Charly Musonda w martwym punkcie

Autor: Maciej Dreśliński Dodano: 15.10.2019 18:58 / Ostatnia aktualizacja: 15.10.2019 18:58

Leżąc na szpitalnym łóżku z mocno upiętą prawą nogą, Charly Musonda Jr odwraca się do kamery i próbuje podnieść kciuki w górę. Taki obrazek został opublikowany na oficjalnym koncie Musondy na Instagramie w zeszłym tygodniu i potwierdził wiadomość, że piłkarz został wykluczony z gry przez długotrwałą kontuzję kolana.

 

Musonda przegapił większość ostatniego sezonu i chociaż pod wodzą Lamparda wielu młodych zawodników wygląda coraz lepiej, Charly ma aktualnie małe szanse na pokazanie się na Stamford Bridge. Belg, który skończył wczoraj 23 lata, od najmłodszych lat przewidywany jest na gwiazdę, a mimo to zagrał zaledwie 215 minut w seniorskiej drużynie Chelsea. Poważna operacja stanu kolanowego drugi rok z rzędu to wielki pech. Kariera Belga może stanąć w martwym punkcie.

 

Jest wielu młodych zawodników, za których oglądanie należy płacić, ale w przypadku Musondy chodziło o chłopaka, który był obserwowany przez największe kluby świata, w tym Barcelona, gdy był jeszcze dzieckiem. Musisz porozmawiać z ludźmi, którzy pracowali z nim w Anderlechcie, gdzie debiutował w wieku siedemnastu lat.

 

Weźmy na przykład Yanicka Ferrerę, który był wyróżniającym się młodzikiem w Anderlechcie w latach 2004-2010. To był ktoś, kto pomógł rozwinąć się Tielemansowi, Januzajowi, Bastchuayemu, Lukaku czy Dendonckerowi.

 

 – Nie można porównywać go do Lukaku ze względu na gabaryty, ale był lepszy niż wszyscy młodzi w jego wieku. Zostałem jego trenerem, gdy grał w grupie U12 w Anderlechcie w sezonie 2007-08, ale słyszałem o nim już kilka lat wcześniej.Był nie tylko świetnym piłkarzem, ale dorosłym mężczyzną w ciele dziecka. Zawsze był o jeden lub dwa kroki przed wszystkimi. Czasami z boku jako trener widziałeś podanie, które twoim zdaniem powinno być wykonane do określonego zawodnika, ale on widział lepszą drogę niż ja, kiedy myślałem, że to ja mam lepszy widok i więcej czasu na spostrzeżenia.

 

Jean Kindermans, dyrektor klubu powiedział:

 

 – Pracuję w klubie od 15 lat, a Charly jest w pierwszej trójce najlepszych piłkarzy, których widziałem wraz z Tielemansem i Bounidą. Wszyscy byli wtedy w zespole U14. Kiedy zobaczyłeś piłkę, zobaczyłeś też Musondę. Był zaangażowany w każdą akcję ofensywną, miał gole i asysty. Jest świetny technicznie ze swoim dryblingiem i kontrolą piłki. W wieku 10 lat miał wszystkie cechy profesjonalisty. Był dobrze znany w całej Europie, ponieważ podczas każdego turnieju młodzieżowego, który graliśmy, nie wiedzieliśmy czy wygramy, ale wiedzieliśmy, że Musonda zostanie MVP.

