Lampard: Nie mam żalu o wypowiedzi Mourinho
Dodano: 18.10.2019 13:32 / Ostatnia aktualizacja: 18.10.2019 13:39Frank Lampard pozostaje w bliskim kontakcie z Jose Mourinho, pomimo krytyki Portugalczyka w kierunku jego drużyny, po pierwszym ligowym meczu z Manchesterem United. Anglik w wywiadzie z talkSPORT zażartował, że to nic w porównaniu z uwagami, jakie dostawał nieraz od ojca. Lampard opowiedział również o wpływie Harry'ego Redknappa na jego karierę trenerską oraz jaką przyszłość widzi dla jego drużyny.
– Wysyłamy sobie wiadomości od czasu do czasu. Rozmawialiśmy chwilę na początku sezonu przy okazji meczu z Manchesterem, kiedy wygłosił kilka niepochlebnych uwag. Wszystko jest jednak w porządku. Przez rok też siedziałem nieraz w studiu i rozumiem potrzebę wygłaszania różnych tez. Dobrze się razem dogadujemy.
Uważa się, że Mourinho miał duży wpływ na Lamparda podczas jego kariery piłkarskiej, jednak to jego wujek, Harry Redknapp, doradził mu powrót do Chelsea w roli menedżera.
– Wujek Harry odniósł wielką rolę w moim przejściu do Derby, był blisko właściciela Mela Morrisa. Śledził nas uważnie w tamtym roku, pisał i dzwonił do mnie w sprawie Derby, a teraz robi to samo jeśli chodzi o Chelsea. To co dla mnie zrobił, jeśli chodzi o wprowadzenie w sprawy trenowania, jest niesamowite. Zawsze będę mu za to wdzięczny.
– Miałem naprawdę dobre relacje z menedżerami, gdy byłem piłkarzem. Guus Hiddink niedawno wysłał mi kilka świetnych wiadomości. Mam do nich wielki szacunek.
W ostatnich tygodniach praca Lamparda została bardziej doceniana, gdy dobra gra zaczęła się przekładać na serię zwycięstw. Jest jednak pewna osoba, która stale widzi mankamenty w grze Chelsea.
– To nie od wujka Harry'ego dostaję najwięcej uwag odnośnie taktyki mojej drużyny. Największym krytykiem jest mój tato. Tak było w czasie mojej gry, tak jest również teraz. Strzelałem hattricka, a skrytykował jedną zmarnowaną sytuację. Teraz widzę pewne podobieństwa, choć może odrobinę z tym zwolnił.
– Czasem mój ojciec jest nieco starodawny i spieramy się o to, jednak zawsze go słucham. Jestem otwarty na uwagi, nawet jeśli mówi chociażby coś w stylu "Dlaczego nie przeszedłeś na 4-4-2 w ostatnich dziesięciu minutach spotkania?". Odpowiadam wtedy, że próbowaliśmy grać krótko piłką od bramkarza, zamiast zagrywać długie piłki. Mam swój pomysł, jednak takie rozmowy nieraz bywają dla mnie intrygujące i próbuję coś udoskonalać w taktyce.
– Tato należał do starszej generacji, gdy w Anglii grało się głównie długimi piłkami. Ja chcę, by moje drużyny rozgrywały piłkę od tyłu. Dążę do dyktowania tempa gry, jednak czasem przychodzi nam grać z drużynami, które grają wysoko pressingiem. Wtedy muszę mieszać styl z bardziej bezpośrednim, tak by być bardziej nieprzewidywalnym dla przeciwnika.
Frank Lampard w lecie stracił najlepszego zawodnika Chelsea w ostatnich latach, Edena Hazarda oraz na klub został nałożony ban transferowy, co oznaczało brak nowych nabytków. To zmusiło pośrednio do większych szans dla młodych zawodników, którzy spisują się nadspodziewanie dobrze.
– Myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Zawsze jednak czuję zdenerwowanie, gdy mówię coś takiego, gdyż jest to katalizator nadmiernej pewności siebie. Ostatni miesiąc był dobry i odnieśliśmy dobre rezultaty. Przerwa reprezentacyjna zawsze lekko mnie martwi, że zapomnimy o dobrych rzeczach, które robiliśmy w ostatnim czasie i dzięki którym odnosiliśmy lepsze wyniki. Nie możemy jednak zapominać, że stale musimy się rozwijać i możemy zrobić znacznie więcej.
– Przed nami bardzo dużo pracy i nie wiem czym byłby dla mnie sukces w tym momencie. W górze tabeli mamy sporą konkurencję i nie myślę, że aktualnie tylko dwie drużyny mają szanse na mistrzostwo. Wiele zespołów poza Liverpoolem nie pokazało jeszcze swojej prawdziwej formy i wszyscy będą próbować nadgonić dystans do lidera.
- Źródło: talkSPORT
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ja glównie liczę na poprawę gry w obronie. Do reszty nie mam zastrzeżeń. Jeśli to poprawimy to jest duża szansa na top4
Ja przyznam że nie podpalam się i nie liczę na konkretną pozycję w PL.
Mamy skład młody,nie doświadczony a nie możemy bardzo nakładać niepotrzebna presję na drużynę.
Jak osiągniemy miejsce w top4 to wtedy to już będzie ogromny sukces.
Super byłoby mieć wicemistrzostwo ale podchodzę do tego ze spokojem i ogromnym dystansem.
Franki to materiał na światowej klasy szkoleniowca, bardzo mi się podoba jego filozofia tej szybkiej i krótkiej gry, jeżeli chłopaki załapią to w tym roku jest realna szansa na vicemisrzostwo