Dlaczego Willian jest perfekcyjnym skrzydłowym dla systemu gry Lamparda?
Dodano: 09.10.2019 18:21 / Ostatnia aktualizacja: 10.10.2019 06:09Po obejrzeniu jak wychowankowie poprowadzili Chelsea do zwycięstwa przeciwko Southampton 4:1, wybór piłkarza meczu przez Franka Lamparda mógł wielu zaskoczyć.
– Willian był najlepszy, nie mam co do tego wątpliwości. Jego praca bez piłki była… rozmawiamy ze skrzydłowymi, jakiej pracy bez piłki oczekujemy od nich i możemy im teraz pokazywać wideo z Willianem, jako przykład – powiedział manager Chelsea.
– Jego jakość, dynamika, co potrafi zrobić z piłką… w ostatnich czterech, pięciu meczach był naszym najlepszym zawodnikiem. To wspaniałe wiedzieć, że masz piłkarza, który może być wzorem dla młodzieży wokół niego.
Jeden rajd z 24 minuty podkreślił, dlaczego Willian zasłużył na takie pochwały ze strony trenera. Zakończył się zanotowaniem przez Brazylijczyka pierwszej asysty w Premier League w tym sezonie, po której gola na 2:0 strzelił Mason Mount, ale ten prosty przykład nie oddaje w pełni jak kluczowy dla przebiegu całej akcji był skrzydłowy The Blues.
Wydawało się, że zespół Southampton jest w niewielkim stopniu zagrożony, po tym jak możliwe opcje podania ocenił Ryan Bertrand.
Willian zamknął mu możliwość podania do Mayi Yoshidy, potem rozpoczął ponad 40-metrowy bieg po przekątnej, wymuszając podanie obrońcy do tyłu i pośpieszne wybicie przez bramkarza, Angusa Gunna.
Mount odbił pierwszą piłkę głową na prawym skrzydle Southampton, a Jan Bednarek bezskutecznie starał się odzyskać kontrolę podając piłkę do znajdującego się w środku Oriola Romeu.
Jednak Willian, który doskoczył do futbolówki, zagrał do Jorginho, następnie odebrał od niego zwrotne podanie na skraju pola karnego, by wreszcie wysunąć pikę do wchodzącego Mounta.
Trzy kluczowe zachowania w mniej niż 30 sekund zapewniły Chelsea gola na 2:0 i to wszystko za sprawą połączenia zmysłu i wyobraźni Williana. Był to koronny moment nieziemskiego indywidualnego występu, który uwypuklił wszystkie elementy, jakich oczekuje Frank Lampard od swoich skrzydłowych w płynnym systemie 4-3-3.
Willian zanotował pięć przechwytów i trzy razy zablokował piłkę przeciwko Southampton – często używając swojego piorunującego przyspieszenia w celu przerwania podań pomiędzy przeciwnikami lub zmuszenia ich do błędów w strefie defensywnej – jak również wygrał 58% z 12 pojedynków i wywalczył trzy rzuty wolne.
Z piłką przy nodze był równie bystry i kreatywny jak nigdy w tym sezonie, tworząc jedną szansę z rogu jak i dwie z otwartej gry. Jego najbardziej pamiętną akcją w ataku, była ta z drugiej części spotkania, kiedy przeprowadził rajd środkiem boiska, angażując czterech piłkarzy Southampton i dogrywając wspaniałą prostopadłą piłkę do Calluma Hudsona-Odoia, którego strzał ostatecznie wybronił Gunn. Anglik nie strzelił bramki, ale jego zaangażowanie po obu stronach boiska było wystarczające, aby zaimponować Lampardowi w pierwszym meczu w Premier League po kontuzji ścięgna Achillesa.
