Chalobah i Chelsea znowu się spotkali. Co zmieniło się u wychowanka Cobham

Autor: Mikołaj Biegański Dodano: 04.11.2019 21:23 / Ostatnia aktualizacja: 04.11.2019 21:23

W mokrą i przygnębiającą niedzielę na Viracage Road, nikt nie odczuwał większego bólu z powodu porażki Warfortu z Chelsea, niż Nathaniel Chalobah.

 

Pomocnik nie tylko odegrał rolę w porażce 1:2 i spadku Watfordu w dół tabeli Premier Leauge, ale także przypomniał jak mógłby grać gdyby został w Chelsea. Po końcowym gwizdku, ekipa telewizyjna postanowiła odszukać młodego pomocnika Chelsea, aby porozmawiać o imponującej grze ekipy Franka Lamparda, Mason Mount był zobowiązany. Chalobah, który stał nieopodal, spojrzał z zadumą w stronę 20-latka, a jego wzrok sugerował myśl „to mogłem być ja”.

 

To była jego osobista decyzja by opuścić Stamford Bridge w 2017 roku, po tym, jak wciąż wzrastał w hierarchii akademii od najmłodszych lat i został naznaczony na przyszłą gwiazdę. Wówczas miał 22-lata i niezależnie od tego, że otrzymał w końcu swoją szansę od menadżera Chlesea, miał na koncie tylko jeden występ w Premier League pod wodzą Antonio Conte. Kiedy przypomnisz sobie, że jako 15-latek był już na ławce w meczu Pucharu Ligi przeciwko Newcastle, uświadomisz sobie jak rozczarowująca to statystyka.

 

Chelsea nie chciała, aby odchodził. Miał jeszcze 12-miesięcy kontraktu, a negocjacje dotyczące jego przedłużenia trwały przez cały sezon. To był jednak klasyczny przykład tego jak Chelsea wysyła sprzeczne sygnały swoim młodym zawodnikom. Chalobah był uznawany za dostatecznie dobrego by otrzymać nowy kontrakt, jednak nie dość dobry by reprezentować zespół regularnie. Do tamtej pory był sześciokrotnie wypożyczany przed przyjściem Conte.

 

Pomimo że Conte lubił jego umiejętności, Włoch dał mu zaledwie 502 minuty gry w pierwszym składzie w kampanii 2016/17, z czego tylko 159 przypadło na Premier League, 80 na sporadyczne wejścia z ławki i 79 na jego jedyny występ w pierwszym składzie, z Watfordem w przedostatniej kolejce zwycięskiego sezonu.

 

The Athletic może ujawnić, że doszło do więcej niż jednego spotkania pomiędzy Chalobahem, a Conte zanim doszło do rozstania. Włoch zapewnił, że podoba mu się, jako piłkarz, jednak ta skromna rola w drużynie jest jedyną, jaką może mu zaproponować. Po tym jak Chelsea zdobyła tytuł mistrzowski w maju, po raz kolejny została wysłana zawodnikowi wiadomość, że sezon 2017/18 może wyglądać podobnie. Aby podkreślić sytuację, Chelsea już wtedy aktywnie zabiegała o Tiemoue Bakayoko, aby dopiąć potencjalny transfer pomocnika z Monako za 40 milionów funtów. Francuz był zaledwie cztery miesiące starszy od Chalobaha.

 

Chalobah pomyślał, że tego już za wiele, szczególnie, że Gareth Southgate, z którym pracował w reprezentacji Anglii U-21, był jego wielkim fanem, a Mundial w Rosji był na horyzoncie. Regularna gra w pierwszym zespole była koniecznością. Oponował by przenieść się do Watfordu, gdzie spędził udane wypożyczenie w sezonie 2012/13, jednak tym razem na zasadzie transferu definitywnego. Drobna suma 5 milionów funtów, za jakie przeszedł do drużyny Szerszeni wielu zszokowała, jednak taką właśnie klauzulę miał zapisaną w kontrakcie.