 

Charly jest najmłodszym z trzech braci, którzy reprezentowali Anderlecht. Lamisha i Tika są starsi, a ojciec również zawodowo grał w piłkę oraz był kitmanem. Nigdy nie było wątpliwości kto jest najbardziej jakościowy. Ferrea kontynuuje:

 

 – Pamiętam, że mieliśmy wielki finał turnieju w maju 2008 roku przeciwko Olympique Lyonnais. W pewnym momencie miał piłkę przy linii bocznej, plecami do trybun. Przeciwnik podbiegł do niego, a Charly przerzucił nad nim piłkę, tak, że przeciwnik pobiegł w pustą strefę. Rok później, trenowałem zespół U15, a on był w U13. Czasami czekał tam na starszego brata, wziąłbym go tam, na trening. Grał ze starszymi od siebie, przez co często był poobijany. To przez jego słabe warunki fizyczne. Raz zorganizowałem trening, gdzie każdy musiał używać tylko słabszej nogi na małej przestrzeni. Na początku nie mógł się odnaleźć, ale strzelił wtedy bramkę raboną, to była próbka jego umiejętności.

 

Anderlecht miał świadomość zainteresowania Charlym. Zaskoczyło ich jednak, że zdecydował się odejść do Chelsea w 2012 roku. Kindermans mówił:

 

 – Myśleliśmy, że jesteśmy bezpieczni. Myśleliśmy, że cała rodzina tu zostanie i skupiliśmy się na tym już jak Charly grał w pierwszym zespole w wieku 16-17 lat. Kochaliśmy tę rodzinę. Daliśmy im przywileje, kontrakty dla starszych braci, pracę dla ojca. Anderlecht i Musonda wraz z rodziną tworzyi jedną familię. Wszyscy znali ojca Charly'ego, był bardzo miłym facetem. Podpisali z nami umowy, ale w wieku 15 lat presja międzynarodowego zespołu, takiego jak Chelsea, wydawała się zbyt duża, aby rodzina mogła się oprzeć. Dyrektorzy klubu powiedzieli „Ok, jeśli chce odejść, znajdźmy najlepszą możliwą ofertę” i wyjechał do Chelsea. Nie mogłem zrozumieć jego sposobu myślenia, ponieważ byłem przekonany, że jeśli zostanie jeszcze jeden sezon, moglibyśmy go przygotować do pierwszego zespołu w Anderlechtu. Wyjeżdżając do Chelsea, podobnie jak Lukaku w 2011 roku, myślałem, że jest za wcześnie. Ok Rozumiem, że twoja duma, pieniądze, dołączenie do znanego na arenie międzynarodowej klubu, mogą mieć na ciebie wpływ. Nie jest łatwo oprzeć się dużym drużynom europejskim, ale w tym konkretnym przypadku, jako klubu i centrum rozwoju młodzieży, był to szok, ponieważ odeszła cała rodzina (Lamisha i Tika również podpisali kontrakt z Chelsea). 

 

Nastolatek nie tylko dołączył do jednej z najlepszych akademii sportowych w Chelsea, ale miał także okazję trenować z drużyną seniorów pod kierownictwem niektórych głównych trenerów. Nie minęło dużo czasu, zanim zrobił to samo wrażenie w tym kraju, co w ojczyźnie. Musonda była integralną częścią drużyny Chelsea, która wygrała Puchar Młodzieży FA w 2014 i 2015 roku, Premier League poniżej 21 lat w 2014 roku, a także cztery lata temu w Lidze Młodzieży UEFA. Adi Viveash pracował z nim przez pięć lat, najpierw jako trener poniżej 18 roku życia, a następnie, gdy był odpowiedzialny za osoby poniżej 21 roku życia. Viveash mówi:

 

