Wspomnienia z dzieciństwa Pedro

Autor: Dodano: 23.08.2018 14:44 / Ostatnia aktualizacja: 23.08.2018 14:44

Pedro jako pierwszy postanowił opowiedzieć o swoich dziecięcych wspomnieniach związanych z futbolem i jak dotarł tam, gdzie jest dzisiaj...

 

Dorastałem w małej wiosce na Teneryfie, na Wyspach Kanaryjskich. Najpierw grałem w piłkę nożną w szkole z moimi przyjaciółmi i bardzo mi się podobało. Kiedy miałem około siedmiu lat, rozmawiałem z moimi rodzicami i z bratem, mówiłem, że chce grać w zespole, ponieważ to było moje marzenie. Powiedzieli: "Dobra, idź i graj dla małej drużyny w wiosce". 

 

W pierwszej fazie, gdy jesteś młody, grasz, aby się cieszyć się grą w piłkę nożną, żeby zdobywać bramki... Mam wiele dobrych wspomnień z tego czasu. Kiedy zaczynasz grać w drużynie i rywalizujesz z innymi zespołami, uczucie jest wspaniałe. Po tym, jak dorośniesz, lepiej zrozumiesz ten sport, pracujesz nad swoją siłą, szybkością i taktyczną stroną gry.

 

Pamiętam mojego pierwszego trenera na Teneryfie, Ivana Rodrigueza. Był bardzo dobrym trenerem. Nauczał dyscypliny i dobrego zachowania na boisku i poza nim. W pierwszej fazie jest to najważniejsza rzecz. Wiele się od niego nauczyłem.

 

Graliśmy wtedy wiele małych gierek. Niektórzy skupili się na posiadaniu piłki, na dryblingu dwóch przeciwko jednemu, strzałom z daleka, używając lewej stopy i prawej. Praktykowanie obiema nogami podczas każdej sesji treningowej jest bardzo ważne gdy jesteś młody, ponieważ w przyszłości będziesz mógł wykorzystać tę wiedzę na swoją korzyść. Myślę, że teraz jestem dobry grą obiema nogami, właśnie dzięki tym treningom. 

 

Na Wyspach Kanaryjskich skupiono się na szybkości i ścisłej kontroli, na dokładnych przyjęciu piłki po jednej i po drugiej stronie. W Hiszpanii, a także na Wyspach Kanaryjskich bardziej chodzi o posiadanie piłki, idealnie przyjęcia, grane są małe gierki, aby szybko przenieść piłkę i stworzyć sytuacje do bramki. Piłka nożna jest teraz bardziej taktyczna, bardziej mechaniczna i uważam, że była to dobra ewolucja w ostatnich latach. 

 

To było mocne zarówno w Hiszpanii, jak i w Barcelonie: długie posiadania piłki, z poruszaniem się po jednej i po drugiej stronie, by stworzyć przestrzeń. 

 

Kiedy miałem 17 lat, przeprowadziłem się z Wysp Kanaryjskich do Barcelony. To był dla mnie bardzo ciężki okres. Zmiana jest zawsze trudna. Mieszkałem w małej wiosce na Teneryfie, a następnie przeniosłem się do Barcelony, bardzo dużego miasta. Poszedłem tam sam i miałem nowych kolegów z drużyny. Czasem był trudne momenty, ale wszystko poszło dobrze. To była dobra zmiana w moim życiu.

 

Po przybyciu do tak dużego klubu jak Barcelona, zawsze masz większą presję podczas gry. Jest to trudne dla młodych graczy, ale nie tylko. Dla wszystkich jest to stresująca sytuacja. 

 

Jeśli masz 16 czy 17 lat, gra na najwyższym poziomie jest bardzo trudna. To normalne. Znałem to, gdy zacząłem grać w Barcelonie. Byłem bardzo młody i kiedy pierwszy raz wyszedłem na boisko i zobaczyłem Camp Nou, spojrzałem na trybuny i patrzyło na mnie 100 000 osób. To było trudne dla umysłu, ale kiedy będziesz gotowy i będziesz cieszył się sportem, będzie to znacznie łatwiejsze.

 

Źródło: chelseafc.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close