Przyszłość Williana w Chelsea stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Brazylijczyk co prawda chce zostać na Stamord Bridge, a ostatnio jego forma jest bardzo dobra, ale obie strony nie potrafią dojść do porozumienia. Co więcej, nie wiadomo, czy 31-latek pasuje do koncepcji Franka Lamparda.

Obecny kontrakt Williana z Chelsea wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku, co oznacza, że już od stycznia skrzydłowy będzie mógł szukać sobie nowego pracodawcy. Włoskie media podały niedawno, że zainteresowanie Brazylijczykiem wyrażają Barcelona oraz Juventus.

Willian zarabia w zachodnim Londynie 120 tys. funtów tygodniowo więc nie jest to zbyt wygórowane wynagrodzenie, biorąc pod uwagę, że np. w chińskim Shanghai Shenhua zawodnik z takim doświadczeniem mógłby zarabiać dwukrotnie więcej.

W bieżącym sezonie Brazylijczyk prezentuje bardzo dobrą formę. Co prawda trzy strzelone bramki i trzy asysty nie robią na nikim większego wrażenia, ale inne statystyki znacznie przemawiają na jego korzyść. 31-latek kreuje swoim kolegom średnio 2.14 okazji na mecz i jest pod tym względem lepszy od Masona Mounta (1.99) i Christiana Pulisicia (1.91). Co więcej, Willian notuje średnio 5.48 przechwytów piłki na mecz i również pod tym względem jest lepszy od Pulisicia (4.93) i Mounta (4.24). Dodatkowo skrzydłowy jest najczęściej faulowanym zawodnikiem w szeregach swojej drużyny (średnio 2.38 razy na mecz).

Willian jest aktywny w ofensywie, oddaje średnio 2.98 strzałów na bramkę rywala w jednym meczu, a także w defnsywie. Poza tym, 63.4 proc. dryblingów w jego wykonaniu zakończyło się powodzeniem.

Frank Lampard i cały sztab szkoleniowy Chelsea są bardzo zadowoleni z postawy doświadczonego skrzydłowego, ale nie wiadomo, czy stronom uda się osiągnąć porozumienie. Willian na pewno chciałby zostać w Londynie, gdzie mieszka ze swoją żoną oraz dwójką dzieci, gdyż przeprowadzka do innego kraju wiązałaby się dla niego ze sporymi zmianami. Niedawno Brazylijczyk udzielił wywiadu, w którym jasno określił swoje cele na przyszłość.

– Myślę, że mogę grać jeszcze przez 9-10 lat i chcę tego! Każdego dnia dbam o siebie, bo w futbolu trzeba to robić, w przeciwnym razie nie możesz być piłkarzem. Kiedy jestem poza klubem, dbam o siebie wraz ze swoją żoną, to ważne.

– Czy chcę zostać w Londynie po zakończeniu kariery? Myślę, że tak. Teraz mam wielką szansę, żeby otrzymać brytyjski paszport! Moja rodzina kocha Londyn więc może w przyszłości zamieszkam tutaj. Kiedy mamy wolne, staram się miło spędzać czas ze swoją rodziną. Chodzimy na zakupy, do restauracji albo w takie miejsca jak Hyde Park i spacerujemy. Kiedy wyjdzie słońce, robi się wyjątkowa atmosfera. Kochamy to miasto – przyznał Willian.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: The Athletic