 – Kiedy został zatrudniony, zapewne wtedy był najlepszym zawodnikiem do lat 16 w piłce nożnej na świecie, nie tylko w Europie. Mówisz o wielkim talencie. Pamiętam, że robiłem niektóre z moich odznak trenerskich, a Osian Roberts, dyrektor techniczny na jednym z moich kursów licencji „A”, powiedział mi, że Walia grała z Belgią w wieku poniżej 16 lat, kiedy Musonda była tam i był to najlepszy występ na tym poziomie, jaki kiedykolwiek widział w tym wieku. Powiedział tylko, że Charly kontroluje grę i że nie można nic zrobić. Musieliśmy z nim dużo popracować, prawdopodobnie bardziej poza boiskiem niż na nim, ponieważ kiedy jesteś tak dobry jak on, bardziej chodzi o dopracowanie sposobu gry. Głównie to on rozumiał kulturę angielską. Dla Charly'ego pochodził z klubu, w którym był prawdopodobnie największą gwiazdą i nagle znalazł się w grupie wybitnych młodych ludzi. Myślę, że przede wszystkim uznał, że to naprawdę wyzwanie, aby się dopasować. Staraliśmy się, aby poczuł się częścią zespołu, a nie tylko osobą. W ciągu sześciu miesięcy był integralną częścią grupy i cieszył się dużą popularnością w szatni. Po prostu czułem, że jest na drodze do sukcesu. Czułem, że był jednym z sześciu graczy, którzy mieli grać w pierwszej drużynie Chelsea.

 

Kiedy Steve Holland, ówczesny asystent menedżera, dzwonił z prośbą o wysłanie młodszych graczy w celu uzupełnienia nieobecnych członków drużyny, nazwisko Musonda było jednym z tych, które przedstawiłby Viveash. 
Stało się to normalnym zjawiskiem, chociaż nie zawsze prowadziło do pozytywnych doświadczeń. W grudniu 2015 r. Pojawiła się historia, że Cesc Fabregas zareagował gniewnie na Musondę, który przeszkadzał mu w treningu. Było to postrzegane jako brak szacunku.  W rzeczywistości było to oznaką tego, że Musonda po prostu próbuje zrobić wrażenie, aby przyciągnąć uwagę menedżera. Frustracja spowodowała, że debiut nie był bliższy realizacji, coś, co podzieliła również rodzina. Włam na jego konto na Instagramie podczas drugiego sezonu panowania Antonio Conte w 2017 r. również nie zrobił mu przysługi. Charly napisał:

 

 – Poświęcasz się, pracujesz ciężko, ciężej, dajesz więcej niż oczekiwano, a często więcej niż możesz, ponieważ kochasz to, co robisz i wyraźnie więcej niż powinieneś. A co dostajesz w zamian? Dosłownie nic… nie zrobiono.

 

Istnieje niebezpieczeństwo, że zostanie wysłana niewłaściwa wiadomość. Źródła w tym czasie opowiadały o młodzieńcu, który zbyt szybko oczekiwał zbyt wiele. Nie przedstawiając Musondy jako niewinnej ofiary, Viveash uważa, że ​​zasługiwał na wątpliwości. „Aby być elitarnym talentem, musisz mieć zaufanie” - mówi. „Istnieje granica i Charly jest zdecydowanie bardzo pewny swoich umiejętności. Sprowadza się to do indywidualnej interpretacji, czy uważasz, że to arogancja? Dodał:

 

 – Z pewnością sposób, w jaki grał, pokazał atmosferę niezwykłej pewności siebie. Ale gdyby ludzie widzieli, że Paul Gascoigne robi różne rzeczy, zostałby uznany za indywidualnego geniusza. Podobnie jest z Charlym, ale inni mogli postrzegać to jako nieco zarozumiałe. Ale jeśli masz tę umiejętność, zrobisz to. Czasami musisz przypomnieć piłkarzom, że istnieje cienka linia. Nie możesz zabrać indywidualnego blasku. Byłem zdecydowany, aby pomóc mu w zdobywaniu angielskich wartości i dodawaniu ich do jego niesamowitych umiejętności. Charly musiał czuć się swobodnie, aby wyciągnąć z niego to, co najlepsze. Będzie pracował dla ciebie defensywnie, ale ty wyciągniesz z niego to, co najlepsze, pozwalając mu pokazać swój talent w strukturze zespołu i pokazując, że masz do niego zaufanie.

