w tym sezonie w największej ilości spotkań ze wszystkich środkowych obrońców Chelsea (23 z 24). Christensen pojawiał się na boisku tylko 13 razy, ale jest to częściowo spowodowane odniesionym urazem.

 

Kariera Duńczyka w Chelsea utknęła w martwym punkcie odkąd klub opuścił Antonio Conte. Maurizio Sarri wystawiał Andreasa głównie podczas meczów pucharowych. Frank Lampard wydaje się ufać Christensenowi, poprosił go nawet na początku sezonu o zmianę numeru z 27 na 4, co miało pozwolić mu zapomnieć o przeszłości.

 

Christensen to piłkarz, o którego pytały w ostatnich 18 miesiącach takie kluby jak Barcelona, Bayern, czy Juventus. Jeśli sytuacja Duńczyka w klubie ze Stamford Bridge się nie poprawi, największe kluby z Europy na pewno będą chciały to wykorzystać.

 

Wracając do głównego tematu, obrona Chelsea wyglądała najlepiej, kiedy duet środkowych obrońców stanowili Tomori z Zoumą. Rozpoczęli oni siedem meczów ligowych w październiku, z czego Chelsea wygrała aż pięć. Podczas wyjazdowej wygranej 1:0 z Ajaksem, duet stoperów tworzyli ci sami piłkarze. Zauważalne było to, że Zouma czuje się lepiej po prawej stronie.

 

Fani zadawali pytania, dlaczego Tomori i Zouma nie występują nadal razem. Anglikowi przydarzyło się w ostatnich meczach kilka niechlujnych błędów, prowadzących głównie do straty piłki. Informacje dochodzące do "The Athletic" mówią, że Frank Lampard stwierdził, iż Tomori wykazuje oznaki zmęczenia i potrzebuje odpoczynku. Może to właśnie młody Anglik będzie tworzył duet z Rudigerem, a Christensenem i Zouma będą zapewniać im wsparcie.

 

Jest szansa, że Chelsea wzmocni w styczniu środek obrony, jednak nie należy zapominać, że podczas zimowego okna transferowego bardzo ciężko jest wykonać dobry transfer. Dodatkowo, klub może skupić uwagę na wzmocnieniu innych pozycji, ponieważ Giroud, Pedro, Emerson i Alonso prawdopodobnie opuszczą drużynę Franka Lamparda.

 

Opuszczając Goodison Park, Lampars wyglądał jak człowiek pełen gniewu. Być może po raz pierwszy zaczął odczuwać presję. Grał w Chelsea przez 13 lat, więc doskonale wie, jak złe wyniki wpływają na obraz menadżera.

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

komentarzy:
09.12.2019 18:19

Pytanie czy Christensen jest lepszy od Zoumy to jak pytanie czy rak jest lepszy od zawału. Wszystko to jest zabójcze zwłaszcza gdy na bramce stoi tężec. Rudiger i Tomori mogą być tylko lepsi.

thesabr3
komentarzy: 2050
09.12.2019 15:53

Bez transferów w formacji obronnej daleko nie zajedziemy i nawet zdrowy Rudiger tego nie zmieni

Midnite
komentarzy: 954
09.12.2019 15:43

Jeżeli Rudiger wejdzie w buty "szeryfa" obrony, to jak najbardziej. Christensen i Zouma nie są źli, ale widać, że obok każdego z nich powinien grać ktoś, kto będzie tam rządził. Ideałem takiego szefa obrony był oczywiście Terry.

komentarzy:
09.12.2019 15:06

Dlaczego Emerson miałby odejść?

kijozz
komentarzy: 197
09.12.2019 15:21

Z tego co mówią poważne źródła, to pierwszy do sprzedania z lewych obrońców jest Alonso. Emerson raczej zostanie

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close