– Myślę, że poziom jego pracy był dobry. W pierwszej połowie trzymał się blisko pomocników i stoperów, a tego oczekuję od skrzydłowych. Mógł zdobyć bramkę. Szukanie możliwości i wybieganie za obrońców kilka razy w meczu, w czym potrafi być bardzo niebezpieczny, to jest miejsce gdzie chcę go widzieć. Będzie stawał się lepszy, bo miał poważną kontuzję i jego fizyczność nie jest jeszcze optymalna, ale będziemy nad nią pracować – powiedział Lampard o Hudsonie-Odoiu.
Poza trzema sytuacjami, jakie stworzył przeciwko Southampton, Hudson-Odoi dwukrotnie odzyskał piłkę oraz zanotował dwa przechwyty. Założeniem Lamparda dla niego było rozciąganie obrony rywali przy każdej okazji, co często oznaczało, że Anglik był najbardziej wysuniętym piłkarzem Chelsea, podczas gdy Tammy Abraham zostawał nieco głębiej, aby przytrzymywać piłkę i włączać się do gry.
Lampard nadal będzie zachęcał swoich skrzydłowych, aby nękali przeciwników w polu karnym, gdy tylko nadarzy się okazja – dlatego m.in. Mason Mount, tak szybko zaadaptował się do gry na lewym skrzydle w tym sezonie – ale wymagania do prowadzenia wysokiego pressingu i wpływania na kształt obrony są stałe i nie podlegają negocjacji.
Chelsea jest druga pod względem przechwytów (109), druga, jeśli chodzi o odzyskane piłki (525) i czwarta, jeśli chodzi o blokowanie przeciwnika (160). Tylko trzy zespoły – Southampton (61), Liverpool (57) I Manchester City – miały większe posiadanie piłki w końcowej części boiska od zawodników Lamparda (42), co dowodzi jak znaczący jest pressing dla tego systemu gry.
Kluczem do sukcesu jest w tym wypadku poziom zaangażowania i agresji ze strony ofensywnej trójki Chelsea, bez piłki. To pomaga zrozumieć, dlaczego Lampard postawił na Abrahama, jeszcze zanim ten znalazł swój sposób na zdobywanie bramek. Michy Batshuayi jest brany pod uwagę, jako bardziej odpowiedni zmiennik niż starszy, mniej ruchliwy Giroud.
Z tej również przyczyny, Willian, w końcu zdrowy i w pełni sprawny po opuszczeniu przedsezonowych przygotowań, z uwagi na swój udział w zwycięskim turnieju Copa America z reprezentacją Brazylii, został ogłoszony wzorem wizji, jaką roztacza Lampard wobec swoich skrzydłowych. W czterech ostatnich meczach PL, odkąd Willian został włączony do pierwszego składu Chelsea, zawodnik zanotował średnio 4,75 przechwytów oraz 2,75 bloków na mecz, ze średnią 85,4 % skuteczności – więcej niż jakikolwiek skrzydłowy w drużynie. Nie jest tak groźny w końcowej strefie boiska jak Hudson-Odoi czy Mount, jednak nadal kreuje średnio jedną akcję na mecz.
Z biegiem sezonu rodziło się pytanie czy Chelsea Lamparda znajdzie sposób na zbudowanie skutecznej linii ataku bez unikalnego talentu Edena Hazarda. Ledwie trzy miesiące kadencji Anglika i można stanowczo stwierdzić, że tak, jak również, że odejście Belga uczyniło kilka rzeczy łatwiejszymi.
Indywidualne umiejętności Hazarda pozwalały Chelsea wygrywać mecze, ale jego natura, jako zawodnika i człowieka była uwarunkowana przez taktykę następujących po sobie managerów. Rzadko bronił i naciskał tylko momentami, woląc oszczędzać siły na momenty, kiedy dostanie piłkę, a reszta jego kolegów będzie czekać, aż zrobi różnicę.
Stało się to częstym obrazkiem w poprzednim sezonie u Mauricio Sarriego, który machał rękoma z frustracji, gdy Hazard truchtał przed nim, odmawiając powrotu za piłką czy pressingu jako części planu taktycznego.