Krążą sprzeczne informacje na temat klauzuli odkupu zawodnika zawartej w kontrakcie. Źródło w Watfordzie utrzymywało w tamtym czasie, że jest coś na rzeczy, jednak otoczenie Chalobaha temu zaprzeczało. Niezależnie od tego, jego odejście pozostawiło niesmak wśród wielu kibiców Chelsea. Jak powiedział Mark Worrall, autor niezliczonej ilości książek o Chelsea:

 

– W czasie, kiedy został sprzedany, wielu było zaskoczonych. Ja byłem wręcz zły. Przeszedł do Watfordu za niewielką sumę pieniędzy. To była klasyczna historia Chelsea z młodym zawodnikiem: wiele wypożyczeń, niewiele okazji do gry i niewielu trenerów przywiązujących wagę do młodzieży. To po prostu wstyd. Gdyby wszystko, co jest obecnie, działo się wówczas, jestem pewien, że byłby w drużynie. Jako fani, rozmawialiśmy o nim w takich samych superlatywach jak o Rubenie Loftusie-Cheeku. Myśleliśmy, że się przebije. Jest dobrym przykładem piłkarza, który mógłby to uczynić, gdyby jego trenerem był Frank Lampard.

 

Przejście do Watfordu zostało szybko nagrodzone. Piłkarz rozegrał pięć kolejnych spotkań w drużynie Marco Silvy, a zespół wspiął się na szóste miejsce w ligowej tabeli. Jednak, co ważniejsze, pojawiło się pierwsze powołanie do reprezentacji Anglii od Garetha Southgate’a, na mecze eliminacyjne do Mundialu przeciwko Malcie i Słowacji.

 

Gdy jednak jego kariera zaczynała rozkwitać, Chalobah doznał złamania w kolanie podczas treningu i nie zagrał już do maja. To było dla niego ciągłe zmaganie, zarówno na, jak i poza boiskiem od tamtej pory. Można mu wybaczyć myślenie o tym, co by było teraz, gdy Lampard dowodzi Chelsea. Były reprezentant Anglii nie tylko regularnie sięga po młode talenty, ale także był na Stamford Bridge, gdy Chalobah przychodził i nadal jest wielkim zwolennikiem jego umiejętności.

 

Lampard pracował, jako ekspert telewizyjny, gdy Chalobah odchodził do Watfordu dwa lata temu i już wówczas określił jego sprzedaż, jako błąd. Jest obecnie bardziej powściągliwy w opinii, jednak żal jest nadal ewidentny.

 

– Bardzo go ceniłem, gdy grałem w Chelsea i nadal tak jest. Oczywiście, kontuzje zrobiły swoje. Lubiłem Nathaniela, zawsze był pełnym szacunku utalentowanym graczem. Mógł grać na dwóch pozycjach. Wiem, że obecnie stał się bardziej środkowym pomocnikiem, ale wtedy mógł grać także, jako środkowy obrońca. To naprawdę przydatna umiejętność. Kiedy idziesz do pomocy, a masz dobre umiejętności defensywne to daje ci fizyczną przewagę plus umiejętności przy piłce.

 

– O prawdziwym powodzie odejścia może powiedzieć tylko on albo okoliczności. Nie wiem wystarczająco dużo na ten temat, ale może chodziło o czas. To może być czynnik dla każdego z nas, ale życzę mu dobrze. My, jako klub i akademia, życzymy wszystkim naszym piłkarzom wszystkiego najlepszego. Nie jesteśmy tylko akademią do produkcji piłkarzy Chelsea, czasami idą w innych kierunkach. Dobrze jest widzieć go ponownie sprawnego.

 

– Czy czuł, że nie da rady rywalizować z piłkarzami z podstawowego składu czy może chodziło o decyzje trenera, zdecydował się pójść w innym kierunku. Życzę mu dobrze, bo odejście z Chelsea nie jest łatwą decyzją, ale poszedł do Watfordu i stara się radzić sobie jak najlepiej.

 

Kontuzja kolana nie była jedynym problemem, jaki napotkał Chalobah w Watfordzie. Gdy doszedł do sprawności, Silva został zastąpiony przez Javiego Garcię. Jak donoszą źródła w Watfordzie, panowie nie nadawali na tych samych falach, co było widoczne w relacjach piłkarza z Silvą. Pomimo dobrej formy, Chalobah zagrał jedynie 13 spotkań pod wodzą nowego menadżera w poprzednim sezonie.

 

Zapowiadało się podobnie w obecnej kampanii, jednak Garcia został zastąpiony przez Quique  Sancheza Floresa we wrześniu, a mecz przeciwko Chelsea był czwartym występem Chalobaha z rzędu. Sanchez Flores zmienił formację Watfordu na trójkę pomocników z centralnie ustawionym Chalobahem. W klubie panuje poczucie, że piłkarz wraca do kondycji fizycznej i pewności, prezentowanych przed kontuzją kolana.

