Loftus-Cheek: Musiałem od nowa nauczyć się chodzić

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 08.10.2019 23:54 / Ostatnia aktualizacja: 08.10.2019 23:57

Pomocnik Chelsea Ruben Loftus-Cheek jest coraz bliższy powrotu do gry. Anglik przechodzi rehabilitację po zerwaniu ścięgna Achillesa i występując w kampanii reklamowej napoju WOWHYDRATE opowiedział o tym, jak ciężko było mu pogodzić się z tak dotkliwym urazem.

 

Przypomnijmy, że 23-latek pozostaje poza grą od maja, gdy odniósł kontuzję w sparingu z New England Revolution w Bostonie.

 

– Szczerze mówiąc, to raczej nie wychodziłem z domu, ponieważ poruszałem się o kulach. Po prostu grałem na Xboksie, a do tego pojechałem na wakacje, które nie były zbyt udane, bo miałem nogę w gipsie i nie mogłem się kąpać, a było bardzo gorąco.

 

– Kiedy to się stało, wykonywałem zwrot, oderwałem się od ziemi i usłyszałem pęknięcie, było bardzo głośne, myślałem że ktoś sfaulował mnie od tyłu. Sędzia przyznał rzut wolny, zagwizdał, więc musiał być blisko, ale gdy obejrzałem nagranie, to zauważyłem że nikogo nie było obok mnie.

 

– Kiedy zdjęto mi gips, prawie nie mogłem podnieść pięty z podłogi kiedy byłem w pozycji siedzącej. Podniesienie nogi było ogromnym wysiłkiem, przy tak poważnej kontuzji jest to naprawdę ciężkie. Nie widzisz z dnia na dzień różnicy, nie budzisz się z myślą, że jest lepiej niż wczoraj. To wszystko trwa.

 

– Im bliżej powrotu, tym bardziej jestem podekscytowany, tym bardziej się staram, żeby było to jak najszybciej. Dużą rolę w kontuzji odgrywa sfera mentalna. Musiałem zachować optymizm i odpowiednie nastawienie. Nawet wiadomość czy Tweet od kibica wiele dla mnie znaczył.

 

– Dużo siedziałem w domu z mamą, z dwoma braćmi i z siostrą. Musieli dużo się mną opiekować, bo ciężko było mi poruszać się w gipsie. Całkiem fajne było to, że siostra cały czas mi gotowała. Moja rodzina była dla mnie świetna w tym trudnym okresie.

 

– Gdy mam dobry dzień to się ekscytuję, bo jestem coraz bliżej wyjścia znów na boisko i grania w piłkę. Idę na siłownię i ciężko pracuję, więc zobaczymy jak rehabilitacja pójdzie dalej. Miałem kilka nadwyrężeń, które trochę opóźniły powrót, co było szczerze powiedziawszy dość frustrujące.

 

– Musiałem znów nauczyć się chodzić, dopiero teraz przestałem odczuwać ból i na pewno wrócę silniejszy, pewniejszy i zrobię wszystko co w mojej mocy, by być w jak najlepszej formie. Przed kontuzją grałem najlepszą piłkę w karierze. Tęsknię za zmęczeniem po bieganiu, po ciężkiej pracy, za uczuciem bycia w grze. Cała praca którą wykonałem była skoncentrowana na tym, by znów wyjść na boisku. Jestem gotowy.

Źródło: WOWHYDRATE, za "Football London"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Cegla
komentarzy: 56
09.10.2019 17:19

Ciekawe jak ich wszystkich pomieści Lampard w skladzie?

komentarzy:
09.10.2019 12:59

Gdyby ten geniusz Sarri nie wystawił go w towarzyskim meczu przzed finałem LE pewnie byłby dzisiaj zdrowy. No ale oczywiście musieliśmy grać wtedy pierwszym składem z New England Revolution.

komentarzy:
09.10.2019 05:28

Mamy najlepszy środek pomocy na świecie!

luku
komentarzy: 388
09.10.2019 01:46

Loftus, Hudson, Abraham, Mount, Tomori.. to nasze skarby i trzeba na nich dmuchac i chuchac.. Nie sa nam potrzebne tutaj akurat transfery i chce widziec tych zawodnikow wlasnie (coraz glosniej sie mowi o odwieszeniu zakazu w styczniu) .. O ile transfery to srodkowy obronca i moze ktos za Pedro ktory za chwile na emeryture sie wybiera..

komentarzy:
09.10.2019 10:00

Dokładnie pomoc mamy dobrą.

komentarzy:
09.10.2019 00:28

Pod koniec sezonu był w sumie na poziomie Hazarda. Nie mogę się doczekać aż wróci :D

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close