– W mojej karierze irytowałem wszystkich moich trenerów. Sarriego, po raz kolejny, frustrowałem go. Frustrowałem także Mourinho. Myślą, że powinienem dać z siebie więcej. Następnego trenera także będę frustrował – powiedział Belg dla magazynu France Football w styczniu.
Hazard osiągnął średnią 0,43 bloków oraz 0,37 przechwytów na 90 minut w Premier League w poprzednim sezonie, gorsze niż jakikolwiek inny skrzydłowy pod wodzą Sarriego czy Lamparda. Prezentuje ostateczny kompromis dla managera: niezrównany w posiadaniu piłki, ale spaceruje bez niej.
Nie ma miejsca w systemie preferowanym przez Lamparda dla indywidualistów jak Hazard, nieważne jak utalentowanych. Mówi się, że kiedy rozmawiano o możliwości rozwoju Calluma Hudsona-Odoia w zeszłym miesiącu, manager Cheslea podał inny wzór do naśladowania.
– Nie lubię rozmawiać o piłkarzach innych drużyn, ale Raheem Sterling jest niesamowitym przykładem zawodnika z wielkim talentem, którego etyka pracy połączona z tym talentem i widoczny postęp w krótkim czasie, poprzez poświęcenie, aby stać się piłkarzem kompletnym, są czymś godnym podziwu. Sterling jest przykładem dla Calluma, ponieważ on ma te umiejętności – powiedział Frank Lampard.
Status Williana, jako punktu odniesienia dla Hudsona-Odoia i reszty skrzydłowych Chelsea jest niezwykłym przykładem powrotu do znaczenia dla zawodnika, którego przyszłość na Stamford Bridge po zakończeniu sezonu pozostaje niepewna i którego obecność w drużynie pod rządami managerów, zawsze była kwestią dzielącą kibiców.
Chelsea ma nadzieję, że Christian Pulisic przezwycięży trudny start pierwszego sezonu w Anglii i zapracuje na zaufanie Lamparda w nadchodzących tygodniach, podczas gdy rola Hudona-Odoi powinna wzrastać razem z formą fizyczną i będą momenty, gdy Mount znów będzie potrzebny. Rodowód i profesjonalizm Pedro także dadzą mu szansę gry, o ile nie uniemożliwią tego kontuzje.
Jednak o ile pochwała WIlliana przez Lamparda jest jasna, ktokolwiek będzie rozpoczynał mecz na skrzydle w tym sezonie, będzie musiał być przygotowany do biegania nawet więcej bez piłki niż z nią u nogi.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Super artykuł,jakbym czytał wypowiedź eksperta ze Sky Sports:)
Życzę Willianowi nowego życia na boisku i u Franka.
Sezon jest długi,będą mecze co trzy dni,po przerwie na reprezentację gramy z niewygodny Newcastle po tym meczu mamy LM z Ajaksem później w PL z Burnley.
Liczy się pierwsze spotkanie i na tym tylko skupiamy uwagę ale szeroki skład jest istotny.
Na Newcastle będzie gotowy do gry Rudiger,Pulisic nie gra ile chciałby grać ale plus duży że jest duża konkurencja w ofensywie i niech Frank to utrzymuje:)
Zdrowa rywalizacja służy drużynie psychicznie i mentalnie a także pływa pozytywnie na wyniki sportowe.
Chce aby Frank miał gora dwóch zawodników takich pewniaków do gry,do ustalania składu a reszta niech poprzez jednostki treningowe pokazuje ze warto na niego stawiać.
Będą myślę mecze gdzie będzie grał Pulisic w wyjściowej 11-stce a Willian na ławce.
Liczy się w mojej skromnej opini dobro drużyny i wyników a nie danego zawodnika który nie jest w optymalnej formie lub mniej pracuje na treningach,taki zawodnik nie ma prawa grać regularnie.
Też tak to odebrałem
Dobry artykuł strona trzyma wysoki poziom.
PrzeKOT!! i w dodatku lojalny!
Ciekawy artykuł, oby więcej takich!
Jeśli Willian zamierza tak grać przez cały czas to Pulisic będzie miał ciężko.