 

Były już pewne tego oznaki w spotkaniu z Chelsea. Staranne podanie do Darryla Janmaata zapoczątkowało pierwszy godny odnotowania atak Watfordu, a kolejne dobre podanie do Roberto Pereyry zakończyło się celnym strzałem na bramkę. Godne odnotowania, że gdy trwała przerwa z powodu kontuzji jednego z zawodników, chwilę po objęciu przez Chelsea prowadzenia, to Chalobah pierwszy pobiegł do Floresa po instrukcje.

 

Chelsea okazała się jednak za mocna. Młodzi wychowankowie akademii pokazali jakość i wigor, Mount, Abraham oraz Tomori, a także zmiennicy w osobach Hudsona-Odoia i Reecea Jamesa. Do momentu wejścia tych ostatnich, Chalobaha nie było już na boisku. Został zmieniony, gdy Warford rzucił się do odrabiania strat. Z uwagi na swoją pozycję i czas zmiany, musiał pokonać długą drogę wokół boiska. Ze zwieszoną głową, przeszedł obok trybuny Chelsea, na której kibice zagrzewali swoich podopiecznych, a następnie minął ławkę zajmowaną przez Lamparda, zanim trafił na miejsce obok Sancheza Floresa. To musiało być trudne do zniesienia.

 

Byłoby zbyt dużym uproszczeniem mówić, że Chalobah jest obrażony z powodu tego jak potoczyły się sprawy. Jednakże, w rozmowie z Talksport, w przeddzień meczu z Chelsea, opowiedział o radości, jaką czuję widząc jak Chelsea wykorzystuje swoich wychowanków.

 

– Cieszę się za nich wszystkich. Zawsze myśleliśmy, że nastanie czas zmian i szczęśliwie dla obecnych zawodników, nastał właśnie teraz i przynosi korzyści, oni teraz wykorzystują szansę. Nadal rozmawiam ze swoimi kolegami i gratuluję im tego jak sobie radzą, ponieważ niewielu piłkarzy z akademii zdołało to uczynić. Musisz ich komplementować. Oczywiście trenowali ciężko, mieli przerwę i starali się dalej.

 

– Przyjście Lamparda było tym, na co wszyscy czekali. Musiała przybyć legenda Chelsea i odwrócić trend. Uczciwie, biorąc pod uwagę, że to działa fantastycznie. Nie powiem o nim złego słowa. Był idolem dla wielu młodych ludzi w klubie, za swój profesjonalizm, pracowitość, umiejętności przywódcze i oczywiście jego umiejętności gry. Dla mnie, w okresie rozwoju, nie było nikogo lepszego do naśladowania i czerpania nauki niż Frank, John Terry, Didier Drogba czy Ashley Cole.

 

Wynik spotkania nie odzwierciedlał różnicy pomiędzy dwoma zespołami, jednak różnica w tabeli już tak. Po 11 meczach Chelsea ma na koncie 23 punkty, Warford zaledwie 5. Gdy celem Chelsea obecnie jest utrzymanie miejsca w Top 4, Watford prawdopodobnie będzie starał się zająć miejsce nad strefą spadkową, zwłaszcza, że do tej pory nie wygrał meczu.

 

Gdy Chalobah został zapytany po meczu o najtrudniejszy moment w jego karierze, odpowiedział:

 

– To trudne, gdy zajmujesz miejsce, w którym obecnie jesteśmy, ale to sytuacja, którą da się odwrócić. Nie sądzę, że można ją jednak nazwać najtrudniejszą. Trudne jest złamanie nogi. Trudne jest uszkodzenie kolana i walka o powrót na boisko.

 

Nadal jest sporo czasu, aby 24-latek pokazał swój potencjał, jednak w przeciwieństwie do Mounta i spółki, nie nastąpi to w Chelsea.

 

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

komentarzy:
04.11.2019 22:53

A i czy ktoś może wysłać link z tego wywiadu Mounta?

komentarzy:
04.11.2019 22:45

Nie wiem czy tylko ja mam tak, ale przywiązuje się do każdego piłkarza Chelsea bez względu jak on gra. Szkoda mi Chalobaha.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close