Alonso boryka się z problemami, Emerson zmartwieniem Chelsea

Autor: Mikołaj Biegański Dodano: 01.11.2019 12:42 / Ostatnia aktualizacja: 01.11.2019 23:10

Chelsea boryka się z kontuzjami w składzie, co było, aż nadto widać w meczu przeciwko Manchesterowi United w środowy wieczór, który zakończył serię siedmiu zwycięstw z rzędu.

 

Największym zmartwieniem była i nadal pozostaje defensywa. Wobec kontuzji Antonio Rudigera i Andreasa Christensena, bezsprzecznie najbardziej doświadczonych defensorów drużyny Lamparda, menadżer powołał do składu Fikayo Tomoriego i  Marca Guehiego. Jednakże najbardziej newralgiczna strefa boiska, lewa obrona, nie została w należyty sposób zabezpieczona.

 

Wobec urazu Emersona, który pozostaje poza składem, Marcos Alonso stał się naszą polisą po lewej stronie defensywy. W poprzednich meczach jego gra wyglądała nieźle, co stanowiło niemałą niespodziankę dla kibiców Chelsea. Środowy mecz w Carabao Cup obnażył jednak wszystkie słabości Hiszpana oraz udowodnił, że nie jest on typowym lewym obrońcą. Alonso kilkukrotnie został przyłapany poza swoją nominalną pozycją oraz zawinił, faulując gracza United w polu karnym i dając Manchesterowi szansę na objęcie prowadzenia. Jego leniwa interwencja, kompletnie niepotrzebna, potwierdziła, że jest po prostu średniej klasy obrońcą.

 

Alonso zdecydowane bardziej pasuje do roli lewego pomocnika, bądź wahadłowego, gdy może wykorzystać swój naturalny instynkt ofensywny i nie musi za bardzo przejmować się poczynaniami defensywnymi. Jako wsparcie, stanowi dobrą opcję dla Lamparda w tym sezonie, jednak w przypadku Alonso, nigdy nie wiadomo czy jest dostatecznie spójny.

 

Jeśli Emerson nadal pozostanie poza grą, a Alonso w weekend zanotuje kolejny rozczarowujący występ, Lampard powinien rozważyć ustawienie kapitana Cezara Azpilicuety na lewej obronie. Hiszpan grał na tej pozycji z sukcesami za czasów Jose Mourinho i jest więcej niż kompetentny, aby zająć miejsce Alonso. To dobre rozwiązanie do czasu, aż Emerson wróci na boisko. To zdecydowanie da menadżerowi lepszy kształt defensywy, jako że Azpilicueta jest o wiele pewniejszym i lepszym defensorem niż jego rodak.


Ten ruch pozwoli także na zdobywanie większej ilości minut Reecowi Jamesowi w pierwszym składzie. Anglik pokazał jakość w meczu z Manchesterem United, zarówno w sferze ofensywnej jak i defensywnej. Lampard powinien przemyśleć nie tylko obsadzenie lewej defensywy Cezarem Azpilicuetą, ale także częstsze wykorzystywanie Jamesa, nie tylko w meczach pucharowych.

Źródło: Feel Chelsea

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

komentarzy:
01.11.2019 19:51

Zgadzam się w 100 %

Titu
komentarzy: 183
01.11.2019 13:42

Zgadzam się z tym co zostało tu napisane. Jak już kiedyś napisałem, jest naszym najslabszym ogniwem. A co do Azpilicuety jest słaby podczas włączania się do akcji i ma kiepskie dośrodkowania, ale w defensywie radzi sobie na medal więc jest ok.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close