Sherwood i Nicholas: Giroud bardziej pasuje do Chelsea
Dodano: 18.08.2018 04:47 / Ostatnia aktualizacja: 18.08.2018 04:54Według Tima Sherwooda i Charliego Nicholasa, Olivier Giroud pasuje bardziej do graczy Chelsea i stylu niż Alvaro Morata.
Były menedżer Tottenhamu powiedział, że nowy trener Chelsea, Maurizio Sarri powinien stać za swoim hiszpańskim napastnikiem, ale nie może sobie pozwolić na stratę punktów przez jego słabą grę. Mając to na uwadzę, Sherwood poleca Sarriemu wykorzystanie Oliviera Giroud, który według niego bardziej pasuje do Chelsea.
– Musisz z niego zrobić "głównego bohatera". Nie możesz stracić punktów, nie możesz pozwolić, żeby ktoś Cię wyprzedził, a ty masz na ławce kogoś, kto jest zdobywcą Pucharu Świata!
– On jest zawodnikiem, który może wejść z ławki i strzelić gola. Ma wpływ na grę i myślę, że jest prawdziwym zagrożeniem obrońców. Jeśli spytasz o Hazarda czy Williana, to oni lepiej się z nim czują. Sarri musi wydobyć z niego wszystko, co najlepsze.
– Olivier nigdy się nie poddaje. Ma obok Gianfranco Zolę, który również mu pomoże w pewnych kwestiach. Zola jest jednym z najlepszych piłkarzy, którzy grali w Premier League, a sprowadzenie go z powrotem było mistrzowskie.
– Morata ma za sobą granie na najwyższym poziomie i potrafi strzelać bramki. Potrzebuje tylko czasu, aby poczuć Premier League. Trener musi mu powiedzieć: "Teraz jesteśmy silniejsi, ty też musisz się taki stać". Jeśli to zrobi, może przejść dobry sezon.
Były napastnik Arsenalu, Charly Nicholas zgodził się, że Giroud wiele razy udowodnił, że jest bardziej przydatny do ataku Chelsea niż Morata.
– W pierwszym okresie ubiegłego sezonu oglądałem sporo meczów Chelsea. Morata był w niesamowitej formie, nie wiedziałem, że ma taką jakość. Potrafił tak przyśpieszyć grę, że Hazard i inni mieli problemy by za nim nadążyć. Początek był bardzo pozytywny.
– Jeśli pamiętasz początek sezonu, Antonio Conte bardzo wychwalał Moratę. Mówił, że jest genialny, że jest świetnym chłopakiem, że jest świetny w tym i w tym... Mijały miesiące a Morata coraz częściej kręcił głową na boisku. Wyglądało to tak, jakby się bał, że Conte zaraz go zbije.
– Kiedy jesteś napastnikiem i tracisz pewność siebie. Najgorsze jest to, gdy wychodzisz w podstawowym składzie, by potem w 60 minucie zostać zmienionym. Wtedy wiesz, że menedżer już ci nie ufa.
– Wtedy pojawił się Giroud. Tak naprawdę nie chciałem go tam, ale pracuje on teraz z Hazardem, Willianem czy Fabregasem i wszystkmi najlepszymi piłkarzami Chelsea. To jak się z nimi rozumie na boisku jest niesamowite. Myślę, że są bardziej dostosowani do sposobu, w jakim gra Olivier.
- Źródło: Sky Sports
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.