Mason Mount jest zadowolony, że mógł pomóc drużynie we wczorajszym spotkaniu z Lille i zmazać rozczarowanie po przegranej w meczu z Valencią, którego nie dokończył z powodu kontuzji.

– To niesamowite doświadczenie i świetny mecz dla nas. Patrzysz na boisko i widzisz Reece Jamesa zaliczającego debiut w Lidze Mistrzów oraz Tammy'ego, Fikayo i Calluma, którzy także biorą udział w tym wydarzeniu. To sprawia, że mniej się denerwujesz, widząc tych wszystkich młodych zawodników obok siebie i wiedząc, że jesteście tutaj razem.

– Mój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów oczywiście zakończył się rozczarowaniem, po tym jak musiałem opuścić boisko z kontuzją. Jestem tym bardziej zadowolony, że wróciłem i odnieśliśmy zwycięstwo. Myślę, że zasłużyliśmy na nie. Stworzyliśmy wiele okazji i dobrze sprawowaliśmy się w defensywie, kiedy oni kontrowali. To dobra wygrana i musimy to kontynuować w kolejnym meczu.

Źródło: The 5th Stand