 

Nieuchronnie, podobnie jak wielu innych graczy Chelsea, Musonda został wypożyczony. Pobyt w Realu Betis zaczął się obiecująco w styczniu 2016 r., a klub La Liga uruchomił opcję przedłużenia go na następną kampanię. Został on jednak skrócony, gdy walczył o wywarcie wpływu, co stało się również po uzgodnieniu 18-miesięcznego wypożyczenia do Celticu w styczniu 2018 r. Do tego czasu Musonda w końcu grał w Chelsea. Pełen debiut przyniósł mu gola w Carabao Cup u siebie w Nottingham Forest we wrześniu 2017 r. Cztery miesiące później ostatni raz wystąpił w klubie w Brighton. Piękne podanie zapewniło Victorowi Mosesowi gola i przypieczętowania zwycięstwa 4-0. 

 

Jego kłopoty z kolanami zaczęły na początku długiego sezonu w Vitesse Arnhem w zeszłym roku, a powrót do holenderskiego klubu w lipcu przyniósł podobne nieszczęście. Jednak ludzie, którzy go szkolili, nie mają wątpliwości, że może wrócić. Ferrea mówi:

 

 – Nadal uważam, że może zdobyć szczyty. Nawet jeśli będzie miał 27 lat i nadal tam nie dotrze, nadal będę w to wierzył. Nie powiedziałbym tego o wielu graczach. Kiedy zobaczyłem go w wieku 15 lat, pomyślałem, że ten facet zostanie jednym z pięciu najlepszych graczy na świecie. Nadal wierzę, że ma to w sobie. Gdybym został trenerem Realu Madryt, natychmiast wprowadziłbym go do składu. Możesz zagwarantować, że powie fizjoterapeutom, co powinien zrobić, aby wrócić do najwyższej formy, bo taki właśnie jest. Jego pewność siebie pomoże mu przez to przejść. Jeśli jesteś mocny charakterem, zmagasz się z poważnymi obrażeniami. Mentalnie może to być drenaż, a dla niektórych osób kończy je, ponieważ nigdy tego nie odzyskają. Zbyt mocno koncentrują się na negatywach. Wciąż ma przed sobą długą karierę. Z pewnością poczuje, że może wpłynąć na Chelsea Lamparda. Jeśli uda mu się dobrze postąpić, uwierzy, że jest tak dobry jak zawodnicy w drużynie. 

 

Jednak do tej pory miarą kariery zawodowej Musondy jest to, że Kindermans wykorzystuje teraz swoją historię jako przykład dla tych, którzy w młodości Anderlechta stoją teraz przed tym, czego nie robić.

 

Oczywiście mówię moim młodym graczom - spójrz na Musondę, to może się zdarzyć, jeśli przeprowadzisz się zbyt wcześnie. To był jeden z naszych najlepszych graczy młodzieżowych. Odszedł w wieku 15 lat i teraz stara się znaleźć swoje miejsce w profesjonalnej piłce nożnej. Nie byłbym szczery w przyszłych rozmowach z utalentowanymi graczami, gdybym nie skorzystał z tej sprawy. Ale to nie tylko Musonda - z łatwością mogę wziąć 20 innych nazwisk, które mam w biurze, którzy również nas wcześnie opuścili i albo są teraz w przeciętnym klubie, albo wcale nie grają. Czy Charly może wykorzystać swój potencjał? Mam nadzieję. Mówienie raczej jako istota ludzka niż jako dyrektor techniczny byłoby prawdziwym wstydem, gdyby tego nie zrobił. Będzie musiał skoncentrować się na wyzdrowieniu, a potem może zacząć na niższym poziomie, aby zyskać siłę i pewność siebie. Ale nie wiem, czy w jego umyśle jest miejsce na niższy poziom.

 

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Pogromca
komentarzy: 363
15.10.2019 20:11

Wielka szkoda by była jakby tak wielki talent nie zrobił kariery. Oby wrócił do zdrowia i się odbudował.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close