Cole: Nie ma powodów do paniki

Autor: Dodano: 19.08.2019 12:59 / Ostatnia aktualizacja: 19.08.2019 13:08

Ashley Cole ma zaufanie do Franka Lamparda i wierzy, że jego były kolega z drużyny spełni pokładane w nim oczekiwania.


– Chelsea bardzo dobrze rozpoczęła to spotkanie. Od pierwszej minuty założyli wysoki pressing, wbiegali w pole karne przeciwnika i to się im opłaciło. Później ich gra nie była zbyt zadowalająca.


– Dużo rozmawialiśmy o tym, jak będą strzelane bramki w tym sezonie. Kiedy wygrywasz 1:0, musisz się postarać o strzelenie kolejnej bramki, zwłaszcza, gdy czujesz, że nie będzie zbyt wielu szans na strzelenie kolejnego gola.


– W tym meczu mieli wystarczająco sytuacji, ale nie potrafili zamienić ich na gole. To może najbardziej martwić Franka, czy zawodnicy dadzą radę wykorzystać swoje sytuacje i strzelić więcej niż jedną bramkę w meczu.


– Chelsea ma odpowiednich zawodników i wszyscy oczekują, że ten zespół znajdzie się w TOP4 lub TOP6, ale prawda jest taka, że Premier League się zmieniła. Trener potrzebuje czasu, tak samo jak zawodnicy i nie uważam, że trzeba już panikować.


– Leicester było innym zwierzęciem w tym meczu. Maddison zaczął operować piłką wyżej na boisku i to miało wpływ na przebieg spotkania. Ndidi kontrolował mecz od tyłu i Leicester znacznie poprawiło swoją grę, Chelsea nie wiedziała, jak na to zareagować. Chelsea powinna być zadowolona z tego punktu, ale jakby na to inaczej popatrzeć, to grasz jednak u siebie i powinno się wygrywać takie spotkania.

Źródło: Sky Sports

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close