Bakayoko wdał się w ostrą wymianę zdań z Gattuso

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 07.05.2019 10:01 / Ostatnia aktualizacja: 07.05.2019 10:09

AC Milan pokonał wczoraj wieczorem Bolognę 2:1, jednak wynik tego meczu jest sprawą drugorzędną. Na pierwszy plan wysuwa się postawa wypożyczonego do Milanu z Chelsea Tiémoué Bakayoko, który odmówił wejścia na boisko.

 

Francuz oraz trener AC Milan, Gennaro Gattuso, wymienili między sobą kilka zdań, a z ust Bakayoko, według kamer telewizyjnych, padły także w kierunku Włocha niecenzuralne słowa. Sprawa wyglądała tak, że Gattuso poprosił Bakayoko o rozgrzewkę po tym, jak Lucas Biglia doznał urazu. Piłkarz wypożyczony z Chelsea rozgrzewał się tak długo, że Gattuso zdecydował się wpuścić na boisko Jose Mauriego.

 

Po meczu, obie strony miały wiele do powiedzenia w tej kwestii. Zaczniemy od wersji wydarzeń Gattuso.

 

– Poprosiłem Bakayoko, aby przygotował się do wejścia na boisko. Trwało to tak długo, że wezwałem do siebie Jose Mauriego. [...] Czekałem siedem lub osiem minut, a Bakayoko nie założył nawet ochraniaczy. Piłkarze mogą do mnie mówić różne rzeczy, ale najważniejsze jest okazanie szacunku dla kolegów z drużyny. [...] Każdy z nich może mnie obrażać na osobności, kiedy spotkamy się w moim gabinecie. Chcę to już zostawić. Musimy skupić się na zwycięstwie i nie możemy tracić czasu na inne problemy.

 

Jak twierdzi Bakayoko, za pośrednictwem swoich social mediów, fakty mogą być nieco inne.

 

– Minęło kilka tygodni, odkąd ostatni raz rozmawiałem z prasą, ale postanowiłem nic nie mówić i kontynuować moją pracę. Z drugiej strony to, co wydarzyło się dziś wieczorem, zobowiązuje mnie do natychmiastowej reakcji, ponieważ nie akceptuję tego, że jestem uważany za piłkarza, którzy odmawia wejścia na boisko, gdy trener o to prosi oraz nie mogę zaakceptować tego, że można powiedzieć, iż nie szanuję mojego klubu i kolegów z drużyny.

 

– Rozpoczynając ten mecz na ławce, byłem gotów dać z siebie 200% jeśli pojawię się na boisku, nawet jeśli miałbym zagrać tylko pięć minut. Kiedy Lucas doznał urazu, poproszono mnie o przygotowanie się na wypadek zmiany. Zacząłem rozgrzewkę maksymalnie dwie lub trzy minuty po tej informacji.

 

– Następnie zostałem poproszony o powrót na ławkę rezerwowych. Czas mijał, myślę, że miało to miejsce między 23 a 26 minutą spotkania. Kiedy usiadłem na ławce, trener zaczął mówić do mnie w zupełnie nieoczekiwany sposób i po prostu powtórzyłem jego słowa. Nic więcej. Dla mnie sprawa jest jasna, nigdy nie odmówiłem wejścia na boisko i nie przeciągałem rozgrzewki. Wydaje mi się, że filmy z tego meczu mówią same za siebie. Miałem tylko jedno pragnienie, chciałem wejść na boisko i pomóc kolegom z drużyny, tak jak robiłem to do tej pory i będę robił do końca sezonu. Forza Milan.

 

Tak więc, Gattuso mówi, że Bakayoko przygotowywał się przez siedem, osiem minut, a piłkarz zaprzecza temu, mówiąc, że wszystko trwało tylko dwie lub trzy minuty. Kto pierwszy rzucił tę bombę? Oboje twierdzą, że tylko odpowiadali drugiej stronie.

 

Dyrektor AC Milan, Leonardo, postanowił odnieść się do tego incydentu.

 

– To, co stało się z Bakayoko, zostanie przedyskutowane wewnątrz klubu i nie będziemy publikować jaką decyzję podjęliśmy. W ciągu ostatnich kilku tygodni zajmowaliśmy się wielowa sprawami, ale błędy są błędami i musimy je zinterpretować. Każdy kto popełnia błąd, musi za niego zapłacić.


Źródło: weaintgotnohistory.sbnation.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close