Frank Lampard powiedział niedawno, że chce zbudować w Chelsea zespół z piłkarzami, którzy wiedzą ile znaczy gra dla tego klubu. Te słowa z pewnością dotyczą Masona Mounta, z którym stacja Sky Sports przeprowadziła wywiad.

20-latek opowiada w nim między innymi o pracy z Frankiem Lampardem, czy też możliwości rozegrania ponad 400 meczów dla Chelsea.

– To były szalone pierwsze miesiące. Czasami dziwnie czujemy się na treningach, kiedy ćwiczymy z trenerami, których niegdyś obserwowaliśmy przez wiele lat. Mam nadzieję, że w tym roku zdobędziemy jakieś trofeum i będziemy budowali na tym nasz zespół przez następne lata.

Frank Lampard niejednokrotnie wykazywał już, że wierzy w młodzież Chelsea. Mason Mount w prostych słowach mówi, co czuje wtedy taki zawodnik.

– Sprawia to, że chcesz przebiec dla niego dodatkowe kilka kilometrów. Należy jednak pamiętać, że do takiego meczu musisz być przygotowany mentalnie. To duży krok, a fakt, że jesteś młody, nie wystarczy, żeby dostać się do pierwszej drużyny. Musisz pokazać menadżerowi, że jesteś gotowy.

Czy mógłbyś przekroczyć barierę 400 meczów rozegranych dla Chelsea, tak jak chociażby John Terry, czy twój obecny trener?

– Wokół słychać te wszystkie rzeczy, że piłkarze z akademii nie mają szans na grę w zespole, a później dzieje się to, co teraz. Do klubu może przyjść wielu nowych zawodników. Teraz gram regularnie, ale skupiam się na ciężkiej pracy.

Mason Mount otrzymał powołanie do reprezentacji Anglii na zbliżające się mecze eliminacji do Euro 2020. Anglik nie ukrywa swoich ambicji, jeśli chodzi o grę dla kadry.

– Zdecydowanie uważam, że możemy osiągać wielkie rzeczy. Jeśli chodzi o Euro lub Puchar Świata, zawsze musisz stawiać sobie najwyższe cele. Zobacz, jak dobrze piłkarze poradzili sobie na ubiegłych mistrzostwach świata. To dla mnie ogromny cel, chcę zdobyć z reprezentacją jedno z największych trofeów. To moje marzenie.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: Sky Sports