Afera frytkowa? Ross Barkley narozrabiał w Liverpoolu

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 02.10.2019 17:24 / Ostatnia aktualizacja: 02.10.2019 22:46

Na wtorkowej konferencji prasowej przed środowym meczem Ligi Mistrzów z Lille Frank Lampard musiał odnieść się do incydentów w taksówce w Liverpoolu z udziałem Rossa Barkleya. O tym, co zaszło napisało "Daily Mirror". Zdjęcia również za pośrednictwem "Daily Mirror".

 

Pomocnik Chelsea i reprezentacji Anglii wdał się w awanturę z kierowcą taksówki, którą jechał podczas swojej wizyty w rodzinnym mieście. Barkley jadł frytki w pojeździe i rozsypał je na podłogę, a później nie chciał zapłacić za przejazd i za bałagan.

 

Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze rozmawiali z zawodnikiem przez dłuższą chwilę, aż jeden z nich zaprowadził go do bankomatu. Zdarzenie obserwowali mieszkańcy, z których część szydziła z piłkarza The Blues. Anglik wypłacił gotówkę i ostatecznie zgodził się zapłacić kierowcy. "Zawodnika Chelsea nie stać na taksówkę!", miał krzyczeć jeden z przechodniów.

 

 

Naoczny świadek zdarzenia natomiast tak opisał dziennikarzom sytuację:

 

– Paliłem papierosa przed barem Hannah's. Było to w niedzielę, około 23. Podjechała taksówka, w której miała miejsce sprzeczka. Jedną z osób w środku był Ross Barkley. Wyglądało na to, że Barkley rozsypał frytki na podłogę samochodu. Nie chciał ich pozbierać ani zapłacić. Wyglądał na bardzo pijanego, chwiał się na nogach – relacjonował świadek.

 

 

– Kierowca musiał wezwać policję, bo podjechały dwa radiowozy. Barkley cały czas mówił: "Nie mam gotówki, nie zapłacę." Ostatecznie policjant zaprowadził go do bankomatu na Hardman Street. Wyjął pieniądze i dał je policjantom, a oni przekazali je kierowcy, który zaraz po tym odjechał. Frytki nie zostały sprzątnięte.

 

Obserwując sytuację, przechodnie szydzili z angielskiego pomocnika. "Menela nie stać na opłacenie taksówki", można usłyszeć na zarejestrowanym wideo, które przedstawia incydent. Ktoś inny mówił: "Patrzcie na ten syf na podłodze. I tak jest chu...ym piłkarzem." Jeden ze świadków miał nawet zaproponować opłacenie należności za Barkleya.

 

Policja z Merseyside zaprzeczyła, jakoby miała odnotować incydenty z udziałem Rossa Barkleya.

 

 

Author: jkarpinski

Źródło: "Daily Mirror"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

ainstein666
komentarzy: 139
02.10.2019 20:03

Pijany i do tego frytki po 23.00 no,no nic dziwnego że słaby jest jak do tej pory. Na trybuny z nim.

yarexq V2
komentarzy: 1791
02.10.2019 18:52

Zacznijmy od tego że Barkley nie powinien założyć koszulki Czelsi.

komentarzy:
02.10.2019 18:43

Teraz już chyba wiem czemu jego forma pozostawia wiele do życzenia. Słabe zachowanie.

komentarzy:
02.10.2019 18:17

Słabo wyszło i trochę wstyd.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close