
The Athletic: Jak wejście Palmera na boisko odmieniło przebieg meczu z Brentford
Dodano: 15.09.2025 11:37 / Ostatnia aktualizacja: 15.09.2025 11:37Jak wszyscy dobrze wiemy Chelsea zdołała zaledwie zremisować w derbach z Brentford. Niemniej nie brakuje wielu wniosków, które można wysnuć po tym spotkaniu. Chociażby warto nakreślić jak wiele zmieniło wejście Palmera na boisko.
Po końcowym gwizdku bez wątpienia kibice The Blues mogli czuć niedosyt. Zespół Enzo Mareski wciąż pozostaje niepokonany w lidze, niemniej w minionym starciu z powodu przerwy reprezentacyjnej, menedżer musiał zdecydować się na rotację wyjściowego składu. Niemniej cztery zmiany w drugiej połowie tylko potwierdziły zasadność tego eksperymentu.
Ostatecznie zobaczyliśmy zupełnie inne dwie połowy, ale kluczowe dla przebiegu spotkania było wejście na boisko Palmera, który w ostatnim czasie pauzował z powodu urazu.
Najbardziej dyskusyjne wydawało się postawienie na Buonanotte i Hato od pierwszych minut. Problemem nie były braki w grze indywidualnej, a bardziej brak wyczucia tempa i płynności taktycznej. Brakowało przede wszystkim przejść między pressującymi rywalami, przez młodzi Niebiescy nie mieli jak pokazać swoich umiejętności.
Głównym założeniem Brentford było blokowanie podań do Moisésa Caicedo, za odpowiedzialny był napastnik Igor Thiago, co skutecznie wpływało na blokowanie rozwoju akcji. Z tego względu ciężar przesunięcia akcji powinien przejść na pozostałych graczy, ale Hato nie potrafił sprostać temu zadaniu tak samo dobrze jak Cucurella. Z tego też względu z łatwością był blokowany przez Mathiasa Jensena.
Chelsea miała ogromne problemy z przesunięciem gry do przodu. Wyraźnie było widać, że było to spowodowane obecnością dwóch zawodników na ważnych pozycjach dla całego systemu taktycznego. Rozwiązaniem na te kwestię przeważnie w systemie Mareski jest atak pozycyjny, ale i w tym aspekcie drużyna zderzała się ze ścianą.
Buonanotte nie był w stanie wyprowadzić groźnych podań, które przecinałyby ustawiony niski pressing, preferując krótkie podania, które niejednokrotnie były grane w poprzek boiska, a nawet do tyłu.
Z tego powodu João Pedro był zmuszony do schodzenia głębiej, skąd próbował nakręcać akcje, a drugą taktyką Chelsea na zdobycie bramki był Pedro Neto, który dość dobrze radził sobie w pojedynkach z Lewisem-Potterem.
Nie chodzi nawet o to jak wielką różnicę zrobił Palmer pod względem technicznym. Kluczowe było oderwanie od sztywnej formacji, co zerwało ze zbyt schematyczną grą z pierwszej części spotkania.
Przez 3 minuty nie był w stanie dotknąć piłki, ale gdy w końcu mu się to udało, zrobił to w miejscu, które dało mu sporo przestrzeni na rozegranie akcji. Dokonał tym samym czegoś czego nie był w stanie zrobić żaden z piłkarzy przez minioną godzinę.
Palmer wiedział gdzie i w jakim momencie otworzy się wyrwa do podania, ale jednocześnie harował bez piłki przy nodze, co dało więcej swobody jego kolegom. Dzięki oderwaniu od centrum boiska, wywierał presję na przeciwnikach, którzy starali się go kryć bliżej skrzydeł. Stąd też jego koledzy w mieli więcej możliwości w polu karnym. Anglik w pełni wykorzystywał jak mocno zawodnicy Brentford są na nim skupieni, dzięki był w stanie przesunąć sztywną formację gospodarzy bliżej ich pola karnego. W pewnym momencie wyraźnie zaznaczył swoje niezadowolenie kiedy to James nie wyprowadził go na pozycję prostopadłym podaniem.
Cole to typ zawodnika, który wpływa na przebieg całego widowiska. Z jednej strony zmusza rywali do większego zaangażowania, a z drugiej naciska na kolegów do jak najbardziej odważnej gry.
Jego jakość tym bardziej potwierdziła zdobyta bramka. Zawodnik zdołał od razu, po wycofaniu piłki przez Pedro głową, uderzyć z pierwszej piłki, umieszczając ją w lewym dolnym rogu bramki. Jeszcze większe wrażenie robiło to, że to sam Anglik rozpoczął te akcję. Najpierw stworzył podaniem przestrzeń dla George'a, który dzięki temu miał sporo możliwości rozegrania tej akcji dalej, co w konsekwencji doprowadziło do wrzutki ze strony Enzo.
Wpłynęło to w znaczący sposób na podejście Chelsea. Maresca zastosował swój najbardziej ofensywny wariant taktyczny, w którym jedynie Chalobah i Tosin zabezpieczają tyły. Większe zaangażowanie ofensywne wpłynęło tym mocniej na grę Palmera, który dzięki temu mógł pokazać się z jeszcze lepszej strony.
Podsumowując - mecz w ogólnym rozrachunku pozostawił niedosyt, ale dał nadzieję, że Palmer jest w stanie wrócić do swojej najlepszej formy. Dla samej Chelsea jest to także kluczowe, ponieważ w strategii Mareski to właśnie Cole jest centralną postacią formacji ofensywnej.
- Źródło: The Athletic
Sprawdź jak odebrać 300 PLN za zwycięstwo Chelsea z Brentford! Oferta promocyjna Superbet

The Athletic: Jak wejście Palmera na boisko odmieniło przebieg meczu z Brentford
15.09.2025 11:37
Caicedo: Musimy się zrehabilitować przy okazji meczu z Bayernem
15.09.2025 09:25
James: Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale będziemy walczyć dalej
14.09.2025 08:27
Skrót: Brentford FC 2:2 Chelsea FC
14.09.2025 08:07
Składy: Brentford FC vs. Chelsea FC
13.09.2025 19:45
OFICJALNIE: David Datro Fofana wypożyczony do Fatih Karagümrük S.K.
13.09.2025 17:51
The Athletic: Facundo Buonanotte może odegrać w Chelsea większą rolę, niż początkowo zakładano
13.09.2025 14:16
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.